Abecadło z dźwiękiem – recenzja

Tytuł: ,,Abecadło z dźwiękiem”

Ilustracje: Natalia Noszczyńska

Wydawnictwo: Pomelody

Rok wydania: 2021

Objętość: chudzina 

Dla kogo: dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją

Ocena: bardzo przyjemna

 

Recenzja:

,,Abecadło z pieca spadło” jak pisał sławny poeta Julian Tuwim. Ja chciałabym w tej recenzji pokazać książkę, które mogła spaść na przykład z pianina, lub jeszcze lepiej – mogła zostać zainspirowana całą orkiestrą, ponieważ wydana przez markę Pomelody kartonówka nosi tytuł ,,Abecadło z dźwiękiem”.

Nie, nie znajdziecie tutaj plastikowych guziczków, które imitują dźwięk krówki lub pieska. Dźwięk został ujęty wizualnie – przez ilustratorkę Natalię Noszczyńską oraz melodyjnie – za sprawą dedykowanej książce aplikacji. 

 

Zanim jednak napiszę o wrażeniach korzystania z aplikacji mobilnej, zajrzyjmy do środka kartonówki. Każda jej strona to kolejna litera alfabetu. Każda litera to z kolei nawiązanie do znanych piosenek, melodii lub dźwięków czy instrumentów. Przy ,,A” mamy kołysankę, przy ,,J” piosenkę o misiach (na pewno domyślicie się dlaczego), a przy ,,K” przyśpiewkę o Karliku, której osobiście uczyłam się w śląskim przedszkolu jako dziecko. 

Dodatkowo na ostatniej rozkładówce umieszczono spis wszystkich utworów oraz krótką o nich wzmiankę. 

 

 

 

,,Abecadło z dźwiękiem” jest więc sentymentalną podróżą dla rodziców, ale i sprytną lekturą, która korzystając z łatwo wpadających w ucho melodii czy tekstów, uczy najmłodszych znajomości liter. Czasami pojawiają się w niej także wyrazy dźwiękonaśladowcze, których z powodzeniem można używać we wspólnym ,,czytaniu” już z naprawdę małymi słuchaczami!

 

Na końcu książki narrator poleca także zabawić się w wyszukiwanie ukrytych na rozkładówkach liter. Przyznam szczerze, że albo nie wszędzie zostały ukryte, albo jest ze mnie wyjątkowa gapa! Znalazłam bowiem litery będące częścią ilustracji tylko w kilku miejscach (ale co się naszukałam, to moje! 😉 ). 

 

Wracając do aplikacji – jej instalacja odbywa się poprzez skanowanie kodu QR z tyłu okładki. Szybko, prosto i bez żadnych problemów. 

Aplikacja daje nam dostęp do 30-70-sekundowych plików dźwiękowych, które składają się na piękne głosy, efekty dźwiękowe i instrumenty. Każda literka (bez Y) ma swój dedykowany utwór! Muzyka odtwarza się w sposób zapętlony, nie ma więc potrzeby ciągłego klikania. Można tylko odwracać strony i słuchać. 

Piękne jest, że zarówno w muzyce jak i na ilustracjach widać wiele elementów z polskiego folkloru! 

 

 

 

,,Abecadło z dźwiękiem” to zdecydowanie bardzo udany projekt! Połączenie nauki liter z muzyką oraz polską kulturą to wspaniała mieszanka, która sprawdzi się w wielu przypadkach. Jedynie, gdybym miała uzasadnić, dlaczego książka nie otrzymała mojej najwyższej ,,noty”, to pewnie zwróciłabym uwagę, że zabrakło jej korekty, a kolorowa i ciekawa forma lektury – choć bardzo oryginalna, niestety może utrudniać zapamiętywanie liter, które często zlewają się i stają częścią ilustracji. 

 

Muzyce jak i idei trudno jednak cokolwiek zarzucić i w finalnym rozrachunku bardzo polecam ,,Abecadło z dźwiękiem” wszystkim czytelnikom powyżej 3 roku życia.

Link do strony Pomelody: https://shop.pomelody.com/pl/produkt/abecadlo/

 

 

Poprzedni wpis
Niedźwiedź, pianino, pies i skrzypce – recenzja
Następny wpis
Plemiona. Próba bogów – recenzja patronatu
Tags: +3, +4, +5, +6, 2021, abecadło, Abecadło z dźwiękiem, blog książkowy, dźwięki, kartonówka, książka z dźwiękami, książka z kartonowymi stronami, książki dla dzieci, książki do nauki czytania, Natalia Noszczyńska, piosenki, piosenki dla dzieci, Pomelody, recenzent książek dla dzieci, recenzje książek

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja