Lis i rower – recenzja

Tytuł: ,,Lis i rower”

Autor: Fibre Tigre

Ilustracje: Floriane Ricard

Tłumaczenie: Dorota Hartwich

Wydawnictwo: Format

Rok wydania: 2020

Objętość: prawie jak encyklopedia!

Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu

Ocena ogólna:wybitna

 

 

Recenzja:

,,Lis i rower” to jedna z tych książek, które czyta się z nieustającym zdziwieniem, śmiejąc się od czasu do czasu do siebie jak wariat. 

 

Wydawnictwo Format wydało ją wraz z drugą książką z serii ,,Lis, sąsiad i nasza planeta”, ale o niej opowiem kolejnym razem. Twórcami jest duet – ilustratorki Floriane Ricard oraz autora FibreTigre. Razem stworzyli oni artbooka, książkę artystyczną, która porusza, bawi i uczy (czytelników o nich samych).

 

 

,,Lis i rower” to historia pewnego tytułowego lisa, który pewnego dnia – zmęczony przedłużającą się samotnością, postanowił pójść do miasta. W tym celu wstał, tak jak ludzie chodzą na dwóch nogach, i wyruszył w podróż. Na miejscu nikt nie zorientował się o jego lisiej naturze. Nawiązał bliższą znajomość z Sąsiadem, który wkrótce zaangażował go w pewne zadanie. Z czasem zadanie to przerodziło się w coś znacznie ważniejszego. 

 

Cała książka to jedna wielka metafora. Czytając ją za pierwszym razem można odnieść wrażenie, że poznaje się kulisy jakiejś absurdalnej sytuacji. Krótkie zdania fabuły urywają się nagle, zdarzenia przeplatają się i człowiek może mieć nawet wrażenie lekkiego chaosu. Z każdą jednak kolejną stroną całość staje się coraz bardziej klarowna i nie pozostaje już nic innego jak po prostu – podziwiać książkę jako całokształt. 

 

 

 

Lis jest metaforą każdego człowieka, a jego udział w dziwnym wyścigu to po prostu życie. Na początku niewiele rozumiemy, co się wokół nas dzieje, ale im bardziej zaczynamy zauważać pewnego zależności, tym większą mamy ochotę rywalizować i przeć do przodu. 

 

Wiele pięknych słów pada w tej książce. Ktoś powie, że bierze się udział w wyścigu nie po to, żeby zwyciężać, ale po to, żeby nie przegrać. Padnie także spostrzeżenie, że wygrywa się samotnie, podobnie jak samotnie się umiera. ,,Lis i rower” to zbiór poetyckiej treści, filozoficznych przemyśleń i wzruszających konkluzji.

 

Efekt potęgują subtelne ilustracje tworzone za pomocą wodnych farb i piórka, wyłącznie czerwono-niebieskiej kolorystyki oraz odpowiedni font – imitujący ręczne pismo.

 

 

 

 

 

Jestem pewna, że czytelnicy docenią nie tylko piękne wydanie tej pozycji, ale także jej niebezpośrednie przesłanie. ,,Lis i rower” można rozumieć na wielu poziomach. Każda rozkładówka może być powodem do poszukiwania nawiązań z prawdziwym życiem. To także książka, która świetnie sprawdzi się na lekcjach filozofii w liceum lub w starszych klasach szkoły podstawowej. 

 

Polecam ją czytelnikom powyżej 13 roku życia.

Link do strony Wydawnictwa: http://www.wydawnictwoformat.pl/p,680,lis-i-rower.html

 

 

Poprzedni wpis
Przegląd Świerszczyka
Następny wpis
Herbus Poziomka – recenzja
Tags: , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja