Tytuł: ,,9 godzin”
Scenariusz: Magenta King
Rysunki: Magenta King
Tłumaczenie: Jakub Jankowski
Wydawnictwo: Mandioca
Rok wydania: 2020
Objętość: więcej niż sto
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu (dla pełnoletnich)
Ocena ogólna: ma dużo zalet
Recenzja:
Sięgnęłam dzisiaj po niezobowiązujący komiks, którego rolą jest przede wszystkim dostarczać nieco absurdalnej rozrywki, licznych nawiązań do Japonii i kreatywnych, czarno-białych rysunków, których nie dotyczą żadne zasady.
,,9 godzin” to ilustracja podróży po Japonii Magenty Kinga, która nigdy się nie wydarzyła. Rysownik buduje uniwersum swojego komiksu na bogatej symbolice architektury, telewizji, mangi czy popkultury Kraju Kwitnącej Wiśni.
Zanim zaczyna się właściwa fabuła, dostajemy komentarz autora, który właściwie ostrzega nas przed… brakiem fabuły. Nie ukrywa, że jego rozkładówki to zbiór spontanicznych rysunków, które nie zostały szczegółowo zaplanowane. Magenta King stawia w swojej twórczości na impulsy, pod wpływem których tworzy kontynuacje swojej opowieści. Dzięki tej, nieco zachowawczej informacji na początku, podchodzimy do całości bardziej niezobowiązująco, obniżamy oczekiwania – a szkoda, bo ,,9 godzin” ma do zaoferowania więc, niż można się tego spodziewać.
To historia, która rozpoczyna się od momentu wystartowania samolotu do Japonii. Na pokładzie młody mężczyzna, czyli samo alter ego rysownika i jego dziewczyna lecą pełni ekscytacji na swoje wymarzone wakacje. Zanim dotrą do centrum, czeka ich noc w hotelu kapsułowym. Szybko okazuje się jednak, że chłopak zapomniał zrobić rezerwacji, a jedyne co im przysługuje, to godzinny prysznic. Nie wiedzą, że decydując się na tę krótkotrwałą przyjemność, otwierają portal do alternatywnej rzeczywistości.
Choć tak naprawdę sprawa jest dużo bardziej złożona – młodzi ludzie wpadają w sidła długonosego, japońskiego ducha Tengu, który słynie ze swojej złośliwości. Postanawia on uwięzić ich w grze, która przenosi bohaterów do różnych rzeczywistości. Jedynym momentem, kiedy znowu mogą poczuć się sobą, jest czas 9 godzin w ciągu doby, które spędzają w hotelu odpoczywając.
Czy uda im się oszukać złego ducha? Kogo spotkają podczas swojej podróży i co zobaczą przechodząc kolejne poziomy?
Odsyłam was do ,,9 godzin” po solidną dawkę niczym nieskrępowanej wyobraźni. Myślę, że im ktoś bardziej rozeznany jest w temacie Japonii, tym większą będzie miał frajdę z odnajdywania na stronach rozmaitych niuansów. Co ciekawe, w komiksie wykorzystano także fotografie i poświęcono w nim miejsce na Ekstrasy.
To nietypowa propozycja lektury, która daje dużo, bez ograniczeń i kolorowych filtrów – jeżeli lubicie taki rodzaj twórczości to ta brazylijska interpretacja japońskiego ducha na pewno przypadnie wam do gustu.
Polecam ,,9 godzin” pełnoletnim czytelnikom.
Link do strony Wydawnictwa: https://mandioca.pl/katalog/komiksy/9godzin