Sto porad dla nieśmiałych – recenzja

Tytuł: ,,Sto porad dla nieśmiałych

Autor: Eva Susso

Ilustracje: Benjamin Chaud

Wydawnictwo: Zakamarki

Rok wydania: 2018

Objętość:  więcej niż sto

Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją

Ocena ogólna:  wybitna

 

Recenzja:

Brakowało mi takiej książki na polskim rynku wydawniczym. Wszędzie dookoła mówi się tylko o odważnych bohaterach, którzy mają szalone przygody, a ich jedyną wadą jest to, że znaleźli się w nieodpowiednim miejscu i czasie.

 

Jednak nie w przypadku Rolfa, głównego bohatera najnowszej książki Wydawnictwa Zakamarki ,,Sto porad dla nieśmiałych”.

 

 

 

Rolf jest chłopcem. Mieszka w bogatej, paryskiej dzielnicy, gdzie z okna pokoju może podziwiać wieżę Eiffla. Teoretycznie ma wszystko o czym może marzyć dziecko w jego wieku. Gdyby chciał nowy komputer, natychmiast by go dostał. Słodycze? Proszę bardzo. Własna łazienka tuż przy pokoju? Nie ma sprawy.

 

Rolf jednak nie czuje się zupełnie szczęśliwy. Brak mu przyjaciela, a jego jedyną przeszkodą, żeby go zdobyć jest jego chorobliwa nieśmiałość.

 

 

 

 

Fantastyczne w tej książce jest to, że nie jest końcem świata bycie nieodważnym. Chłopiec jest zupełnie normalną osobą (oczywiście poza paroma szczegółami), a nieśmiałość pozwala mu całkiem normalnie funkcjonować. Objawia się ona głównie w sytuacjach, w których naprawdę mu zależy.

 

Co robi nasz bohater? Jedyną, rozsądną rzecz – próbuje ją w sobie zwalczyć.

 

Co zabawne, ma nawet książkę ,,Sto porad dla nieśmiałych”, którą traktuje bardzo poważnie, a nawet z pewnym namaszczeniem.

 

Czy to nie jest to czasem zabieg skierowany wprost w czytelnika? Przecież każdy kto czyta tę książkę może być również taki jak Rolf! Każdy z nas zna sytuacje w których nie do końca czuje się komfortowo. Jestem przekonana, że każde dziecko jest w pewien sposób nieśmiałe. Szczególnie zaś przyczepia się ona (nieśmiałość) do nas, kiedy dojrzewamy. Zaczynamy przejawiać pewne zainteresowania wobec innych. Pojawiają się pierwsze zauroczenia i bardziej drażnią nas nasze piegi, odstające uszy czy wysoki wzrost.

 

 

 

 

,,Sto porad dla nieśmiałych” to właśnie dlatego doskonała okazja, żeby zachęcić młodego człowieka do samodzielnego czytania. Duże litery, krótkie rozdziały i fantastyczny lekki i często humorystyczny styl Evy Susso sprawią, że lektura będzie naprawdę przyjemna.

 

Książkowi bohaterowie wzbudzą w czytelniku poczucie sympatii. Z Rolfem na pewno wielu się utożsami. Gratką jest również miejsce akcji, czyli Paryż. Czy może być bardziej odpowiednie miasto na opowieść o pierwszej miłości?

 

 

 

 

A to dopiero początek przygód. ,,Sto porad dla nieśmiałych” jest bowiem pierwszą z trzech części o Rolfie. Powiem szczerze, że jestem bardzo ciekawa jak dalej będzie rozwijał w sobie odwagę. Z jakich metod skorzysta, żeby zwalczyć nieśmiałość? I przede wszystkim czy uda mu się zaprzyjaźnić z piękną Ofelią?

 

Trzymam za niego kciuki i wypatruję kolejnej premiery!

Link do strony wydawnictwa: http://www.zakamarki.pl/produkt/sto-porad-dla-niesmialych/

 

 

Poprzedni wpis
Mój obciachowy tata wymiata internet – recenzja
Następny wpis
Dusia i Psinek-Świnek. Pierwszy dzień w przedszkolu – recenzja
Tags: +10, +11, +12, +4, +5, +6, +7, +8, +9, 2018, Benjamin Chaud, dla dzieci, Eva Susso, Francja, książka, książka do czytania, książki dla dzieci, nieśmiałość, nowość książkowa, Paryż, pierwsza miłość, poradnik, recenzent książkowy, recenzja, recenzja książkowa, recenzje książek dla dzieci, rodzina, Sto porad dla nieśmiałych, Wydawnictwo Zakamarki, Zakamarki

3 komentarze. Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja