Tytuł: Wróżka Prawdomówka
Autor: Matt Haig
Ilustracje: Chris Mould
Tłumaczenie: Justyna i Jan Grzegorczykowie
Wydawnictwo: Zysk i S-ka
Rok wydania: 2019
Objętość: więcej niż sto
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Matt Haig po trzech tomach naprawdę konkretnych przygód, razem z ilustratorem Chrisem Mouldem zaserwowali nam coś zupełnie nowego!
Jeżeli jeszcze nie kojarzycie serii, której akcja rozgrywa się za kołem podbiegunowym, a pierwsze skrzypce gra w niej przede wszystkim Święty Mikołaj oraz rozmaite świąteczne symbole, to warto je nadrobić.
Lekki styl, wplątany w fabułę humor oraz świetnie wymyślone postacie to swego rodzaju esencja ,,Chłopca zwanego Gwiazdką”, ,,Dziewczynki, która uratowała Gwiazdkę” oraz ,,Ojca Gwiazdki”. Uwaga: można czytać nie zachowując kolejności!
W wielu miejscach tych poprzednich historii pojawia się mała i dość niepozorna bohaterka, która odgrywa jednak bardzo ważną rolę. Tym razem to właśnie jej została poświęcona cała pozycja! Mowa o ,,Wróżce Prawdomówce”.
Książka różni się od poprzedniczek już na pierwszy rzut oka – jest znacznie mniejszego rozmiaru i ma nieco mniej stron. Wypełniają ją ilustracje, tekstu jest niewiele, ale jest… rymowany!
Wróżka Prawdomówka to z kolei bardzo charakterystyczna bohaterka. W niczym nie przypomina skrzydlatych, pokrytych różowym brokatem, stereotypowych wróżek. To istotka, która przede wszystkim – mówi prawdę. Co więcej, nie może skłamać, ani owijać w bawełnę, przez co nie zawsze jest szczęśliwa.
Właściwie głównym zmartwieniem Wróżki Prawdomówki jest fakt, że… nikt jej nie lubi. Trudno się dziwić, kiedy cały czas jest do bólu szczera. Bez problemu podzieli się swoją opinią na temat brzydkiej fryzury, złych manierów czy po prostu wątpliwej urody stroju. Nie każdy ma tyle dystansu, że chce wysłuchiwać tego rodzaju prawdy na swój temat. Wróżka Prawdomówka zdaje sobie z tego sprawę, jednak nie potrafi inaczej.
Kiedy jest już jednak bardzo, bardzo smutna, spotyka na swojej drodze pewną dziewczynkę. Co prawda jej przyszły rok będzie bardzo ciężki, ale Wróżce udaje się przekonać 7-latkę, że trudno docenić piękne chwile, kiedy nie doświadcza się tych złych.
Ta książka to świetna historia o tym, że prawda często jest dość bolesna. Nie zawsze chcemy słuchać tego, o czym doskonale wiemy, że jest słuszne. Z drugiej jednak strony nasze życie bez prawdy byłoby bezwartościowe. Trzeba nauczyć się ją cenić i z nią funkcjonować.
Polecam tę książkę, bo pod pozorną lekką i rymowaną opowiastką dla dzieci, kryje się głęboka treść o której warto porozmawiać. Piękna oprawa świąteczna oraz szczegółowe ilustracje są przysłowiowymi wisienkami na literackim torcie.
Polecam ,,Wróżkę Prawdomówkę” wszystkim czytelnikom powyżej 6. roku życia.
Link do strony Wydawnictwa: https://sklep.zysk.com.pl/wrozka-prawdomowka.html