Tytuł: Opowieści z Bukowego Lasu. Urodziny
Seria: Opowieści z Bukowego Lasu
Scenariusz: Loic Jouannigot
Rysunki: Loic Jouannigot
Tłumaczenie: Ernest Kacperski
Wydawnictwo: Egmont Polska
Rok wydania: 2021
Objętość: chudzina
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Kiedy zobaczyłam okładkę nowego komiksu i zarazem nowej serii, która ukazała się nakładem Wydawnictwa Egmont pomyślałam, że jest to coś, co na pewno mi się spodoba!
Rysunki z ,,Opowieści z Bukowego Lasu. Urodziny” przywołały w mojej pamięci obrazki z takich klasyków jak ,,W Jeżynowym Grodzie” czy ,,O czym szumią wierzby”, z tą jednak różnicą, że ,,Opowieści” są… komiksem!
Równocześnie z nimi ukazała się jeszcze jedna seria ,,Pan Borsuk i Pani Lisica” (o której opowiem już wkrótce), która także zalicza się do cyklu ,,Mój pierwszy komiks 5+”. Moim zdaniem jednak śmiało można sięgać po te historie nawet z młodszymi dziećmi.
Książki te mają format zbliżony do A4, a ich twarda okładka wydaje się być dodatkowo wypełniona miękką gąbką. Nie mają zbyt wiele tekstu, a fabuła nie przytłacza ilością wątków, dzięki temu nie sposób się w niej pogubić.
,,Opowieści z Bukowego Lasu” to historia nietypowej rodziny Rabatków – pięciorga rodzeństwa, taty oraz cioci (tylko z opisu dowiadujemy się, że mama zginęła z rąk myśliwych). Omawiana gromada jest króliczkami, które zamieszkują urocze zakątki Bukowego Lasu.
W tej części jesteśmy świadkami urodzin najmłodszego z rodzeństwa. Wszystkie króliczki dostały imiona po kwiatkach. Solenizant nazywa się Stokrotek. Rodzina chce mu zorganizować przyjęcie-niespodziankę i musi wywabić go z domu, dlatego malec otrzymuje zadanie uporządkowania ogrodu. Wyrusza tam z jednym ze swoich braci, przy okazji poznając bardzo niegrzecznego żółwia.
W tym czasie ciocia, tata oraz rodzeństwo przygotowują kilka niespodzianek. Ciepło bijące z kart tej książki z pewnością da się odczuć także słuchaczom oraz czytelnikom. Nawet jeżeli coś chwilowo wydaje się iść nie tak jak trzeba, finalnie wszystko dobrze się kończy.
Mnie najbardziej spodobał się wątek ze wspomnianym wcześniej żółwiem. Za swoje wybryki króliczki dały mu pewne zadanie. W ten sposób żółw zrobił coś dobrego i być może udało mu się zastanowić nad własnym zachowaniem!
,,Opowieści z Bukowego Lasu. Urodziny” to mądra i zachwycająca wizualnie opowiastka, która ma potencjał stać się jedną z ulubionych w dziecięcej biblioteczce!
Z ciekawością czekam na kolejne tomy.
Link do strony Wydawnictwa: https://egmont.pl/Moj-pierwszy-komiks-5-.-Opowiesci-z-Bukowego-Lasu.-Urodziny.-Tom-1,56947735,p.html