➜ Tytuł: Ocean miłości
➜ Scenariusz: Wilfrid Lupano
➜ Rysunki: Gregory Panaccione
➜ Wydawnictwo: Mandioca
➜ Rok wydania: 2022
➜ Objętość: prawie jak encyklopedia!
➜ Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
➜ Ocena ogólna: wybitna
Ten kto wierzy w prawdziwą miłość, ten dobrze wie, że ciężko ustalić jakieś jej ramy. Trudno próbować ją również definiować, jednak są pewne zachowania, które można z nią łączyć.
Wzruszającą, romantyczną, a zarazem zupełnie szaloną opowieść bez słów o miłości poznacie w najnowszym komiksie, który ukazał się nakładem Wydawnictwa Mandioca.
Opowieść o bezgranicznej miłości
,,Ocean miłości” to historia ani nie ładnych, ani nie specjalnie mądrych bohaterów. Niskiego i szczupłego mężczyzny oraz korpulentnej i postawnej kobiety. Choć wyglądają jak dwa przeciwieństwa, to jednak ich miłość jest właśnie taka, jakiej każdy z nas by sobie życzył – bezgraniczna.
Przedstawiona w komiksowych kadrach za sprawą ogromnego talentu Gregory’ego Panaccione na podstawie scenariusza Wilfrida Lupano (autora możecie już kojarzyć m.in. z ,,Wszędzie biały”), porwie w wir przygód, subtelnego poczucia humoru oraz błyskotliwych niuansów, które dostrzega się wraz z drugim i kolejnym poznawaniem tej pozycji.
Puszka sardynek w oleju
Powróćmy jednak do naszych bezimiennych bohaterów (choć książka pozostawia niepotwierdzone tropy odnośnie imienia kobiety). Małżeństwo mieszka razem na skraju klifu. Prowadzi skromne, ale uporządkowane życie. Mężczyzna każdego ranka wyrusza swoim kutrem rybackim na połów. Wcześniej zjada jednak przygotowane przez żonę śniadanie i dostaje od niej prowiant na później – w tym puszkę znienawidzonych przez siebie sardynek w oleju.
Te sardynki składowane są przez niego pod pokładem, ale to też od początku pewien znaczący w historii symbol. Żona wie, że mężczyzna nie lubi sardynek, a jednak zawsze pakuje je na wszelki wypadek. To wyraz jej troski o męża, który – jak się później okazuje – będzie miał znaczący wpływ na całą opowieść.
Relacja napędzana uczuciem
Sama książka – pięknie wydana w twardej oprawie – także wyglądem przypomina wspomnianą puszkę sardynek. Ten zwykły przedmiot staje się w pewnym momencie kluczowy. Zyskuje również kolejne znaczenie, kiedy mężczyzna nazywa w ten sposób uratowanego przez siebie ptaka. Okazuje się wówczas, że życie zawdzięczają sardynkom aż dwa istnienia.
,,Ocean miłości” pełen jest niespodzianek. Prowadzona tu równolegle narracja zabiera czytelników w podróż między losy kobiety i mężczyzny. Choć ich drogi na początku rozchodzą się, razem robią wszystko, aby powrócić na właściwy kurs. Żona, która początkowo wydawała się tylko skromną gospodynią, podbija świat. Mąż, którego mógłby określać wygląd słabeusza – okazuje się człowiekiem niebywale silnym oraz wytrzymałym.
Dla kogo jest to komiks?
W ,,Oceanie miłości” znajdziecie ślady najlepszych animowanych produkcji. Sama dopatruję się tutaj podobieństw do ,,Odlotu”, choć wizualnie komiksowi znacznie bliżej do jednego z moich ulubionych filmów rysunkowych – ,,Trio z Belleville”; podwójnie nominowanego w 2004 roku do Oscara.
Jeżeli chcecie popłynąć więc na falach ponadczasowego uczucia, któremu żaden sztorm czy współczesne bolączki niestraszne – sięgnijcie po ,,Ocean miłości”. Obiecuję, że z przyjemnością zatrzymacie się na każdej stronie, chłonąc jego historię i zachowując ją wewnątrz siebie. To dzieło sztuki, które polecam każdemu już powyżej 10 roku życia.
Link do strony Wydawnictwa: https://mandioca.pl/pl/p/Ocean-milosci/919
1 komentarz. Zostaw komentarz
[…] Ocean miłości, […]