Tytuł: Dusia i Psinek – Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu
Autor: Justyna Bednarek
Ilustracje: Marta Kurczewska
Wydawnictwo: Nasza Księgarnia
Rok wydania: 2018
Objętość: chudzina
Dla kogo: dla najmłodszych
Ocena ogólna: wybitna
Recenzja:
Pierwszy dzień w przedszkolu to wielkie przeżycie dla każdego malucha. Nowe miejsce, nowi ludzie. Wszystko wydaje się obce i nieprzyjazne. Najchętniej każdy wróciłby do domu i uczepił się maminej nogi.
W dużej mierze to jak ten dzień będzie wyglądał, zależy od tego, jak rodzice przygotują malucha na to, co go czeka. Często przedszkola proponują dni otwarte, jest dzień w którym rodzice spędzają czas z przedszkolakami. Moim zdaniem niezawodnym sposobem jest także dobra historia, która pokaże dziecku rówieśnika w sytuacji, z którą on dopiero będzie musiał się zmierzyć.
,,Dusia i Psinek – Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu” to bajka o dziewczynce, Magdalenie Felicji, która nazajutrz w poniedziałkowy dzień zostaje wysłana do przedszkola. Dusia jest pełna obaw. Jej emocje odzwierciedlają dokładnie to, co czuje dziecko przed takim wydarzeniem.
Dziewczynka jest jednak dzielna. Wie jak się zachować, a wręcz patrzy na pozostałe dzieci trochę jak na wariatów. Autorka w ten sposób sugeruje młodemu czytelnikowi jakie zachowanie jest wskazane, żeby albo nikogo nie urazić, albo nikogo nie zdenerwować.
Dusia nie jest jednak sama. Mama specjalnie dla niej uszyła Psinka – Świnka, maskotkę, która towarzyszy jej w przedszkolu. To świetny pomysł i bardzo dobra sugestia, żeby dać maluchowi do zabrania coś, co miło kojarzy się z domem.
Prosiaczek świetnie sprawdza się w roli powiernika i wspiera Dusię w najmniej przyjemnych momentach.
Czy dziewczynce udaje się wytrwać w przedszkolu? Zdradzę Wam, że tak. Bardzo podoba mi się wyważone zakończenie. Autorka nie mydli nikomu oczu, że przedszkole to fantastyczne miejsce pełne miłych dzieci, długich godzin wesołego dokazywania czy beztroskiej zabaw.
Justyna Bednarek pokazuje raczej, że czasami będzie tam miło, a czasami nie. Nie zawsze Dusia dostanie do jedzenia swoje ulubione przysmaki, nie zawsze wszystkie dzieci będą sympatyczne. Warto jednak chodzić do przedszkola, bo można kogoś polubić, nauczyć się czegoś nowego i pobawić w dużej grupie z dziećmi, co raczej rzadko zdarza się w domu.
,,Dusia i Psinek – Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu” oprócz sprawnie napisanego tekstu, wielu humorystycznych momentów i bardzo ładnego przesłania, ma również doskonałe ilustracje. Marta Kurczewska zobrazowała świat bohaterki książki w przyjemnych, ciepłych barwach, które będą dobrze kojarzyć się każdemu dziecku. Dusia wygląda na dziewczynę z którą każdy chętnie by się zaprzyjaźnił, a Psinek – Świnek na maskotkę, którą każdy z radością by przytulił.
To wspaniała książeczka dla każdego malucha, który przygotowuje się dopiero do tego wielkiego dnia, ale także dla dzieci, które są już przedszkolakami. Może niektóre dostrzegą w sobie podobieństwo do gryzącej Moniki lub maślanej Joasi i kolejnego dnia będą zachowywać się już trochę inaczej? 🙂
Bardzo polecam!
Link do strony wydawnictwa: https://nk.com.pl/dusia-i-psinek-swinek-pierwszy-dzien-w-przedszkolu/2533/ksiazka.html#.WuYTj9NuZE4
4 komentarze. Zostaw komentarz
Bardzo ładne ilustracje. Muszę ją sprawić moim dziewczynkom.
Tak, ilustracje są rzeczywiście śliczne 🙂 Serdecznie polecam 🙂
[…] Link do recenzji: http://bajkochlonka.pl/2018/04/30/dusia-i-psinek-swinek-pierwszy-dzien-w-przedszkolu-recenzja/ […]
[…] – Świnku. Łącznie zostały wydane w ramach tego cyklu 3 pozycje. O jednej z nich, czyli ,,Dusia i Psinek – Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu” pisałam już jakiś czas […]