➜ Tytuł: Hajda. Beskid bez kitu
➜ Tytuł: Beskid bez kitu
➜ Autorka: Maria Strzelecka
➜ Ilustracje: Maria Strzelecka
➜ Wydawnictwo: Libra
➜ Rok wydania: 2023
➜ Objętość: więcej niż sto
➜ Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
➜ Ocena ogólna: wybitna
Nie ma wehikułów do podróżowania w czasie, ale są ludzie, którzy za pomocą słów potrafią przenieść czytelnika w dowolne miejsce, o dowolnej porze.
Beskid bez kitu
,,Hajda” jest trzecią książką z serii ,,Beskid bez kitu”, która ukazała się nakładem wydawnictwa Libra. Jej autorką jest niezwykle utalentowana Maria Strzelecka, która na swoim koncie ma także niezwykłą pozycję biograficzną ,,Nikifor”.
Poprzednie lektury, których akcja rozgrywa się na Łemkowszczyźnie:
Czyli po dwóch porach roku, takich jak: lato i zima, przyszedł czas wreszcie na wiosnę. Fabuła jednak nie toczy się liniowo, w obrębie jednego roku. ,,Hajda” to perypetie chłopca, mające miejsce dwadzieścia lat po wydarzeniach z drugiego tomu. Spotkacie w tej książce znajomych bohaterów, jednak dojrzalszych i starszych.
O chłopcu, który chciał mieć psa
Losy postaci z ,,Hajdy” zostały wtopione w obraz Beskidu Niskiego z czasów po II wojnie światowej. Wiele niedobrych rzeczy miało tam wtedy miejsce. Kilka narodowości rościło sobie prawo do tego kawałka ziemi, zupełnie pomijając ludzi, którzy już tam od wielu dziesiątek lat mieszkali.
W środku tych wydarzeń znalazł się dziewięcioletni Kola. Chłopiec, który choć próbował się w tym wszystkim rozeznać, niewiele z tego rozumiał. Cieszył się jedynie, że ma blisko siebie mamę i dziadka, swoją ciepłą chyżę, czyli chatkę oraz… psa. Może wydawać się, że pies na wsi to sprawa normalna. Nie jednak w czasach dzieciństwa małego Koli. Psy były niewskazane i jego szczeniaka także trzeba było ukrywać.
Wiosna w Beskidzie Niskim
Kola nazwał go imieniem Hajda, bo w ten sposób wołano także na bydło. W razie czego, nikt nie mógł więc podejrzewać, że może mieć psa. Kola nauczył Hajdę nie szczekać, a ten w podziękowaniu… uratował mu życie.
,,Hajda” to, tak jak każda tej autorki, książka niezwykle mądra, wypełniona wartościowymi treściami. Może więcej w niej niż w poprzednich wstawek dotyczących życia zwierząt czy ogólnie przyrody – opisane są one jednak w tak zajmujący sposób, że nie możliwym jest się od nich oderwać.
Zresztą – wiosna, czyli pora roku w której przede wszystkim dzieje się akcja, związana jest z pojawianiem się nowych miotów, ale również z ponownymi narodzinami przyrody.
,,Hajda” jest książką, która – szczególnie w kilku ostatnich scenach – wyciśnie łzy ze wszystkich czytelników. Pozwala lepiej poznać historię tamtego regionu, ale także wejść w buty osób, które nagle musiały pożegnać się ze swoim domem; których los jest niepewny, a wróg – ukryty i gotowy do ataku.
Niezwykle polecam tę lekturę każdemu powyżej 9 roku życia.
Link do strony wydawnictwa: https://www.libra.pl/produkt/hajda-beskid-bez-kitu,328926.html
1 komentarz. Zostaw komentarz
[…] Jednym z głównych wątków ostatniej książki „Hajda. Beskid bez kitu”, której akcja rozgrywa się w 1947 roku i opowiada o wysiedleniach w ramach akcji ,,Wisła”, […]