Tytuł: Lulu i Urodzinowa Katastrofa
Seria: Dolina Tumilu
Autor: Ewa Dahlig
Ilustracje: Marta Dahlig
Wydawnictwo: Tumilu
Rok wydania: 2020
Objętość: chudzina
Dla kogo: dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Dolina Tumilu to pełna uroku kraina małych bohaterów, ale Tumilu to także nazwa Wydawnictwa dwóch kobiet, mamy i córki – Ewy oraz Marty Dahlig, które wspólnie wydają piękne książki dla dzieci.
Do tej pory ukazały się już 3 pozycje z tej serii: ,,Mimi i Czary na Odwagę”, ,,Tutu i Najgorszy Dzień” oraz najnowsza ,,Lulu i Urodzinowa Katastrofa”.
Każda z bajek ma innego głównego bohatera, ale we wszystkich historiach pojawiają się znane zwierzaki z poprzednich opowieści.
W ,,Lulu i Urodzinowa Katastrofa” pierwszą rolę gra dziewczynka, która uwielbia brokuły (ma nawet pluszaka Pana Brokuła) i najbardziej na świecie marzy o siostrze. Tego dnia są jej urodziny więc spodziewa się jakiegoś wyjątkowego prezentu. Bardzo się cieszy także z odwiedzin przyjaciół oraz przyjęcia, które wyprawiają jej rodzice.
Kiedy jednak okazuje się, że dzieci nie chcą się bawić w to, co chce ona, niszczą jej zabawki i zachowują się tak, jakby zupełnie nie pamiętały, że Lulu ma dzisiaj urodziny, dziewczynce robi się smutno.
W tym momencie pojawia się istotny zwrot akcji – główna bohaterka zwraca się do taty, szuka pocieszenia w przytulaniu i zwierza się ze swoich zmartwień. Rodzic nie tylko dodaje jej otuchy, ale także zadając gościom ważne pytanie, przypomina czym jest empatia.
Wkrótce nastrój urodzin diametralnie się zmienia, a Lulu nie może się doczekać, żeby znów zorganizować swoje urodziny (choćby nazajutrz!).
,,Lulu i Urodzinowa Katastrofa” to mądra książka o oczekiwaniach względem uroczystości, w których pełni się istotną rolę. Zawsze musimy pamiętać o tym, że każdy jest tak samo ważny. Historia pokazuje jak przezwyciężyć rozczarowanie, nauczyć się dzielić z innymi oraz odnaleźć radość we wspólnej zabawie.
Bajka dodatkowo zyskuje dzięki propagowaniu zdrowego odżywiania się (tort Lulu jest zrobiony z brokułów).
Dużego uroku dodają jej także kolorowe ilustracje, na których bohaterowie wyglądają jak maskotki, które ma się ochotę tulić! Podejrzewam, że gdyby autorki zdecydowały się na produkcję takich pluszaków, sprzedałyby się ekspresowo!
,,Lulu i Urodzinową Katastrofę” polecam dzieciom już powyżej 3. roku życia i sama z ciekawością wypatruję kolejnych części z Doliny Tumilu!
Link do strony Wydawnictwa: https://tumilu.pl/products/lulu-i-urodzinowa-katastrofa
(31.05.2020 roku jest ostatni dzień PRZEDSPRZEDAŻY! Tylko do jutra z kodem: LULU20 macie 20% zniżki!)
2 komentarze. Zostaw komentarz
[…] było dotychczas, np. w książce o której opowiadałam na stronie już wcześniej – ,,Lulu i Urodzinowa Katastrofa”. Zimowa seria (bo mowa aż o dwóch książkach) składa się na pokaźnych rozmiarów […]
[…] kilka pięknych pozycji spoza tej głównej serii. Na stronie możecie już przeczytać m.in. o ,,Lulu i Urodzinowa Katastrofa” oraz ,,Zima w Dolinie […]