Antosia w bezkresie – recenzja książki nie tylko dla dzieci

Tytuł: Antosia w bezkresie
Autor: Marcin Szczygielski
Wydawnictwo: Instytut Wydawniczy Latarnik im. Zygmunta Kałużyńskiego/Oficyna Wydawnicza AS
Rok wydania: 2022

Objętość: prawie jak encyklopedia!
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: wybitna

W zalewie świątecznych książek o Mikołajach, Gwiazdce i pachnącym lasem choinkach ukazała się pozycja dla dzieci, młodzieży oraz dorosłych, która odważyła się poruszyć zupełnie inną tematykę. Niełatwą, ale też dużo bardziej znaczącą. Tematykę, która osadzona jest na solidnych fundamentach faktów, historii oraz autentycznych opowieści, które potrafią wzbudzić w czytelnikach prawdziwe, czasami głęboko skrywane emocje.

,,Antosia w bezkresie” jest książką Marcina Szczygielskiego – w mojej opinii – jednego z najznamienitszych polskich pisarzy literatury dziecięcej. Jego dotychczasowe publikacje takie jak m.in. ,,Oczy Michaliny” czy ,,Teatr Niewidzialnych Dzieci” przekraczają granice wyobraźni i oferują czytelnikom niebywałą wrażliwość oraz ważne przesłania.

Zsyłka do Kazachstanu

Nowość ,,Antosia w bezkresie” jest pierwszą z zapowiadanej serii książek o tytułowej dziewczynce, którą los podczas II wojny światowej zesłał do Kazachstanu. Deportacja kilkulatki wraz z mamą i niewielkim dobytkiem jest dla dziecka przeżyciem trudnym do opisania – a jednak, Marcinowi Szczygielskiemu udaje się  zawrzeć w słowach wielowymiarowy świat oraz doświadczenia, które trudno będzie wymazać z pamięci.

Staliśmy wszyscy na nasypie głodni, brudni, śmierdzący, zawszeni i oniemiali. Wpatrywaliśmy się w ten majestatyczny, milczący, nieruchomy krajobraz niczym w święty obraz w kościele.

Marcin Szczygielski, Antosia w bezkresie, Rozdział VII, O tym, jak nas zabrali do łaźni i było strasznie, str. 91

Kiedy przychodzi NKWD

Antosia przez większość swojego dzieciństwa miała beztroskie życie. Razem z rodzicami, ich przyjaciółmi oraz pomocą domową mieszkała w Brentówce na Kresach Wschodnich. Duży dom, rozmaite smakołyki oraz wymyślne zabawki to była jej codzienność, na którą nawet zdarzało jej się czasem grymasić. Wszystko zmieniło się wraz z nadejściem wojny. Okazało się, że ojciec dziewczynki jako oficer trafił na pole bitwy, a domowy mir zakłóciło nadejście NKWD.

Piękny! Tak. Rosjanie potrafią tworzyć wspaniałą, przejmującą literaturę, olśniewające malarstwo. Wielką sztukę! Ale to… to tylko pozłotko, cieniutka warstwa kruszcu na grudzie błota. Błyszczące, tęczowe refleksy na odwłoku robaka!

Marcin Szczygielski, Antosia w bezkresie, Rozdział III, O tym, jak nasz dom najechali Rosjanie, a ja im się postawiłam, str. 46

Koniec rozpaczania

Na stronach ,,Antosi w bezkresie” obserwujemy przyspieszone dorastanie dziecka. Zmianę w myśleniu, zachowaniu oraz nawet podejściu do życia. Początkowo delikatna dziewczynka, która była skłonna do dramatyzowania i histerii, staje się twarda oraz nieustępliwa w walce o własne przetrwanie. 

Jest taki moment w książce, kiedy stwierdza, że przestała płakać, bo zabrakło jej łez. Postanawia wówczas nie skupiać się na własnym nieszczęściu, ale działać – nawet jeżeli to działanie często skazane jest na niepowodzenie.

Antosia w trzech emocjach

,,Antosia w bezkresie” to powieść przejmująca i pozostawiająca w czytelniku mieszaninę różnych emocji. Z jednej strony podziw dla głównej bohaterki, a tym samym – dla wszystkich dzieci, z historii których została ulepiona ta postać. Z drugiej – zachwyt nad sposobem, w jaki autor ukazuje naturę stepów, ich nieme oraz nieporuszone piękno. Finalnie, ciekawość jaką kontynuację będzie miała ta seria. Bowiem cliffhanger, którym kończy się książka sprawia, że dalsze losy dziewczynki mogą, nomen omen, potoczyć się bardzo różnymi torami.

Ja z pewnością będę czekać na drugi tom powieści, a wam szczerze zalecam sięgnięcie po ,,Antosię w bezkresie” już teraz. Jest duża szansa, że takiej drugiej książki w tym roku jeszcze nie poznaliście.

Lektura będzie odpowiednia dla dzieci powyżej 11 roku życia.

Link do strony Wydawnictwa: https://latarnik.com.pl/tytul/antosia-w-bezkresie/


Poprzedni wpis
Opowieści dziadka profesora – recenzja
Następny wpis
Prosialdo – recenzja książki dla dzieci
Tags: +100, +11, +12, +13, +14, +15, +16, +17, +18, 2022, Antosia w bezkresie, druga wojna światowa, II wojna światowa, Instytut Wydawniczy Latarnik im. Zygmunta Kałużyńskiego, Kazachstan, Kresy Wschodnie, książka na faktach, książki dla dzieci, latarnik, Marcin Szczygielski, NKWD, Oficyna Wydawnicza AS, powieści dla dzieci, powieści młodzieżowe, przetrwanie, recenzje książki dla dzieci, samodzielność, ZSSR, zsyłka

1 komentarz. Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja