Pani Wiatru – recenzja wybitnej książki nie tylko dla dzieci

Tytuł: Pani Wiatru
Autorka: Maja Lunde
Ilustracje: Lisa Aisato
Tłumaczenie: Milena Skoczko-Nakielska
Wydawnictwo: Literackie
Rok wydania: 2024

Objętość: prawie jak encyklopedia!
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: wybitna

Wyobraźnia jest skarbem. Jest też domeną dzieci. Kiedy jednak dzieje się coś niedobrego, dzieci muszą szybko wydorośleć i porzucić znany sobie wcześniej świat fantazji. 

Czy możliwym jest, aby oddać tym dzieciom, które doświadczyły smutku i strachu – utracone dzieciństwo? Czy można przywrócić im wyobraźnię?

W poszukiwaniu małych okruchów radości 

Duet Maja Lunde oraz Lisa Aisato powracają w kolejnej, wybitnej książce z serii o porach roku. Po Śnieżnej siostrze oraz Strażniczce Słońca przyszedł czas na wiosenną Panią Wiatru.

To historia pełna nadziei, a jednocześnie ściskająca za serce, piękna, smutna oraz wypełniona poszukiwaniem małych okruchów radości. 

Z jednej strony opowiadająca o powojennej traumie oraz powolnym godzeniu się ze stratą (bliskich czy też po prostu dotychczasowego życia),  a z drugiej – o przyjaźni i miłości silniejszych niż wszystkie wichury czy klęski świata.

Nowe życie Tobiasa po wojnie

Rodzice odprowadzili Tobiasa na pociąg. To smutne pożegnanie. Nie zobaczą się przez kolejne miesiące lata. Cała trójka nie na jednak wyjścia – w mieście brakuje jedzenia, po wojnie która dopiero co się skończyła. Tobias wyjeżdżając z innymi dziećmi na wieś, ma szansę wreszcie się najeść i odpocząć od huku bomb oraz widoku zgliszcz spalonych kamienic.

Kiedy trafia do Pogodowa, jest pełen nadziei. To piękne, nadmorskie miasteczko, w którym mili ludzie z otwartymi ramionami witają się z dziećmi, które na najbliższe tygodnie trafią pod ich opiekę. Po Tobiasa nikt jednak nie wychodzi. 

Wkrótce okazuje się, że chłopiec będzie mieszkał z rybaczką Lothe – oschłą i zimną kobietą, która wcale go nie chce. Niewielki domek na szczycie klifu wypełniony jest hukiem fal oraz krzykiem mew. Czy Tobias znajdzie tam spokój? Czy uda mu się odkryć tajemnicę Lothe? Jaka przyszłość czeka jego, ale też niektórych mieszkańców Pogodowa?

Książka dla dzieci i dorosłych, dzięki której docenimy to, co mamy

Pani Wiatru to opowiedziana w 25 rozdziałach historia nietypowej przyjaźni, przepracowywania traum, oswajania się z nową rzeczywistością, ale też lękiem, bezsilnością i nienawiścią. 

Fabuła o budzeniu w sobie odwagi i szukania prawdy. Opowieść szkatułkowa – z elementami baśni oraz legendy. 

Niezwykle zilustrowana, z portretami bohaterów, w oczach których widać prawdziwe emocje. To jest książka, po której dzieci przybiegną do swoich rodziców i mocno ich przytulą, a rodzice nie wypuszczą swych maluchów z ramion. 

Pani Wiatru – czy warto ją przeczytać?

Książka, która pozwala docenić to, w jakim miejscu jesteśmy – że mamy bezpieczny dom oraz mamę i tatę obok siebie. Że mamy wpływ na siebie oraz innych. Że czasami warto odsunąć strach, porozmawiać oraz otworzyć się na innych.

Pani Wiatru będzie prawdopodobnie jedną z piękniejszych książek, po które można sięgnąć niezależnie od okoliczności. Polecam ją wszystkim powyżej 9 roku życia.

Link do strony wydawnictwa: https://www.wydawnictwoliterackie.pl/produkt/5280/pani-wiatru


Poprzedni wpis
Każdy z nas – recenzja książki dla dzieci o emocjach
Następny wpis
Dookoła świata z przyjaciółmi – recenzja książki dla dzieci
Tags: +10, +100, +11, +12, +13, +14, +15, +16, +17, +18, +9, 2024, baśń, blog książkowy, dorosłość, dzieciństwo, książka na prezent, książki dla dzieci, legenda, Lisa Aisato, Literackie, Maja Lunde, Milena Skoczko-Nakielska, nienawiść, Pani Wiatru, piękne ilustracje, piękne wydanie, prawda, recenzent książek dla dzieci, recenzje książek, smutek, strach, szybka dorosłość, tajemnica, trauma, wojna, Wydawnictwo Literackie, wyobraźnia

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja