Dziewczynka, która uratowała Gwiazdkę – recenzja

Tytuł: Dziewczynka, która uratowała Gwiazdkę

Autor: Matt Haig

Ilustracje: Chris Mould

Tłumaczenie: Ernest Bryll, Marta Bryll

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Rok wydania: 2017

Objętość: prawie jak encyklopedia! 

Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu 

Ocena ogólna: bardzo przyjemna

 

Recenzja:

Po pierwszej części o perypetiach Elfiego Jaru, świątecznej atmosferze i pewnym Mikołaju, który został dziecięcym symbolem Bożego Narodzenia, nadszedł czas na część drugą.

,,Dziewczynka, która uratowała Gwiazdkę” to poniekąd kontynuacja ,,Chłopca zwanego Gwiazdką, ale śmiało można ją czytać jako osobną powieść, ponieważ nawiązania do poprzedniego tomu są subtelne i nie mają kluczowego znaczenia w fabule.

Główną bohaterką omawianej książki jest około 10-letnia dziewczynka, która żyje w pierwszej połowie XIX wieku, kiedy nikt jeszcze nie słyszał o Świętym Mikołaju, czyli o Ojcu Gwiazdce.

Ma ciężką pracę czyścicielki kominów, a jej mama jest bardzo chora. Kiedy dziewczynka – Amelia zostaje sama, trafia w ręce największego wyzyskiwacza w mieście. Żeruje on na ludzkiej biedzie i wykorzystuje bezdomnych w swoim Zakładzie Pracy. Mężczyzna nazywa się Panem Paskudnikiem i wyjątkowo przypomina znaną wszystkim postać z ,,Opowieści wigilijnej”.

Jest to słuszny trop także z powodu Charlesa Dickensa, który we własnej osobie pojawia się jako bohater w ,,Dziewczynce, która uratowała Gwiazdkę”.

W dawnych czasach, kiedy jeszcze nie słyszano o Mikołaju, potrzebny był ktoś, kto swoją wiarą i wyobraźnią, poruszy nie tylko sanie z zaprzęgiem reniferów, ale także rozbudzi magię i stanie się poniekąd twórcą świątecznej atmosfery.

Tak się stało, że tą osobą była właśnie Amelia, która mimo wielu trudności życia, zachowała w sobie umiejętność optymistycznego patrzenia w przyszłość. Kiedy jednak odeszła jej mama, a Mikołaj nie odwiedził jej w Wigilię, dziewczynka zaczęła powoli tracić nadzieję.

Amelia była pełna wiary. (…) W to, że nawet najbardziej niesamowite, najbardziej niezwykłe rzeczy mogą się wydarzyć – tak niesamowite, jak dostarczenie zabawek każdemu dziecku na świecie w ciągu zaledwie jednej nocy.

Matt Haig, Dziewczynka, która uratowała Gwiazdkę, Ojciec Gwiazdka podejmuje decyzję, str. 205

Książka jest wzbogacona o świetne czarno – białe ilustracje Chrisa Moulda, które z lekkim przymrużeniem oka pozwalają łatwiej wyobrazić sobie bohaterów oraz perypetie, które im towarzyszą.

,,Dziewczynka, która uratowała Gwiazdkę” dzieje się w dwóch światach równolegle – w świecie ludzi oraz w Elfim Jarze. Mówi ona o tym, że wiara jest ważna nie tylko dlatego, że ma moc sprawczą, ale dzięki niej cały świat wygląda piękniej. Wszystko wydaje się bardziej kolorowe, a ludzie są dla siebie bardziej życzliwi.

Polecam tę książkę dla dzieci powyżej 10-ego roku życia.

Link do strony wydawnictwa: https://sklep.zysk.com.pl/dziewczynka-ktora-uratowala-gwiazdke.html

 


Poprzedni wpis
Drzewa – recenzja
Następny wpis
Baśnie dla młodszych i starszych – recenzja
Tags: +10, +11, +12, +13, +14, +15, +16, Boże Narodzenie, Chris Mould, Dziewczynka która uratowała Gwiazdkę, Gwiazdka, książka dla młodzieży o świętach, książki dla dzieci o Świętach, książki młodzieżowe, książki na świąteczne wieczory, Matt Haig, recenzje książek dla dzieci, świąteczna atmosfera, święta, Święty Mikołaj, Wydawnictwo Zysk i S-ka, zima, Zysk i S-ka

1 komentarz. Zostaw komentarz

  • […] ,,Ojciec Gwiazdka i ja” to trzecia część z serii książek o Bożym Narodzeniu, napisana przez wielokrotnie nagradzanego autora – Matta Haiga. Jest chyba najbardziej uniwersalną, gdzie Święta są tylko tłem do wydarzeń, które rozgrywają się wśród bohaterów. O pozostałych dwóch częściach pisałam tutaj: ,,Chłopiec zwany Gwiazdką” i ,,Dziewczynka, która uratowała Gwiazdkę”. […]

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja