Mój pierwszy atlas zwierząt – recenzja

Tytuł: Mój pierwszy atlas zwierząt
Autorka: Cristina Banfi
Ilustracje: Ronny Gazzola
Tłumaczenie: Karolina Tudruj-Wrożyna
Wydawnictwo: Jupi Jo!
Rok wydania: 2023

Objętość: chudzina
Dla kogo: dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją
Ocena ogólna: bardzo przyjemna

Przychodzi taki czas w życiu każdego dziecka, kiedy zaczyna się ono interesować zwierzętami. Bawią go wydawane przez nie dźwięki, ciekawi wygląd oraz cierpliwie uczy się ich nazw. Wiele z książek oferuje małym odbiorcom ilustracje, gdzie zwierzaki są zbyt bajkowe i w małym stopniu przypominają prawdziwe, żyjące w różnych krajach gatunki.

Rozwiązaniem na tę bolączkę może okazać się najnowsza pozycja wydawnictwa Jupi Jo! ,,Mój pierwszy atlas zwierząt” to duża rozmiarem kartonówka, która zawiera tekst Cristiny Banfi oraz ilustracje Ronny’ego Gazzoli. Jej bohaterów dziecko poznaje nie tylko na realistycznych rysunkach, ale także w łatwo dostępnych… filmikach!

Życie bez granic

Ideą serii ,,Życie bez granic” do której należy także ,,Mój pierwszy atlas zwierząt” jest oswajanie dzieci ze światem przyrody. To cykl, który uczy szacunku, jednocześnie naświetla zagadnienia ekologii, stawiając także na kreatywność i zabawę. 

W jego ramach ukazały się już m.in.:

Nauka zwierząt dla dzieci

W książce ,,Mój pierwszy atlas zwierząt” przewodnikiem jest nomen omen pies! Nazywa się Pako i ma wielką słabość do podróżowania. Postanawia wyruszyć dokoła świata, żeby poznać swoich dalekich kuzynów i kuzynki. 

Pako podróżuje przez wszystkie kontynenty, trafiając na rozmaite zwierzęta. Na kolorowych mapach Afryki, obu Ameryk, Europy, Azji, Australii, a nawet Antarktydy czy Arktyki można znaleźć ich wizerunki wraz z podpisami. Umiejscowienie zwierząt na ilustracjach jest zbliżone do tego, gdzie można je spotkać w realnym życiu.

Książka z kodami QR

Oprócz map jednak każda rozkładówka zawiera krótką charakterystykę kontynentu oraz trzy ukryte zwierzaki. W książce widać tylko ich obrys oraz nazwę (ale to pozycja raczej dla maluchów, które jeszcze nie czytają samodzielnie więc nie psuje to niespodzianki). Prawdziwa zabawa zaczyna się po… zeskanowaniu telefonem lub tabletem umieszczonych na stronach kodów QR!

Dzięki nim dzieci mogą obserwować rozmaite zwierzaki w naturalnym środowisku oraz z bardzo bliska! Filmiki są krótkie, kilkudziesięciosekundowe, przygotowane z myślą o najmłodszych odbiorcach. Zostały zrealizowane w bardzo dobrej rozdzielczości, a wybrane momenty są naprawdę świetne i zapadające w pamięć!

Zwierzaki i ich geograficzne umiejscowienie

Z książką ,,Mój pierwszy atlas zwierząt” dzieci uczą się więc nie tylko znajomości dziesiątek zwierzątek, ale przy okazji zostają wprowadzone w podstawową wiedzę geograficzną. Ciekawostki o wybranych gatunkach dodatkowo rozpalają wyobraźnię, pozwalając odbiorcom zainteresować się w jeszcze większym stopniu przyrodą oraz otaczającym je światem.

Polecam tę pozycję wszystkim dzieciom już powyżej 2 roku życia.

Link do strony wydawnictwa: https://jupijo.pl/3-5/142-moj-pierwszy-atlas-zwierzat-20-filmikow-o-zwierzetach-.html


Poprzedni wpis
Mandragora – recenzja gry rodzinnej
Następny wpis
Wierszyki na dobranoc – recenzja książki dla dzieci
Tags: +2, +3, +4, +5, +6, +7, atlas, atlas zwierząt, blog książkowy, Cristina Banfi, filmy zwierząt, Jupi Jo!, Karolina Tudruj-Wrożyna, kartonówka, kartonówki dla dzieci, kody qr, kontynenty, książka z kodami qr, książki dla dzieci, książki dla najmłodszych, książki dla przedszkolaków, mapa świata, Mój pierwszy atlas zwierząt, realistyczne ilustracje zwierząt, recenzje książek, recenzje książek dla dzieci, Ronny Gazzola, Wydawnictwo Jupi Jo!, zwierzęta, Życie bez granic

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja