Grudniowy gość – recenzja

 

Tytuł: ,,Grudniowy gość”

Autor: Siri Spont

Ilustracje: Alexander Jansson

Tłumaczenie: Marta Wallin

Wydawnictwo: Zakamarki

Rok wydania: 2019

Objętość: więcej niż sto

Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu

Ocena: wybitna

 

 

Recenzja:

Czasami goście nie zawsze są mile widziani. Szczególnie, kiedy ktoś obcy narusza naszą prywatność i ze względu na niego musimy iść na kompromisy. 

Czas Świąt ma jednak w sobie niezwykłą zdolność do stwarzania wyjątkowych sytuacji, które to z kolei napędzają PRZYGODY i pozwalają na rozkwitnięcie prawdziwej przyjaźni.

 

,,Grudniowy gość” to kolejna piękna książka z zakamarkowej serii pozycji o 24 rozdziałach, których akcja rozpoczyna się dokładnie na kilka tygodni przez Bożym Narodzeniem.

 

 

 

Jej autorką jest Siri Spont, a ilustracje przepełnione ciepłą choć nieco niepokojącą atmosferą stworzył Alexander Jansson, którego sporo osób może kojarzyć już z wybitnych ,,Piratów Oceanu Lodowego. 

 

Z jednej strony ,,Grudniowy gość” zdaje się być bardzo realną opowieścią, osadzoną na konkretnych faktach. Zawiera wiele elementów z codziennego życia, a duża część z nich jest nawet bardziej wymagająca niż w pozostałych książkach dla dzieci. 

Z drugiej to pełna dziecięcej wyobraźni baśń, która trochę jak w ,,Labiryncie Faunazabiera dziecko ze smutnej rzeczywistości w niezwykły świat fantazji. 

 

Główną bohaterką jest Marta, mała dziewczynka, która prowadzi bardzo szczęśliwe życie. Ma co prawda młodszego i niezbyt mądrego brata, ale ma również kochających rodziców i prawdziwe przyjaciółki. 

 

Pewnego dnia życie jej rodziny zupełnie się odmienia. Okazuje się, że pewien chłopak – jej daleki krewny z odległego kraju, z którego pochodzi mama dziewczynki, ma do nich się przeprowadzić.

Marta zostaje pozbawiona swojego pokoju, ale także chcąc zaprzyjaźnić się z Yusufem, musi zrezygnować z czasu spędzanego z ulubionymi koleżankami ze szkoły.

 

 

 

 

Książka ta jest ważna na wielu poziomach. Pokazuje jak może różnić się życie w wielu rodzinach. Yusuf pochodzi z miejsca, w którym panuje teraz wojna, jednak Marta i jej brat czują, że to ich spotyka niesprawiedliwość. Nikt im się jednak nie dziwi. Można powiedzieć – to jeszcze małe dzieci, które zupełnie inaczej pojmują świat. Jednak nawet w naszym świecie dorosłych wiele jest takich osób, dla których liczy się tylko własne dobro.

 

,,Grudniowy gość” jest niezwykłą pozycją, bo nie ocenia, ale pozwala każdemu czytelnikowi swobodnie się nad tym zastanowić. Marta także musi podjąć decyzję czy ostatecznie narazi swoją przyjaźń i pomoże samotnemu chłopcu poczuć się nieco bardziej pewnie – czy może nie będzie ryzykować i pozostawi go samego sobie z własnym smutkiem i upadającą nadzieją.

 

 

Jeśli miałabym być szczera, to nie wiem czy ta książka ,,przebija” ,,Święta dzieci z dachów”, ale z pewnością znajduje się na podium najpiękniejszych adwentowych książek dla dzieci na rynku. 

 

Polecam czytelnikom powyżej 6. roku życia.

Link do strony Wydawnictwa: https://www.zakamarki.pl/index.php/grudniowy-gosc.html?dir=asc&order=a

 

 

Poprzedni wpis
Poznaję dźwięki! – Bach – recenzja
Następny wpis
Znikające królestwo. Przewodnik po świecie zagrożonych zwierząt – recenzja
Tags: +10, +11, +12, +13, +6, +7, +8, +9, 2019, Alexander Jansson, Boże Narodzenie, Grudniowy gość, książki adwentowe, książki dla dzieci, książki na świąteczne wieczory, książki na święta, książki o Bożym Narodzeniu, książki z 24 rozdziałami, Marta Wallin, otwartość, przyjaźń, Siri Spont, tolerancja, ważne książki dla dzieci, Wigilia, Wydawnictwo Zakamarki, Zakamarki

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja