Czort z Zakopca – premierowa recenzja książki dla dzieci

Tytuł: Czort z Zakopca
Autorka: Iwona Banach
Ilustracja okładkowa: Adam Pękalski
Wydawnictwo: Dwukropek
Rok wydania: 2024
Objętość: prawie jak encyklopedia!
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna

Są tacy twórcy literatury dziecięcej, po których od razu wiadomo czego można się spodziewać. Kiedy tylko przychodzi kolejna premiera, można brać w ciemno oferowane przez nich książki, a także pakować je w ozdobne papiery i ofiarowywać innym na urodziny czy Dni Dziecka.

Seria o Ptysiu, Guśce i Leonku

Jedną z takich autorek jest właśnie Iwona Banach. Każda jej następna lektura to mnóstwo śmiechu, błyskotliwej fabuły oraz nietuzinkowych bohaterów! Wystarczy przywołać choćby mój świąteczny patronat Kosmitka, ale także detektywistyczno-sensacyjną serię powieści o Guśce, Ptysiu i Leonku.

Od razu muszę przyznać, że ten cykl to dla mnie pierwszyzna. Nie czytałam poprzednich tomów:

  • Gnomon i tajemnica starego domu,
  • Agatowa komnata,

i już wiem, że będę musiała je nadrobić. Ale nie dlatego, że pogubiłam się w najnowszej fabule – brak znajomości wcześniejszych części zupełnie nie odebrała mi wielkiej przyjemności z lektury. Po prostu tak bardzo polubiłam tych bohaterów, że nie odmówię sobie frajdy ponownego ich spotkania!

Wiadomo, że znęcanie się nad ludźmi jest niegrzeczne, ale koza o tym nie wiedziała. W tej chwili zameczała, rozpędziła się, zastukała kopytkami o podłogę i łupnęła Marmurka w to miejsce, które zazwyczaj służy do siedzenia.

I nie było to krzesło.

Iwona Banach, Czort z Zakopca, Rozdział X, str. 143

Niespodziewana wycieczka do Zakopanego

Czort z Zakopca to opowieść o trojga przyjaciołach, którzy zdecydowanie mają smykałkę do przypadkowego rozwiązywania różnych tajemnic. Do tej pory podążając tropem historii pewnego zagadkowego zegarmistrza, trafili na kilka znaczących artefaktów, których przeznaczenia nie potrafi odgadnąć nawet zawodowa policja.

Coś jednak wisi w powietrzu. Profesjonaliści wpadają na trop, i żeby uchronić dzieciaki przed pojawieniem się w nieodpowiednim miejscu oraz czasie – wysyłają je z przyszywaną ciocią Martą na wycieczkę do Zakopanego. Ma to być forma podziękowania dla nich za udział w poprzednich sprawach.

Szczęście do wychodzenia z opresji

Jak łatwo się domyślić, przygoda w Zakopanym przyniesie wszystkim mnóstwo atrakcji – i nie mam tu na myśli zwiedzania najważniejszych punktów turystycznych miasta. Co więcej, nowa znajomość z bardzo charakterną bohaterką, ściągnie na nich gniew samego… kozła!

Czort z Zakopca to niezwykle wciągająca historia, w której dzieci wielokrotnie udowadniają swoją wyższość nad dorosłymi. Ich bystre pomysły oraz umiejętność kojarzenia faktów, a także ogromna wyobraźnia i szczęście do wychodzenia z opresji (jak również umiejętne się o nią ocieranie) sprawia, że czytelnicy z przyjemnością kibicują całej trójce, a wkrótce także czwórce bohaterów.

Jeżeli jesteście ciekawi jak kończy się kolejna przygoda Ptysia, Leonka i Guśki – a przy tym, co ma z nią wspólnego tajemniczy skarb, robot, ufo oraz duchy i zjawy – koniecznie sięgnijcie po Czorta z Zakopca!

Lektura będzie odpowiednia dla każdego powyżej 9 roku życia.

Link do strony Wydawnictwa: https://dwukropek.com.pl/ksiazki/czort-z-zakopca/


Poprzedni wpis
Rewolucyjny mechanizm, czyli po nitce do komputera – recenzja
Następny wpis
Lubię litery! Książka do nauki alfabetu – recenzja
Tags: +10, +11, +12, +13, +14, +15, +9, 2024, Adam Pękalski, blog książkowy, Bolesławiec, Czort z Zakopca, duchy, Dwukropek, góry, Iwona Banach, książki dla dzieci, powieść przygodowa, przyjaźń, recenzent książek, recenzent książek dla dzieci, recenzje książek, tajemnica, ufo, Wydawnictwo Dwukropek, Zakopane, zjawy

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja