Światła Północy. Drzewo portalu – część II. Tom 6 – recenzja

Tytuł: Światła Północy. Drzewo portalu – część II. Tom 6
Seria: Światła Północy
Scenariusz: Malin Falch
Rysunki: Malin Falch
Tłumaczenie: Mateusz Lis
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2024

Objętość: więcej niż sto
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna

Czy spodziewałam się, że sięgając po kolejną część komiksowej serii Świateł Północy, otrzymam podsumowanie pierwszego, wielkiego rozdziału tej historii? Chyba nie do końca. Chodź jest to już szósty tom cyklu, wciąż wiele wątków czekało jeszcze na swoje rozwiązanie. 

Graficzna seria Światła Północy

Czy ostatnia nowość przyniosła więc odpowiedzi na najbardziej emocjonujące pytania? A może pozostawiła czytelnika z jeszcze większą liczbą tajemnic, na których odkrycie będzie trzeba chwilę zaczekać?

Światła Północy to seria, która bardzo spodobała się polskim odbiorcom, choć jej autorka Malin Falch pochodzi z Norwegii i właśnie tamte podania oraz tamtejszy folklor starała się zawrzeć w swojej graficznej opowieści. Miałam przyjemność porozmawiać z nią, kiedy była na Targach Książki w Warszawie. Link do wywiadu znajdziecie: tutaj.

Powrót z podróży do innego świata

Światła Północy. Drzewo portalu – część II. Tom 6 są niejako pożegnaniem z pierwszym etapem podróży głównej bohaterki Sonji. Dziewczynie udało się przeniknąć do innego świata, w którym Wikingowie mierzą się z Ludźmi Gór oraz z zagadkowymi, tajemniczymi postaciami zamieszkującymi tamtejsze lasy.

Jednym z nich jest Espen – dobry duch i przyjaciel wielu zwierząt oraz mniejszych istot. To właśnie z nim Sonja nawiązuje wyjątkową relację, dzięki której ma szansę jeszcze lepiej poznać niezwykły, fantastyczny świat… do momentu, kiedy nie zostanie z niego niespodziewanie odesłana.

Wiele pytań, a ile odpowiedzi?

W siódmym tomie serii Światła Północy akcja przyspiesza dwukrotnie. Choć cały ten cykl nie należał przecież do tych z powolną narracją, autorka zdecydowanie wrzuciła piąty bieg. Bardzo dużo się tu dzieje w kwestii obecnych wydarzeń, ale mamy także kilka znaczących retrospekcji.

Czy one cokolwiek wyjaśniają? Szczerze mówiąc, iewiele rzeczy zostało powiedzianych wprost. Można snuć hipotezy, czy np. Espen nie był kiedyś człowiekiem, albo co stało się z wujkiem Sonji. W jaki sposób dziewczyna związana jest z tym przedziwnym światem? 

Intrygujące zakończenie

Zanim jednak nie otrzymamy kolejnego tomu lub nawet kolejnej serii (autorka obiecała jednak na końcu tej pozycji następne książki z tego uniwersum) – niczego nie możemy być pewni.

I teraz pytanie kluczowe: czy mimo powyższego, warto sięgnąć po Światła Północy. Drzewo portalu – część II. Tom 6? Moim zdaniem warto. Jestem pewna, że pobijecie rekordy w szybkim czytaniu, żeby jak najsprawniej dotrzeć do finału tej książki. I będziecie jej końcem zaskoczeni, ale też zaintrygowani.

Polecam całą serię czytelnikom powyżej 9 roku życia.

Link do strony wydawnictwa: https://egmont.pl/Swiatla-Polnocy.-Drzewo-portalu-czesc-II.-Tom-6,79348741,p.html

Wszystkie tomy serii Światła Północy:


Poprzedni wpis
Rodzina Obrabków i klątwa gipsowego kota – recenzja książki dla dzieci
Następny wpis
Książki z przyszłości – zapowiedzi książkowe cz. 72
Tags: +10, +11, +12, +13, +14, +9, 2024, blog książkowy, Egmont, fantasy, folklor norweski, Jotundale, komiks, komiksy, komiksy dla dzieci, komiksy norweskie, książki dla dzieci, książki o Nowergii, magia, Malin Falch, Mateusz Lis, mitologia norweska, Norwegia, recenzent książek, recenzje książek dla dzieci, Światła Północy, Światła Północy. Drzewo portalu, Światła Północy. Drzewo portalu - część II. Tom 6, trolle, Wikingowie, Wydawnictwo Egmont

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja