To, co najcenniejsze – recenzja

Tytuł: To, co najcenniejsze

Tekst: Astrid Desbordes

Ilustracje: Pauline Martin

Tłumaczenie: Paweł Łapiński

Wydawnictwo: Entliczek

Rok wydania: 2021

Objętość:  chudzina

Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu

Ocena ogólna: wybitna

 

Recenzja:

Każda część książkowej serii o pewnym wrażliwym chłopcu Archibaldzie jest godna uwagi. Muszę jednak przyznać, że ostatnia nowość od Wydawnictwa Entliczek jest wyjątkowo ciekawa! 

 

Duet francuskich artystek – Astrid Desbordes oraz Pauline Martin stworzyli kilka obrazkowych opowiastek, które poruszają ważne tematy dla najmłodszych. Nie tak dawno pisałam o ich książce ,,Mój dom, a w tym wpisie chciałabym opowiedzieć o ostatniej premierze – ,,To, co najcenniejsze”. 

 

 

Archibald przechadzając się uliczką, mija okoliczne sklepy. Witryny pełne są rozmaitych przedmiotów, a ludzie spacerują obładowani zakupami. Chłopiec także tęskno spogląda na asortyment sklepu z zabawkami. Trudno oprzeć się perspektywie nowych maskotek, misiów i samochodów. 

 

Archibald zauważa jednak pewną ważną prawidłowość – wszystko, co kupione w sklepie, trafia szybko na dno szafy lub na półkę. Z czasem cieszy coraz mniej, pokrywa się kurzem i jest zastępowane przez coś innego. 

 

W ,,To, co najcenniejsze” autorzy chcą powiedzieć najmłodszym, że nie zawsze to, co jest droższe, będzie cenniejsze. Chłopiec sam przekonuje się, że najbardziej cennymi przedmiotami, które go otaczają, nie są te, przyniesione ze sklepu. 

 

 

 

Kiedy wychodzi na spacer i podziwia śpiew ptaka, pływa z tatą w rzece czy zasypia w blasku księżyca, dopiero wtedy czuje się prawdziwie szczęśliwy. Wtedy też dowiaduje się, co jest w życiu najcenniejsze.

 

Ta obrazkowa książka przekazuje wszystkim czytelnikom bardzo ważną lekcję. Sprzeciwia się konsumpcjonizmowi, pozwala zachwycić naturą i podpowiada, gdzie należy szukać szczęścia. 

 

Jestem pod wrażeniem jak autorom w kilku prostych słowach i za sprawą pięknych ilustracji, udało się stworzyć tak ważny przekaz. Bardzo polecam tę lekturę wszystkim rodzicom oraz dzieciom powyżej 4 roku życia. 

Link do strony Wydawnictwa: https://www.entliczek.eu/sklep/67-to-co-najcenniejsze.html

 

 

Poprzedni wpis
Fantastyczne zwierzęta i jak je znaleźć – recenzja
Następny wpis
Dlaczego król elfów nie znosił baśni – recenzja
Tags: +4, +5, +6, +7, +8, 2021, Astrid Desbordes, blog o książkach dla dzieci, Entliczek, konsumpcjonizm, książki dla dzieci, książki dla dzieci o wartościach, książki dla przedszkolaków, natura, Pauline Martin, Paweł Łapiński, przyroda, recenzje książkowe, To co najcenniejsze, wartościowe książki dla dzieci, Wydawnictwo Entliczek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja