Winston – koci detektyw – recenzja obrazkowej serii dla dzieci

Tytuły: Winston – koci detektyw. Zaginiona maska, Winston – koci detektyw. Statek widmo
Seria: Winston – koci detektyw
Autorka: Frauke Scheunemann
Ilustracje: Nikolai Renger
Tłumaczenie: Agata Janiszewska
Wydawnictwo: Debit
Rok wydania: 2023, 2024

Objętość: więcej niż sto
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna

Czy może być coś przyjemniejszego od wyciągnięcia się na swojej kanapie po całym dniu pełnym wrażeń? Może! Wyciągnięcie się na kanapie z wciągającą książką!

Kot Winston w kryminalnej serii dla dzieci

Jeżeli chcecie myśleć jak główny bohater serii Winston, musicie myśleć jak kot, bo tytułowy Winston jest właśnie kotem. To domator, który ceni miskę pełną wątróbki, regularne drzemki oraz spokój.

Niestety, tego ostatniego zdecydowanie mu brakuje, bo Winston ma wielki talent do rozwiązywania kryminalnych zagadek. Zawsze znajdzie się też ważny powód, żeby na chwilę zeskoczyć z kanapy i zająć się przywracaniem porządku (lub ewentualnie ratowaniem świata).

Komiks czy nie komiks?

Do tej pory ukazały się dwie części Winstona w wydaniu obrazkowym: Winston – koci detektyw. Zaginiona maska oraz Winston – koci detektyw. Statek widmo. Nie chcę pisać, że seria jest komiksem, bo nieco wymyka się klasycznej definicji tego gatunku.

Wielu czytelników mogło poznać historie Winstona z powieści Frauke Scheunemann. Nowy cykl został pomyślany dla nieco młodszych odbiorców, ale i przede wszystkim tych osób, którym ciężko skupić się dłużej na ścianie tekstu.

Winston – koci detektyw pozwala doświadczyć wrażeń jakie daje komiks, jednocześnie będąc dodatkowo eksperymentalnym miksem różnych wizualno-narracyjnych rozwiązań.

Winston – koci detektyw. Statek widmo

O ile w pierwszej części mogliśmy doświadczyć egipskiej kultury i historii, tak w Winston – koci detektyw. Statek widmo czytelnik ma do czynienia z bardziej lokalnym… problemem, dla fanów opowieści o piratach. Okazuje się, że w okolicy grasuje szajka włamywaczy, która właśnie napadła babuszkę, zabierając jej pamiątkowy medalion.

Tak też się składa, że nie jest to pierwsza lepsza babuszka, ale jedna z ukochanych osób Winstona. Choć powodzenie całej misji stoi pod wielkim znakiem zapytania, czarny koci detektyw postanawia zaryzykować i w kluczowym momencie postawić wszystko na jednej szali.

Odciski łap na piasku

Winston nie jest jednak jedynym zwierzakiem w serii – wręcz przeciwnie. Można powiedzieć, że w książce ludzie pełnią role poboczne. To właśnie zwierzęta są tutaj detektywami, bohaterami, ale i… przestępcami!

Święta sardynko w oleju, ta seria dostarcza czytelnikom mnóstwa emocji! Przy okazji dostarcza ciekawostek o różnych zwierzakach i promuje wartościowe postawy, gdzie moralność czy dobro o innych stawiane jest zawsze na pierwszym miejscu.

Polecam Winstona – kociego detektywa wszystkim odbiorcom powyżej 8 roku życia, którzy lubią nieszablonowe historie kryminalno-detektywistyczne.

Link do serii na stronie wydawnictwa: https://wydawnictwo-debit.pl/kot-winston
Link do ostatniej nowości: https://wydawnictwo-debit.pl/produkt/winston-koci-detektyw-statek-widmo


Poprzedni wpis
Aleks i elfy z doliny Abor – recenzja powieści dla dzieci
Następny wpis
Trollheim. Tajemnica opuszczonego domu – recenzja książki dla dzieci
Tags: +10, +11, +12, +13, +8, +9, 2023, 2024, Agata Janiszewska, blog książkowy, Debit, Egipt, Frauke Scheunemann, kot, książki detektywistyczne, Nikolai Renger, piraci, powieść detektywistyczna, recenzje książek, Winston - koci detektyw, Winston - koci detektyw. Statek widmo, Winston - koci detektyw. Zaginiona maska, Winston Churchill, Wydawnictwo Debit

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja