➜ Tytuł: Nudne przygody Agaty i Szymona
➜ Scenariusz: Ernesto Gonzales
➜ Rysunki: Ernesto Gonzales
➜ Wydawnictwo: Kultura Gniewu
➜ Rok wydania: 2024
➜ Objętość: więcej niż sto
➜ Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
➜ Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Mam taką kategorię na stronie – nudy na pudy, do której zazwyczaj wrzucam książki, które nic nie wnoszą i które śmiało można byłoby przemilczeć. Jest jednak ktoś, kto postanowił z nudy uczynić główny temat swojej historii. Sprawić, że czytelnik poczuje, że jest mu ona potrzebna i paradoksalnie – że nie ma nic wspólnego z nijakością.
Książka o nudzie, która nie nudzi
Jak to jest z tą nudą? Dlaczego tak bardzo staramy się jej unikać? Wypełniamy uparcie czas, żeby tylko się o nią nie otrzeć? W XXI wieku nuda kojarzy się źle. Jest nawet takie powiedzenie, że inteligentni ludzie się nie nudzą.
Czy jednak nie byłoby zdrowo tak czasem po prostu się ponudzić? Posiedzieć bez celu przy stole. Patrzeć jak powoli stygnie herbata. Nie zwracać uwagi na to, co dzieje się wokół.
Wszędzie nudno. Ale w domu najnudniej.
Oda do nudy
Odwróćmy sobie Nudne przygody Agaty i Szymona, spójrzmy na tylną okładkę i przeczytajmy prawdopodobnie jeden z zabawniejszych blurbów, jakie zostały napisane tego roku:
Emocje! Namiętność! Suspens!
Zaskakujące zwroty akcji!
Tu tego nie znajdziecie!!!
W tym komiksie nikt nikomu nie mydli oczu. Na pierwszy rzut oka naprawdę niewiele się w nim dzieje. Ernesto Gonzales, czyli polski rysownik działający pod tym pseudonimem (możecie go kojarzyć m.in. z Kapitana Bzyka, Lekturnika czy Haliny) stworzył swego rodzaju manifest, a może bardziej odę, do nudy.
Nie jest to z pewnością pozycja dla każdego. Trzeba być otwartym na tego rodzaju doświadczenie, żeby w pełni docenić Nudne przygody Agaty i Szymona. Jeżeli jednak zaufacie intencji autora (a właściwie autorów – wizerunku użyczyli bohaterom Szymon Holcman (Kultura Gniewu) oraz Agata Napiórska (magazyn Zwykłe Życie)), będziecie się świetnie bawić, dostrzegając mniejsze i większe niuanse, nawiązania do popkultury oraz sztuki.
Frajda z robienia niczego
Mnie na przykład ujęła scena, która tak pięknie została przełożona z najnowszego sezonu wybitnego Twin Peaks. Połączenie jej z prozą codziennego życia, ale także w zestawieniu z kadrami z poprzednich rozkładówek, sprawiła mi dużo frajdy.
Bo mam wrażenie, że w Nudne przygody Agaty i Szymona chodzi tylko i wyłącznie właśnie o TĘ frajdę. Frajdę z tworzenia, z cieszenia się czyimś towarzystwem, ze świadomości, że nic nie trzeba. W świecie, gdzie każdy gna na złamanie karku, jest to prawie luksus, na który nie wszyscy mogą sobie pozwolić.
Na studiach kazano nam oglądać filmy Siergieja Paradżanowa. Byłam chyba jedyna na roku, która Kwiat granatu obejrzała dwukrotnie. Dla innych, wszystkie jego filmy były synonimem nudy. Moim zdaniem nuda też może być piękna, wartościowa i może nam chcieć powiedzieć coś ważnego.
Polecam Nudne przygody Agaty i Szymona czytelnikom powyżej 16 roku życia.
Link do strony wydawnictwa: https://kultura.com.pl/kultura-gniewu/535-nudne-przygody-agaty-i-szymona-naklejki.html