Tytuł: ,,Lisek Gon i inne baśnie”
Autor: Nankichi Niimi
Tłumaczenie: Joanna Zakrzewska
Kaligrafie: Joanna Zakrzewska
Wydawnictwo: Kirin
Rok wydania: 2020
Objętość: więcej niż sto
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Mam niezwykłą słabość do baśni. Powtarzam to dość konsekwentnie od dawna, więc jeżeli już czytaliście kiedyś u mnie to zdanie, postarajcie się pozostać wyrozumiali. 🙂 Z tego też powodu, z większym entuzjazmem reaguję na kolejne wydania baśni z rozmaitych krajów, które z uwagą dołączam do mojej kolekcji.
Kultura japońska jest w Polsce szalenie popularna, może więc dziwić, że tamtejsze baśnie nie są dla nas czymś powszechnym. Oczywiście każdy zapewne kojarzy bajki studia Ghibli (swoją drogą nagrałam kiedyś na ten temat film, też zresztą oparty o bardzo dobrą książkę, link tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=c2ATv6pgwhc&t), nie są to jednak baśnie rozumiane na tradycyjny sposób.
,,Lisek Gon i inne baśnie” to nowość na polskim rynku. Książka została wydana przez nieocenione w kwestii japońskiej literatury Wydawnictwo Kirin. Co ciekawe, przetłumaczyła je i przygotowała ilustrujące fabułę kaligrafie ta sama osoba, czyli Joanna Zakrzewska.
Zbiór jest zebranymi opowieściami Nankichi Niimiego – młodego pisarza, urodzonego w 1913 roku pod nazwiskiem Watanabe. Nie bez powodu nazywano go wielkim miłośnikiem lisów. W kulturze japońskiej te zwierzęta mają wyjątkowe miejsce, jednak Nankichi zdjął z nich nieco znaczeniowego ciężaru i uczynił dobrodusznymi choć przebiegłymi bohaterami.
Książka składa się z 15 baśni; niektóre są krótkie, zaledwie kilku stronicowe, inne dzielą się nawet na pomniejsze rozdziały.
Paradoksalnie moją ulubioną baśnią z tego zbioru jest ta o łabędzicy i olbrzymie. Opowiada o całkowitym poświęceniu dla drugiej osoby, kosztem własnego życia. W większości przypadków jednak wybrane utwory w tej książce nie mają mocno zarysowanego przesłania, jakie znamy z europejskich baśni. Przytaczają pewne wydarzenia, ale pozostawiają zdecydowanie większe pole do interpretacji.
Może jedynie w przypadku baśni o pięciu złodziejach czy lisku, próbującym kupić rękawiczki, nie da się uniknąć bardzo bezpośrednich spostrzeżeń. Ich wymowa będzie zrozumiała dla słuchacza lub czytelnika w każdym wieku.
Ubolewam, że książka albo nie przeszła, albo przeszła niewystarczającą korektę i redakcję. Czasami pojawiają nadprogramowe słowa lub literówki. Wiele z wyrazów można byłoby także zastąpić czymś bardziej odpowiednim. Taki zbiór razem z robiącymi wrażenie kaligrafiami wyglądałby pięknie w bardziej oryginalnym formacie, na teksturowanym papierze i w twardej oprawie.
Mimo to jednak ,,Lisek Gon i inne baśnie” to książka, którą polecam, bo bez względu na oprawę – zawarte w niej opowieści sprzed 100 lat wciąż zachwycają i skłaniają do rozmyślań.
Lektura odpowiednia dla czytelników powyżej 8 roku życia.
Link do strony Wydawnictwa: https://kirin.pl/tytuly
Jeżeli poszukujecie innych baśni japońskich, zerknijcie tutaj: https://bajkochlonka.pl/2018/02/23/basnie-japonskie-recenzja/
1 komentarz. Zostaw komentarz
[…] klasach i kultowych jak ,,Fantastyczny Pan Lis”, przez związane z symboliką japońską (,,Lisek Gon i inne baśnie”), aż po bestsellery ,,Wielki zły lis” lub ,,Malutki Lisek i Wielki […]