Pola – recenzja nowej serii książek dla dzieci

Tytuły: Pola piecze, Pola u babci
Seria: Pola
Autorka: Lena Anderson
Ilustracje: Lena Anderson
Tłumaczenie: Agnieszka Stróżyk
Wydawnictwo: Zakamarki
Rok wydania: 2023

Objętość: chudzina
Dla kogo: dla najmłodszych , dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją
Ocena ogólna: bardzo przyjemna

Pola nosi sukienkę w biało-czerwoną kratę, a na czubku głowy ma dwa urocze, krótkie kucyczki. Jest jeszcze mała, ale dużo już rozumie. I bardzo lubi spędzać czas u swojej babci (choć na początku nie było różowo).

Nowa seria o Poli dla dzieci

,,Pola” to najnowsza seria od wydawnictwa Zakamarki, która obecnie składa się na dwa tytuły: ,,Pola u babci” oraz ,,Pola piecze”. Jej autorką jest Lena Anderson (znana m.in. z książki ,,Lato Stiny”). Obie pozycje charakteryzują się nieco większym od standardowego zeszytu formatem, twardą oprawą oraz ładnymi ilustracjami.

Zarówno fabuła jak i tekst są bardzo proste. Równoważniki zdań, często wyrazy pisane wyłącznie dużymi literami oraz wielkim fontem. Świetnie się więc sprawdzą dla uczących się czytać jak i dla tych osób, które nieco gorzej widzą, a chciałyby bez okularów poczytać dzieciom lub wnukom.

Pola piecze

Choć instynktownie w pierwszym odruchu sięgnęłam po ,,Pola u babci”, to jednak po poznaniu treści obu książek, bardziej polecam najpierw zajrzeć do ,,Pola piecze”. W tej części serii mała Pola przychodzi do babci. Kobieta bardzo się cieszy, ale dziewczynka… rozpacza. Tęskni za mamą. Szybko udaje się ją jednak przekonać, że mama wkrótce wróci i wtedy zaczyna się prawdziwa zabawa.

Z babcią jest fajnie. Można razem tańczyć (nawet, kiedy zdarzają się małe wypadki), czytać, spać i… piec! Babcia z Polą przygotowują babeczki. A później przychodzi mama i też jest miło. 

Bardzo prosta opowiastka – zarówno w warstwie tekstowej jak i wizualnej. Sprawia, że każdego dziecko z łatwością utożsami się z małą Polą. Ukazuje kwestie przebywania z dala od rodziców oraz związanego z tym lęku, ale w bardzo łagodnej odsłonię. Książka będzie odpowiednia dla odbiorców w wieku już od kilku miesięcy do dwóch lat.

Link do strony wydawnictwa: https://www.zakamarki.pl/produkt/pola-piecze/


Pola u babci

W przypadku książki ,,Pola u babci” mamy połączenie liter drukowanych oraz pisanych. Rozkładówki bardzo przypominają proste elementarze. W tej części jest też przekrój nocowania i dnia spędzonego u babci.

Opowiastka charakteryzuje się humorem, ciekawą klamrą kompozycyjną, radością z przebywania razem czy też wyszczególnieniem przedmiotów babci oraz Poli (foteli, kubeczków, talerzy czy ręczników). Daje sposobność przeprowadzenia rozmaitych zabaw ze wskazywaniem, przy okazji ucząc maluchy nazw przedmiotów np. że to jest bucik, a to sukienka.

Jedyne zastrzeżenie jakie mam zarówno do tej części jak i całej serii to sam wygląd babci. Choć dziewczynka jest naprawdę malutka, jej babcia jest siwiutką staruszką. Mam wrażenie, że większość współczesnych babć to jednak kobiety, które wyglądają już zupełnie inaczej. Mimo wszystko polecam tę serię dzieciom od pierwszych miesięcy życia.

Link do strony wydawnictwa: https://www.zakamarki.pl/produkt/pola-u-babci/


Poprzedni wpis
Książki, które warto znać – współpraca z Gandalf.com.pl
Następny wpis
Śledztwo w kosmosie – recenzja nowej serii
Tags: +0, +1, +2, +3, +4, 2023, Agnieszka Stróżyk, babcia, bajki dla dzieci, blog książkowy, dziecko zostaje u dziadków, książki dla dzieci, książki dla maluchów, książki dla najmłodszych, Lena Anderson, literatura skandynawska, Pola, Pola piecze, Pola u babci, proste książki, recenzent książek dla dzieci, recenzje książek, seria Pola, Wydawnictwo Zakamarki, Zakamarki, zostawanie u babci

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja