Koniberki – recenzja

Tytuł: ,,Koniberki”

Autor: Weronika Szelęgiewicz

Ilustracje: Anna Gensler

Wydawnictwo: Literówka

Rok wydania: 2020 (2016)

Objętość: więcej niż sto

Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumiejądla samodzielnych w czytaniu

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

Recenzja:

Wyobraźcie sobie łąkę pełną koni. Nie są to jednak duże konie, które znamy ze stadnin czy filmów, ale małe koniki przypominające wielkością niewielkie motyle (lub koliberki). One także mają delikatne skrzydła, a same są w rozmaitych kolorach. 

 

To główni bohaterowie ,,Koniberków”, wyjątkowej książki Weroniki Szelęgiewcz, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Literówka.  

Od dawna była już na mojej liście obowiązkowych pozycji do przeczytania i bardzo się cieszę, że wraz z pojawieniem się drugiego nakładu, udało mi się dołączyć ją do prywatnej biblioteczki.

 

 

 

 

Podtytuł informuje, że nie mamy jednak do czynienia ze zwykłą bajką, ale z baśnią. Niektórzy czytelnicy mojego bloga już wiedzą, że mam wyjątkową słabość do tego gatunku literatury, dlatego zabrałam się do czytania z wielkim entuzjazmem, ale i sporymi oczekiwaniami!

 

Koniberki poznajemy wiosną, w chwili kiedy budzą się z zimowego snu i wychodzą spod powierzchni ziemi, żeby wieść radosne i pełne przygód życia. Odnajdziemy w ich codzienności pewne podobieństwa do jednych z najpiękniejszych przykładów literatury dziecięcej, na przykład ,,W Jeżynowym Grodzie lub ,,O czym szumią wierzby. 

 

Autorka posługuje się ładną symboliką znajdując równowagę pomiędzy naszą rzeczywistością, a pewnego rodzaju oniryzmem. Śmierć określa mianem odejścia na Zachód, a miłość – wspólnym przezwyciężaniem trudności.

 

,,Koniberki” to opowieść składająca się z wielu krótkich rozdziałów, które tworzą pewną fabularnie zwartą całość. Co prawda w każdej z części poruszane zostaje inne zagadnienie, jednak razem stają się pełnowymiarową historią. Książka ma nawet zakończenie klamrowe; kiedy jesienią wszystkie koniberki zmierzają pod ziemię, żeby zapaść w zimowy sen.

 

To pozycja z której najmłodsi czytelnicy będą mogli dowiedzieć się o tym czym jest zazdrość, nieśmiałość i jak można próbować ją przezwyciężać, dlaczego tak trudno czasami porozumiewać się nam z rodzeństwem, czym jest odpowiedzialność, bezpieczeństwo i dlaczego słuchanie dorosłych może być ważne.

 

Nie wiem tylko, dlaczego w jednym z rozdziałów chęć spełniania marzeń została pokazana jako coś złego. Rzeczywiście, bohaterka zignorowała kwestie swojego bezpieczeństwa, ale działała w dobrej wierze. To nie chęć realizowania się i bycia najlepszym powinien być w tym wypadku w centrum wydarzeń, a właśnie działanie wbrew logice i narażanie siebie oraz innych. 

 

 

 

 

Mimo to ,,Koniberki” są bardzo udaną książką, która rzeczywiście na chwilę przeniesie czytelników w świat baśni. Za sprawą niezwykłych ilustracji Anny Gensler poczujemy przez chwilę, jakbyśmy obserwowali tę krainę małych koników przez lupę i mogli im towarzyszyć w codziennych perypetiach. 

 

Polecam tę książkę wszystkim powyżej 4. roku życia i sama mam nadzieję, że pojawią się jeszcze jej kolejne części!

Link do strony Wydawnictwa: https://literowka.com/produkt/koniberki-basn-dla-dzieci/

 

 

Poprzedni wpis
Symfonia zwierząt – recenzja
Następny wpis
Kazik Pegazik i wielka ucieczka – recenzja
Tags: +10, +11, +12, +13, +14, +15, +4, +5, +6, +7, +8, +9, 2016, 2020, Anna Gensler, baśń, baśnie, blog książkowych, Koniberki, książka na prezent, książki dla dzieci, Literówka, małe koniki, recenzent książek dla dzieci, recenzje książkowe, Weronika Szelęgiewicz, Wydawnictwo Literówka

4 komentarze. Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja