Tytuł: Piotruś Pan w Ogrodach Kensingtońskich
Autor: James Matthew Barrie
Ilustracje: Marcin Minor
Tłumaczenie: Aleksandra Wieczorkiewicz
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 2018
Objętość: więcej niż sto
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją
Ocena ogólna: wybitna
Recenzja:
Chyba nie ma osoby, która nie kojarzyłaby Piotrusia Pana i jego bardzo charakterystycznej przypadłości. Nie wszyscy jednak wiedzą, że historia tego bohatera zaczyna się znacznie wcześniej, niż powszechnie znana opowieść ,,Piotruś Pan i Wendy”, którą pierwotnie przedstawiono jako sztukę teatralną w 1911 roku.
,,Piotruś Pan w Ogrodach Kensingtońskich” został napisany w 1906 roku, jako fragment książki dla dorosłych ,,The Little White Bird”.
Piotruś narodził się z prawdziwej i bardzo smutnej historii. James Matthew Barrie, autor książki, miał starszego brata Davida, który będąc jeszcze dzieckiem, uległ nieszczęśliwemu wypadkowi i wkrótce zmarł. James w swojej opowieści przedstawił go jako Piotrusia Pana, chłopca, któremu nie dane było dorosnąć.
Kolejna inspiracja przyszła wraz z poznaniem trzech braci Llewelyn, którzy oczarowali go dziecięcą wyobraźnią i nakłonili do rozwinięcia historii.
,,Piotruś Pan w Ogrodach Kensingtońskich” opowiada o tym, jak główny bohater przestał być dzieckiem, a stał się kimś ,,Między – i – Pomiędzy”. Według autora ludzie rodzą się, będąc wcześniej ptakami. Kiedy dziecko w pierwszych dniach życia wyleci przez okno nęcone wspomnieniami z przeszłości, przestanie być człowiekiem, nie będąc jednak także i ptakiem.
W rzeczywistości autor mógł ubrać w tę metaforę pojęcie duszy, które w tym wydaniu jest piękne i wzruszające. W jego opowieści można także dostrzec związki z mitologią (Piotruś jako grecki Pan), z chrześcijaństwem (wszystkowiedzący kruk Salomon) czy wiele historycznych i wówczas współczesnych nawiązań do historii Anglii.
Kiedy tylko zamykają się bramy i nadchodzi noc, zewsząd wychodzą niezwykli mieszkańcy Ogrodów Kensingtońskich. Piotruś Pan, który stał się częścią tego niezwykłego świata, żyje wespół z wróżkami oraz elfami.
Słuszne pytanie postawiła tłumaczka tej książki, Aleksandra Wieczorkiewicz, zastanawiając się czy ,,Piotruś Pan w Ogrodach Kensingtońskich” jest pozycją dla dzieci. Przepełniony metaforami, gdzieniegdzie goryczą i smutkiem, wydaje się na pierwszy rzut oka książką zbyt trudną w odbiorze. Z drugiej jednak strony język, którego użyto do opowiedzenia o Piotrusiu Panu jest idealnie przynależny dzieciom. Fantazja oraz punkt widzenia wpisują się w postrzeganie świata, jakiego mogą doświadczyć tylko najmłodsi.
Aleksandra Wieczorkiewicz przygotowała wspaniały przekład, w którego tchnęła elementy współczesne, jednocześnie pozostawiając ważne motywy z przeszłości.
Swoje decyzje oraz szerszy kontekst historii przybliża w ostatnim rozdziale ,,Mapa i Mały Domek przekładu. Posłowie tłumaczki”.
Przy okazji tego wydania należy wspomnieć o ilustracjach, których autorem jest Marcin Minor. Artyście udało się zachować nastrój tajemniczości opowieści i pewnego rodzaju niepokoju, jednocześnie przemycając obrazki kojarzące się z dziecięcymi snami i fantazją.
,,Piotruś Pan w Ogrodach Kensingtońskich” to nie tylko klasyka literatury dziecięcej, ale to również wybitna książka dla młodzieży i dorosłych. Pozwala zastanowić się nad ulotnością okresu dzieciństwa. Uczy doceniać chwile, które szybko oddalają się w przeszłość.
Polecam ją dla dzieci od 6-ego roku życia, aż do późnej starości.
Link do strony wydawnictwa: https://mediarodzina.pl/prod/1648/Piotrus-Pan-w-Ogrodach-Kensingtonskich
Książkę w dobrej cenie kupisz -> TUTAJ
2 komentarze. Zostaw komentarz
[…] osób uważa, że Pippi jest bardzo podobna do szkockiego książkowego bohatera – Piotrusia Pana. Nie mam na myśli tutaj wyglądu, a charakter który w obu przypadkach można delikatnie […]
[…] Czy to znaczy, że Pompik nigdy nie dorośnie? Będzie takim trochę Piotrusiem Panem wśród […]