Lato Stiny – recenzja

Tytuł: ,,Lato Stiny

Autor: Lena Anderson

Ilustracje: Lena Anderson

Tłumaczenie: Agnieszka Stróżyk

Wydawnictwo: Zakamarki

Rok wydania: 2016

Objętość:  chudzina

Dla kogo: dla najmłodszych

Ocena ogólna:  wybitna

 

Recenzja:

Lato to piękny czas i to nie tylko ze względu na pogodę. To kilka miesięcy, kiedy dzieci mają wakacje, mogą podróżować, odpoczywać oraz zajmować się tym, co naprawdę lubią. Wspomnienia, które wtedy zdobędą, zostaną z nimi na całe życie.

 

Bohaterka książki ,,Lato Stiny” swoje wakacje spędza z dziadkiem w małej chatce nad brzegiem morza. To beztroski czas w którym odkrywa uroki przebywania na powietrzu, znajdywania skarbów i spędzania każdej chwili z kochaną osobą.

 

 

 

To klasyczny przykład literatury skandynawskiej. Fabuła, która nie generuje wiele akcji, ale przyciąga czytelnika i sprawia, że chce się ją czytać bez końca. Proste opisy i piękne ilustracje dadzą dziecku poczucie bezpieczeństwa, nie zmęczą go oraz nie wystarczą. Będą kształtować jego wrażliwość, poczucie estetyki oraz umiejętność słuchania i opowiadania historii.

 

,,Lato Stiny” to także podkreślanie wartości, takich jak wyjście na przeciw lękom oraz pokazanie domu jako bezpiecznej przystani. To także nakreślenie opisu samotności. Pokazanie czym ona jest i wyjaśnieniu jak można jej pomóc.

Autorka posłużyła się postacią samotnego staruszka Bujdy, który tak się nazywa, ponieważ ciągle opowiada zmyślone historie. Stina jeszcze nie wie, że opowieści starszego mężczyzny nie są prawdą, ale lubi ich słuchać.

Razem z dziadkiem odwiedzają go i za pomocą małych gestów poprawiają mu nastrój. Ich towarzystwo działa na niego kojąco, podobnie jak lektura tej książki działa na słuchaczy.

 

 

 

 

W opozycji postawiony został dziadek dziewczynki, który jak refren powtarza ciągle ,,Co ty powiesz”, co bardzo mocno go charakteryzuje oraz śmieszy młodych czytelników. Za sprawą lekkiego sceptycyzmu, nabiera w oczach dziecka wrażenia, że jest wszystkowiedzący. A to z kolei przyczynia się do budowania w nim autorytetu. To bardzo sympatyczna postać, która sprawia, że każdy maluch natychmiast marzy o posiadaniu właśnie takiego dziadka.

 

Książka składa się z dwóch części, ,,Stina i sztorm” oraz ,,Stina i morskie opowieści”. Obie toczą się w tym samym otoczeniu. Można powiedzieć, że to dwa dni z życia dziewczynki.

 

 

 

To piękna i wartościowa pozycja dla dzieci od 3-ego roku życia. Czytana razem z rodzicami przyczyni się do budowania więzi między bliskimi, ale przede wszystkim będzie miłą rozrywką dla wszystkich.

 

Link do strony wydawnictwa: http://www.zakamarki.pl/index.php/lato-stiny.html

 

Poprzedni wpis
Elidełko Kowadełko – recenzja
Następny wpis
Jaś i Janeczka 4 – recenzja
Tags: +3, +4, +5, +6, +7, Agnieszka Stróżyk, dziadek, kreatywność, książki dla dzieci, książki dla najmłodszych, lato, Lato Stiny, lęk, Lena Anderson, literatura skandynawska, miłość, morze, pokonanie lęków, przyjaźń, recenzje książek dla dzieci, samotność, strach, wakacje, Wydawnictwo Zakamarki, Zakamarki

3 komentarze. Zostaw komentarz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja