Tytuł: Ala ma kota. Naturalna nauka czytania
Autorka: Małgorzata Swędrowska
Ilustracje: Kasia Matyjaszek
Wydawnictwo: CED (Centrum Edukacji Dziecięcej)
Rok wydania: 2021
Objętość: chudzina
Dla kogo:dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Niedawno przy okazji rozpoczęcia roku szkolnego poszukiwałam ciekawych elementarzy oraz książek do nauki czytania. Przygotowałam wówczas wpis o jednej z najbardziej kultowych pozycji tego typu. Jeżeli jeszcze nie czytaliście o ,,Elementarzu M. Falskiego”, koniecznie kliknijcie w tytuł, aby przenieść się do artykułu.
W tym wpisie przychodzę z pozycją Małgorzaty Swędrowskiej – wspaniałej popularyzatorki czytania książek, autorki oraz kreatywnego ducha. Na stronie pisałam już o jej ,,Moja babcia, mój dziadek” oraz ,,777 pomysłów na zabawę z książką”.
,,Ala ma kota. Naturalna nauka czytania” to książka w dość dużym formacie, która jest swego rodzaju prologiem do sięgnięcia po tradycyjny elementarz. Pozwala zainteresować najmłodszych literaturą, zwraca uwagę na litery oraz słowa, ale przede wszystkim oferuje przyjemną rozrywkę i kilka ciekawych historii do wysłuchania.
Pozycja podzielona została na pięć głównych części – cztery rozdziały z opowiadaniami oraz segment dla rodziców. Rozkładówki prawie w całości składają się na ilustracje. Zdania bajek zbudowane są w bardzo prosty sposób. Czasami powtarza się w nich wyłącznie kilka, wytłuszczonych w tekście słów, dzięki czemu dziecko może podświadomie zapamiętać to, jak ono wygląda. W innej opowiastce z kolei pogrubione zostały tylko te wyrazy, które się wymieniają.
Każda historia kończy się podsumowaniem, a jej wydźwięk czasami jest humorystyczny, a innym razem rozczulający lub pouczający. Dzieci z ,,Ala ma kota. Naturalna nauka czytania” mogą nauczyć się empatii do zwierząt, dostrzec jak ludzie różnią się od siebie (i że jest to coś wartościowego) czy zaakceptować fakt, że fantastycznie jest coś robić, ale dobrze też czasami się najzwyczajniej ponudzić.
Dodatkowo na każdej stronie bajek znajdują się polecenia lub pytania aktywizujące, związane z aktualnym fragmentem fabuły. Autorka zachęca np. do zrobienia kociego grzbietu, opowiedzenia co robią dzieci na ilustracji czy zastanowieniu się czy pies lubi budę. Pozwala to raz po raz odkrywać książkę na nowo.
,,Ala ma kota. Naturalna nauka czytania” to bardzo wartościowa pozycja, która ma naprawdę wiele do zaoferowania! Jestem bardzo miło nią zaskoczona i szczerze polecam tę książkę dzieciom już od dwóch lat do wspólnego poznawania z rodzicami. Dobrze sprawdzi się także jako lektura dla czytelników wprawiających się w składaniu liter.
Link do strony Wydawnictwa: https://publicat.pl/ced/oferta/dla-przedszkolakow-3-5-lat/ala-ma-kota-naturalna-nauka-czytania