Tytuł: ,,Był sobie król… Poczet królów wybieranych 2”
Autor: Mariusz Wollny
Ilustracje: Zuza Wollny
Wydawnictwo: JAMA, (Kacper Ryks)
Rok wydania: 2019
Objętość: prawie jak encyklopedia!
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: wybitna
Recenzja:
Z małym opóźnieniem spowodowanym moimi przenosinami, wreszcie do mnie dotarła! Ostania książka ze świetnej serii ,,Był sobie król…” autorstwa Mariusza Wollny.
O poprzednich trzech tomach pisałam już wcześniej:
– ,,Był sobie król… Poczet Piastów”,
– ,,Był sobie król… Poczet Jagiellonów”,
– ,,Był sobie król… Poczet królów wybieranych”.
,,Był sobie król… Poczet królów wybieranych 2” rozpoczyna się wraz z biografią poligloty Michała Korybuta Wiśniowieckiego, który choć rozumiał 8 języków, nie miał zbyt wiele w nich do powiedzenia.
Po nim poznajemy, a w zasadzie odświeżamy sobie wiedzę o jednej z bardziej wsławionych polskich głów, czyli Janie III Sobieskim. W szkole co prawda nie uczą, że mama Janka chcąc oszukać przeznaczenie, zapisała jego datę na południe, chociaż w rzeczywistości urodził się wczesnym rankiem (co podobno wtedy źle mu wróżyło), ale taka dodatkowa dawka wiedzy może być bardzo inspirująca!
Autor wspomina o jego metodach (niecelowych) na zjednanie sobie ludzi, idealnym wieku 45 lat na objęcie tronu oraz również ambitnych planach.
Jan III Sobieski postawiony w kontrze z francuskim władcą Ludwikiem XIV staje się także dobrym przykładem na dyskusję o różnicach pomiędzy królem dziedzicznym a wybieranym.
Trzeba przyznać, że nie poskąpiono miejsca na tę wielką postać w tej książce. Autor wplótł w opowiadanie także sporo ,,imaginacji”, czyli fabularnych wstawek mających na celu uczynienie odbioru historii bardziej emocjonalną i ciekawszą. Trzeba przyznać, że świetnie mu się to udało!
Mimo wielkich ambicji wraz z Janem III Sobieskim kończy się Srebrny Wiek oraz kończą się także dobre czasy – resztki polskiego mocarstwa. Nadchodzi era Sasów oraz innych, słabiej zaangażowanych osób, które mniej lub bardziej pośrednio doprowadziły do zniknięcia naszego kraju z map świata na długie 123 lata.
Historia w książce kończy się na postaci Stanisława Augusta Poniatowskiego – osoby podobno dzięki której nie ma już monarchii, a jest republika. Choć skutecznie zniechęcił do siebie wielu ludzi, to jednak panował w niewiarygodnie trudnym czasie. Miał swoje słabości (które zostały ciekawie rozpisane), ale nie można mu odmówić także pewnych dobrych decyzji.
,,Był sobie król… Poczet królów wybieranych 2” jak i poprzedniczki jest pięknie wydany oraz wzbogacony w ilustracje Zuzy Wollny. Będzie świetną lekturą uzupełniającą lekcje historii w szkole, ale także sprawi dużo radości każdemu, kto zinstytucjonalizowaną edukację ma już dawno za sobą.
Polecam czytelnikom powyżej 7. roku życia.
Link do strony Wydawnictwa: https://www.sklep.kacperryx.pl/pl/p/M.Wollny-Byl-sobie-krol…-Poczet-krolow-wybieranych-cz.-2-/578
1 komentarz. Zostaw komentarz
[…] rozkładówek na których możemy podziwiać piękne ilustracje Zuzy Wollny (kto kojarzy serię ,,Był sobie król”, wie o czym mowa!). Pod obrazami pojawia się komentarz odnośnie czasów, które przedstawia […]