Pan Miś szuka jajek – recenzja książki dla dzieci

Tytuł: Pan Miś szuka jajek
Seria: Pan Miś
Autorka: Karma Wilson
Ilustracje: Jane Chapman
Tłumaczenie: Barbara Supeł
Wydawnictwo: Tekturka
Rok wydania: 2024

Objętość: chudzina
Dla kogo: dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją
Ocena ogólna: bardzo przyjemna

Pan Miś budzi się z zimowego snu i wraz z wiosenną pogodą powraca w nowej premierze wydawnictwa Tekturka! Uroczy, wielki i wielkoduszny zarazem bohater książek Karmy Wilson i Jane Chapman, pokazuje dzieciom jak można być empatycznym, przyjacielskiem oraz miłym.

Ciepła seria książek dla dzieci o panu Misiu

Pan Miś szuka jajek należy do serii krótkich, wierszowanych przygód tytułowego misia. Do tej pory ukazało się już kilka części. O niektórych z nich pisałam na stronie:

Najnowsza pozycja idealnie wpisuje się w nadchodzący czas wiosny, ale także Wielkanocy. Choć nie ma ona wymiaru bezpośrednio związanego z tym świętem, a jej tematyka jest znacznie szersza, to z powodzeniem może stać się inspiracją do rozmowy z najmłodszymi o… tradycji wspólnego malowania jajek.

Dlaczego na Wielkanoc maluje się pisanki?

Choć powodów tego zwyczaju można szukać już w średniowieczu, za oficjalny podaje się uznawanie jajka jako symbolu nowego życia oraz odrodzenia. Malowanie pisanek, czyli nadawanie im różnych kolorów i wzorów kojarzone jest z tym, co widać teraz za oknem – czyli wiosną, kiedy świat się zmienia, pokrywając wszystko wieloma barwami. 

Poszukiwanie zaginionych jajek

Pan Miś szuka jajek jest wariacją na temat tradycyjnego malowania pisanek, szukania czekoladowych jajek (zwyczaju popularnego na przykład w Niemczech, w Polsce nieco mniej), ale również… przyrodniczej różnorodności! Cała idea polega bowiem na witaniu się z ptakami oraz podziwianiu ich gniazd, a także szukaniu tych jajek, które tymczasowo się zagubiły.

Zanim pan Miś z przyjaciółmi ruszą z pomocą, spotykają rudzika w gnieździe czy kaczkę ze swoimi jajkami w szuwarach. Kiedy dowiadują się jednak o kłopocie mamy Skowronkowej, nie zwlekają z misją poszukiwawczą. Kiedy udaje im się już namierzyć zguby – postanawiają je pomalować, żeby następnym razem mama Skowronkowa znalazła je bez problemu.

Siła działania w grupie

Pan Miś szuka jajek kończy się oczywiście niespodziewanym wydarzeniem, które wprawi w dobry nastrój wszystkich czytelników (jeszcze bardziej podkreślając pełen rozkwit wiosny!).

Dzięki przekładowi Barbary Supeł, a także uwielbianym przez odbiorców ilustracjom Jane Chapman – pozycja ta stanie się miłą lekturą dla dzieci w wieku przedszkolnym i jeszcze młodszym. Na podstawie opisywanej w niej historii, można docenić siłę działania w grupie, kreatywność oraz czerpanie radości z bycia razem. 

Polecam całą serię. Link do strony wydawnictwa znajdziecie tutaj: https://wydawnictwo-tekturka.pl/pl/p/Pan-Mis-szuka-jajek/120


Poprzedni wpis
Lubię litery! Książka do nauki alfabetu – recenzja
Następny wpis
Terapia grupowa – recenzja autobiograficznego komiksu
Tags: +2, +3, +4, +5, +6, 2024, Barbara Supeł, blog książkowy, jajka, Jane Chapman, Karma Wilson, książki dla dzieci, pan Miś, Pan Miś szuka jajek, pisanki, poezja dziecięca, przyroda, ptaki, recenzent książek, recenzje książek dla dzieci, rymowany tekst, Tekturka, wielkanoc, wiersze, wiosna, Wydawnictwo Tekturka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja