Trzy pytania – recenzja przedpremierowa

Tytuł: Trzy pytania

Autor: Jon J. Muth

Ilustracje: Jon J. Muth

Tłumaczenie: Ewa Penksyk-Kluczkowska

Wydawnictwo: Tekturka

Rok wydania: 2021

Objętość: chudzina 

Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

Recenzja:

Istnieje w filozofii zbiór pytań, które zadaje się nie w celu uzyskania jakiejś konkretnej odpowiedzi, ale dla refleksji i lepszego zrozumienia samego siebie. 

Podobną rolę pełnią tytułowe ,,Trzy pytania”, które w obrazkowej książce na podstawie opowiadania Lwa Tołstoja, zadał chłopiec o imieniu Mikołaj. To historia obrazkowa, której refleksyjny ton i ilustracje przypominające kadry ze snu, składają się na ponadczasową opowieść o tym, co w życiu najważniejsze.

Autor Jon J. Muth oparł swoją książkę na kanwie opowiadania jednego z najsłynniejszych, rosyjskich pisarzy. Lew Tołstoj swoje ,,Trzy pytania” (choć prawdopodobnie także inspirowane starszymi bajkami), wydał ponad 100 lat temu. Zarówno jednak to wydanie jak i historia spisana przed wiekiem wciąż zachwyca trafnością spostrzeżeń i głębokością przesłania.

Mikołaj przyjaźni się z grupą zwierząt. To właśnie  im zadaje te pytania:

  • Kiedy jest właściwy moment na działanie?
  • Kto jest najważniejszy?
  • Jak odgadnąć, co należy zrobić?

Każdy z przyjaciół odpowiada mu na swój własny sposób. Można by pomyśleć, że nie ma jednej dobrej odpowiedzi. W zależności od tego, kim i kiedy jesteśmy, inaczej będzie wypowiadane to, co chcemy usłyszeć.

Mikołaj przekonuje się o tym, kiedy trafia do najmądrzejszego żółwia w okolicy, w postaci którego autor zawarł sylwetkę samego Lwa Tołstoja. Żółw niewiele mówi, ale potrafi czekać na odpowiedni moment. Udowadnia Mikołajowi, że nikt lepiej nie zna odpowiedzi na jego pytania, niż on sam.

,,Trzy pytania” nie jest najłatwiejszą w odbiorze książką, ale na pewno będzie jedną z tych ważniejszych na waszej półce. Zawiera w sobie rozważania na temat dobra, bezinteresowności i empatii, które są w każdym człowieku – czasami wystarczy tylko je odkryć. 

Duży format oraz akwarelowe ilustracje zachwycą czytelnika w każdym wieku. Nie jestem przekonana jedynie do liternictwa oraz niektórych rozwiązań graficznych, ale z pewnością są to kwestie narzucone przez wydawnictwo-matkę, na które Tekturka nie mogła mieć wpływu. 

Ogólnie ,,Trzy pytania” są książką, którą z pewnością warto przeczytać i warto też mieć. Oddziałuje ona na wrażliwość i kreuje piękne wspomnienia.

Polecam dzieciom powyżej 5 roku życia.

PREMIERA: 22.01.2021

Link do strony Wydawnictwa: https://wydawnictwo-tekturka.pl/kategorie-wiekowe/52-trzy-pytania-9788395895920.html

 


Poprzedni wpis
Spektrum – recenzja gry imprezowej
Następny wpis
Quidditch przez wieki – recenzja
Tags: +10, +5, +6, +7, +8, +9, 2021, blog książkowy, dobro, Ewa Penksyk-Kluczkowska, Jon J. Muth, książka filozoficzna, książka obrazkowa, książki dla dzieci, książki o byciu dobrym, recenzent książkowy, recenzje książek dla dzieci, recenzje przedpremierowe, Tekturka, Trzy pytania, Wydawnictwo Tekturka, zwierzęta

4 komentarze. Zostaw komentarz

  • O co chodzi z liternictwem? O czcionkę?
    Jakie rozwiązania graficzne? Nie rozumiem

    Odpowiedz
    • Bajkochłonka
      3 lutego 2021 17:22

      Tak, moim zdaniem ta czcionka nie najlepiej współgra z tymi ilustracjami, ale to już moje bardzo osobiste wrażenie i podejrzewam, że tutaj Tekturka musiała po prostu odwzorować to, co było w oryginale. Co do rozwiązań graficznych, nie podoba mi się np. też projekt okładki (pod obwolutą) – na szczęście nie widać jej przy korzystaniu z książki.

      Odpowiedz
    • Okładka aż się prosi o płócienne wydanie

      Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja