Tytuł: Na ryneczku
Autorzy: Doro Gobel & Peter Knorr
Wydawnictwo: Babaryba
Rok wydania: 2021
Objętość: chudzina
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Będąc dzieckiem niemal każde wakacje spędzałam na wsi u swoich dziadków. Mam z tamtego okresu bardzo przyjemne wspomnienia. Z perspektywy czasu wiem jednak, że wiejskie życie bardzo się różni od tego opisywanego w książkach czy pokazywanego w serialach.
Nakładem Wydawnictwa Babaryba ukazała się kolejna wyszukiwanka z niezwykle lubianej przeze mnie serii autorów Doro Gobel & Petera Knorra. Pamiętam jak wspaniale bawiłam się przy poprzednich: ,,Na placu budowy. Zawody, maszyny i pojazdy”, ,,Nasze miasteczko” (moja ulubiona!), ,,Nie ma jak w domu”, ,,Statki, łodzie, motorówki” oraz ,,Jedziemy na wycieczkę”.
Z ciekawością wypatrywałam więc i ,,Na ryneczku”, która od niedawna dostępna jest w księgarniach. Tym razem autorzy chcieli pokazać jak powstają różnego rodzaju rzemieślnicze produkty, zanim finalnie trafią do sprzedaży. Cały proces ukazany jest jednak w proekologiczny i świadomy sposób.
Miejscem akcji przez większość rozkładówek jest osada Kwitnące Łąki, gdzie we wspólnej komitywie wydają się mieszkać i żyć całe rodziny wraz z dziećmi. Każdy ma jednak nieco inną profesję oraz obowiązki. Znajdziecie tutaj wiśniowe sady, przetwórstwo serowe, owczarnię, kurniki, sklep z włóczkami, manufakturę makaronów, pasiekę, szklarnię z pomidorami, grządki warzywne i wiele, wiele innych.
Wybierając sobie konkretnego bohatera lub bohaterkę, możecie wypatrywać go lub ją na kolejnych rozkładówkach. Na przykład pani z furgonetki ,,Szalone owce” rzeczywiście musi się mierzyć z bardzo rozbrykanymi podopiecznymi. Z pomocą dzieci oraz psów pasterskich stara się ujarzmić ciekawe świata owieczki, ale te ciągle pakują się w jakieś kłopoty.
Po tym jak opuścimy idylliczną osadę, na kolejnych stronach widzimy market z dużym działem produktów regionalnych, ale widzimy także jak odbywa się dostawa z tyłu sklepu. Finałem są oczywiście dwie rozkładówki z samego tytułowego ryneczku, gdzie na rozstawionych kramach można zaopatrzyć się w najlepszej jakości produkty.
Jestem wielką fanką ilustracji tej serii i zawsze zaskakuje mnie jak wiele czasu można spędzić z tymi książkami, gdzie nie ma przecież ani jednego słowa. Ćwiczenia z wyszukiwankami pozwalają ćwiczyć skupianie uwagi, wskazywanie konkretnych elementów oraz budowanie fabuły i tym samym – rozwijanie wyobraźni (w przypadku ,,Na ryneczku” także tej przestrzennej).
I choć przedstawione tutaj obrazki zazwyczaj (niestety) dalekie są od prawdy tego, jak rzeczywiście wygląda życie na wsi – mogą być dobrym fundamentem rozmowy ze starszymi dziećmi w jaki sposób jedzenie trafia do sklepów. Sama trzymam kciuki, żeby wszyscy rolnicy mieli takie podejście do swojej pracy, jak ci z osady ,,Kwitnących Łąk”.
Polecam tę pozycję dzieciom powyżej 4 roku życia.
Link do strony Wydawnictwa: https://babaryba.pl/Na-ryneczku/ksiazka-obrazkowa-rozwija-slownictwo-i-wyobraznie-Peter-Knorr-Doro-Gobel