Podwodni łowcy – recenzja karcianki dla dzieci

Tytuł: Podwodni łowcy
Autor: Marek Olszewski
Ilustracje: Katarzyna Tużylak-Kopytek
Wydawnictwo: Gaj
Rok wydania: 2023

Czas gry: od około 15 do 30 minut
Liczba graczy:  od 2 do 5 osób
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: ma dużo zalet

Czy kojarzycie grę, która byłaby stworzona z myślą także o osobach z zaburzeniami barw? Ja jeszcze do niedawna nie kojarzyłam. Na szczęście trafiłam ostatnio na pewną nowość – karciankę, o której właśnie opowiadam w tej recenzji.

,,Podwodni łowcy” to pozycja stworzona przez Marka Olszewskiego z ilustracjami Katarzyny Tużylak-Kopytek. Ukazała się nakładem wydawnictwa Gaj, które możecie kojarzyć z serii książkowej: ,,Bezik Wielki Pies”, o jakiej miałam przyjemność dwukrotnie już pisać:

Gra karciana Podwodni łowcy

Z ,,Podwodnymi łowcami”, jak wskazuje sama nazwa, zanurzamy się w głębiny, żeby zapolować. Zadaniem graczy jest wcielić się w grupę nurków organizujących turniej. Wygra ten, który zbierze największą kolekcję trzykolorowych rybek.

Pomysł wydaje się bardzo prosty, zasady również są dość przystępne. Jednostronicowa, zwięzła instrukcja zawiera krótką ich charakterystykę, bazującą na kilku podstawowych regułach. Ważne w ,,Podwodnym łowcach” jest to, aby znaleźć balans pomiędzy podejmowaniem ryzyka, a zbyt wczesnym wycofaniem się z poławiania.

Co zawiera pudełko?

W kompaktowym pudełku, nieco większym niż same karty, znajdziecie:

  • 54 karty rybek trzech gatunków w trzech kolorach,
  • 8 kart krewetek będących czymś w rodzaju jokera,
  • po 8 kart fal, sieci, harpunów,
  • 4 karty pomocy.

,,Podwodni łowcy” są karcianką przeznaczoną dla od 2 do 5 graczy, choć moim zdaniem najlepiej sprawdzą się w duecie lub maksymalnie dla 3 lub 4 graczy (im więcej graczy, tym dłuższy czas oczekiwania na naszą kolej). Łącznie czas gry nie powinien jednak przekroczyć pół godziny na pojedynczą rozgrywkę. 

Gra przyjazna osobom z zaburzeniami rozpoznania barw

Trochę żałuję, że autorzy nie poszli bardziej tropem np. takiej planszówki jak ,,Przygoda na safari”, gdzie zamiast faktycznie bawić się w ,,polowanie” na rybki, zastąpili je możliwością fotografowania zwierząt. Ten aspekt zabawy w poławianie, może być dla wielu rodziców wegan czy wegetarian nieco kłopotliwy.

,,Podwodni łowcy” mają jednak atut, o jakim zdecydowana większość twórców gier często zapomina. Mowa o specjalnych oznaczeniach na kartach, dzięki którym kolory przedstawione zostały także za pomocą różnych muszelek. Pozwala to na równych zasadach brać udział w zabawie tym osobom, które mają zaburzenie rozpoznawania barw.

Na czym polega ta karcianka?

Przechodząc jednak bardziej szczegółowo do zasad – wystarczy do rozłożonych dwunastu kart (trzy karty w czterech rzędach) dokładać w jednym z rogów losowe karty ze stosu. Cała zabawa polega na tym, żeby nie powtórzyły się one kolorystycznie.

Ruchy nazywają się Nurkowaniem oraz Punktowaniem – z kolei każde Nurkowanie dzieli się na etapy Zanurzenia i Wynurzenia. Jeżeli już zrozumie się te kilka podstawowych zasad (łącznie z rolą harpunów, krewetek czy sieci), rozgrywka może upływać naprawdę przyjemnie.

Atutem tej karcianki jest też jej niski stopień skomplikowania oraz możliwość podejmowania decyzji co do zaangażowania się w grę. Polecam ,,Podwodnych łowców” dzieciom już powyżej 7 roku życia. Ze względu na wymiary dobrze sprawdzi się jako gra wyjazdowa – nie zajmie wiele miejsca w plecaku czy bagażu.

Link do strony wydawnictwa: https://wydawnictwogaj.pl/produkt/podwodni-lowcy/


Poprzedni wpis
Świńska książeczka o tym, skąd się biorą prosiaczki – recenzja
Następny wpis
Księga wyjątkowych talentów – recenzja książki dla dzieci
Tags: +10, +11, +7, +8, +9, 2023, blog książkowy, blog z grami, Gaj, gra przyjazna osobom z zaburzeniami rozpoznania barw, gra rodzinna, gry dla dzieci, karcianka, Katarzyna Tużylak-Kopytek, kolory, Marek Olszewski, Podwodni łowcy, recenzent, recenzje, ryby, Wydawnictwo Gaj

1 komentarz. Zostaw komentarz

  • Karol - Wydawnictwo Gaj
    17 stycznia 2024 10:23

    Dziękujemy za recenzję i uwagę.. Oczywiście nie było i nie jest naszym celem promowanie zabijania ryb. Już myślimy nad lekką modyfikacją gry tak, aby było to jasne. Miłego grania! Wydawnictwo Gaj.

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja