➜ Tytuł: Mały Miodowy Miś
➜ Autorka: Gillian Lobel
➜ Ilustracje: Tim Warnes
➜ Tłumaczenie: Agata Mietlicka
➜ Wydawnictwo: Tekturka
➜ Rok wydania: 2023
➜ Objętość: chudzina
➜ Dla kogo: dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją
➜ Ocena ogólna: ma dużo zalet
Kiedy Księżyc zagląda do dziecięcego pokoju, trudno jest maluchom zasnąć. Znacznie lepiej wyruszyć na pełną przygód wyprawę, spotkać przyjaciół i podążyć srebrną ścieżką.
,,Mały Miodowy Miś” to bestseller, który jeszcze do niedawna dostępny był tylko z drugiej ręki w bardzo wysokich cenach. Tekst do niego stworzyła Gillian Lobel, a za ilustracje odpowiada Tim Warnes (także twórca książki pod tytułem ,,Brzuchatek”, która wkrótce również ukaże się nakładem wydawnictwa Tekturka).
Wizyta u księżyca
Mały miś nie może spać. W jego okno świeci wielki księżyc i malec ma wrażenie, że ten uśmiecha się do niego. Postanawia wyjść więc na dwór, żeby spędzić z nim trochę czasu. Wśród śnieżnych zasp spotyka swoją przyjaciółkę i przyjaciela, którzy podobnie jak on mają ochotę przywitać się z księżycem.
Zwierzaki postanawiają razem złożyć wizytę wielkiemu, srebrnemu znajomemu. Zaczynają wspinać się na wielką górkę, lecz nagle niebo ciemnieje, a księżyc znika z pola widzenia. Czyżby się na nich obraził? A może nie miał ochoty na odwiedziny? Co zrobili bohaterowie w takiej sytuacji?
Ciastka oraz ciepłe mleko
,,Mały Miodowy Miś” jest książką obrazkową, która mogłaby być polecana jako lektura na wieczorne czytania. Dzieci z pewnością łatwo utożsamiłyby się z bohaterem, który podobnie jak one – nie chce pójść spać, tylko najchętniej zajmuje się zupełnie innymi, znacznie ciekawszymi rzeczami.
O ile jednak książka ma piękne, ponadczasowe ilustracje, o tyle z jej treści niewiele wynika. Zwierzaki pod wpływem złej pogody postanawiają zawiesić swoją podróż. Nie docierają do księżyca i gubią się w lesie. Na pomoc przychodzi im mama małego misia, która zabiera wszystkich na ciastka oraz ciepłe mleko.
Gdzie jest księżyc?
Z jednej strony mama misia jest więc ratunkiem w kryzysowej sytuacji – pojawia się w chwili, kiedy dokładnie jest potrzebna. To bardzo pokrzepiające. Pozwala wierzyć małym czytelnikom, że mama to osoba, która zawsze ruszy nam z pomocą.
Z drugiej strony, nie rozumiem przekazu, który pojawia się wraz z jej słowami. Dotyczą one informacji, że księżyc jest wszędzie: ,,Synku, nie musisz iść aż na księżyc, żeby go spotkać. Przecież on jest wszędzie”. Myślę, że może być to nieco mylące i w kontekście całej książki, raczej niepotrzebne stwierdzenie.
W finalnym więc podsumowaniu ,,Mały Miodowy Miś” to urocza książka pod względem wizualnym. Pod względem fabularnym mnie jednak nie porwała – choć też nie wątpię, że wiele dzieci na pewno ją polubi.
Będzie odpowiednia dla każdego malucha już powyżej 3 roku życia.
Link do strony wydawnictwa: https://wydawnictwo-tekturka.pl/pl/p/Maly-Miodowy-Mis/107