Tytuł: Dlaczego król elfów nie znosił baśni
Autorka: Holly Black
Ilustracje: Rovina Cai
Tłumaczenie: Stanisław Kroszczyński
Wydawnictwo: Jaguar
Rok wydania: 2021
Objętość: więcej niż sto
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Być może fanów serii ,,Okrutny książę” bardzo zdziwi to, co za chwilę napiszę, ale tak się składa, że jest to sama prawda. Kiedy sięgnęłam po ,,Dlaczego król elfów nie znosił baśni” nie miałam nawet pojęcia, że jest to książka, która wpisuje się w jakikolwiek cykl. Przeczytałam zaledwie blurb na tylnej okładce i założyłam, że to pojedyncza opowieść. Czy miałam rację? Okazało się, że jednak… tak!
,,Dlaczego król elfów nie znosił baśni” z powodzeniem można bowiem czytać bez znajomości serii (co nie znaczy, że nie sprawi odrobinę większej przyjemności tym, którzy już słyszeli o elfim władcy na Elfhame).
To osobliwy zbiór kilku rozdziałów, które opowiadają o tytułowym Królu Elfów, zanim jednak na dobre nim został. Cardan, bo tak nazywa się chłopak, na ilustracjach Roviny Cai wygląda nieco jak wokalista k-popowego zespołu ze spiczastymi uszami. Jest także postacią niezwykle mroczną, która szczególnie upodobała sobie zło.
Cardan, na skutek wielu przypadkowych wydarzeń, został wykluczony ze swojej królewskiej rodziny. Ojciec się od niego odwrócił i rozdzielono go z matką. Nikt nie traktował go jak księcia, choć przecież należał do najwyższego rodu. Dorastał w poczuciu braku miłości oraz w ogólnym potępieniu.
Głównym refrenem książki jest pewna baśń, która pojawia się w niej w trzech odsłonach. Za każdym razem ma inne przesłanie, choć bohaterowie i fabuła zmieniają się tylko nieznacznie.
Muszę przyznać, że taki zabieg literacki niezwykle mnie zaintrygował! Autorka Holly Black udowodniła nim, że baśnie mają niezwykłą moc – a ich opowiadacze szczególnie mogą wpływać nie tylko na same historie, ale także na słuchaczy.
Cardan dwie wersje jednej baśni usłyszał od pewnej starej trollicy, która odwiedziła go, kierowana poczuciem niesprawiedliwości. Za każdym razem był w innym wieku i miał inne cele. Kiedy Cardan już jako Król Elfów spotyka się ze staruszką po raz trzeci, sam opowiada jej swoją wersję baśni, która ostatecznie pomaga mu rozwikłać wiele ze swoich własnych problemów.
Książka została dodatkowo bardzo dobrze wydana – z mnóstwem inspirujących ilustracji, ze złotą folią na okładce oraz skrzydełkami.
Jestem pewna, że zachwycą się nią wszyscy czytelnicy lubujący się w fantastyce. Jest to doskonała książka dla młodzieży, będzie odpowiednia dla czytelników powyżej 16 roku życia.
,,Dlaczego król elfów nie znosił baśni” jest dostępna w dobrych księgarniach internetowych.