Lucy. Nadzieja – recenzja komiksu

Tytuł: Lucy. Nadzieja
Scenariusz: Patrick Norbert
Rysunki: Tanino Liberatore
Tłumaczenie: Krzysztof Umiński
Wydawnictwo: Kultura Gniewu
Rok wydania: 2023

Objętość: chudzina
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: wybitna

Kim była Lucy? Jej ciało odnaleziono 24 listopada 1974 roku w Etiopii. Otrzymała imię zainspirowane piosenką Beatlesów ,,Lucy in the Sky with Diamonds”, którą świętowano w obozie archeologów to niezwykłe znalezisko. Lucy stała się bowiem jedną z najważniejszych przedstawicielek gatunku Australopithecus afarensis, żyjącą w Afryce około 3,2 miliona lat temu.

Historia o człekokształtnej Lucy

Pozwoliła potwierdzić teorię ewolucji człowieka i sama stała się symbolem człowieczeństwa. Od tego czasu inspiruje nie tylko naukowców czy archeologów, ale także artystów z całego świata. Do tego grona dołączył również duet niezwykle utalentowanych – Patricka Norberta oraz Tanino Liberatore.

,,Lucy. Nadzieja” to ich komiksowy album zrealizowany z niezwykłą precyzją i wyobraźnią. Opowiada sfabularyzowaną historię Lucy, która zaskakująco przypomina losy innych, zupełnie ludzkich bohaterów.

Macierzyństwo i miłość

Muszę przyznać, że ta pozycja wyjątkowo mocno na mnie podziałała. Bardzo możliwe ze względu na fakt, że sama mam w domu miesięczne dziecko, a ,,Lucy. Nadzieja” opowiada w dużej mierze o relacji między matką a bezbronnym niemowlęciem. Czytelnik powinien liczyć się z tym, że komiks z reporterską wręcz skrupulatnością oddaje niebezpieczeństwa, które czyhają na bohaterów w otoczeniu dzikiej i bezlitosnej przyrody.

Ciężarna Lucy na skutek burzy rozłączyła się ze swoimi pobratymcami i była zmuszona wędrować w samotności. Wkrótce napotkała grupę podobnych, a jednak innych niż ona człekokształtnych. Wydawali się jej znacznie bardziej rozwinięci i agresywni zarazem. Obserwowała ich z ukrycia. Szczególnie zainteresował ją samiec o imieniu Adam, którego wygnano za próbę przejęcia władzy.

Fundament człowieczeństwa

W ,,Lucy. Nadzieja” mamy do czynienia z bohaterką, która nie czuje się związana ze swoją grupą. Wydaje się być bardziej skłonna do refleksji niż oni – inaczej reaguje także na otoczenie. W Lucy twórcy komiksu ujęli pierwsze oznaki człowieczeństwa. Obdarzyli ją nie tylko zwierzęcymi instynktami, ale również nauczyli kochać, ufać i wyciągać wnioski.

To niezwykła, bardzo emocjonalna opowieść, która dla czytelników będzie nie tylko cenną lekcją historii, ale i poruszającym świadectwem tego, co ukryte jest w każdym człowieku, a o czym często nie pamiętamy. Lucy przypomina jak ważna jest walka o przetrwanie, a jednocześnie towarzystwo kogoś zaufanego. Bez względu na to czy jest się istotą człekokształtną, zwierzęciem czy człowiekiem – poczucie bezpieczeństwa i wsparcie innych to fundament funkcjonowania.

Polecam ten niezwykle ilustrowany i opowiadany komiks, będący na granicy poezji, reportażu oraz pozycji popularnonaukowej. Jestem przekonana, że na długo pozostanie w pamięci każdego czytelnika powyżej 9 roku życia.

Link do strony wydawnictwa: https://kultura.com.pl/kultura-gniewu/438-lucy-nadzieja.html


Poprzedni wpis
Misiu, wróć – recenzja książki dla dzieci
Następny wpis
Krecie Miasto – recenzja książki ekologicznej dla dzieci
Tags: +10, +100, +11, +12, +13, +14, +15, +16, +17, +18, +9, 2023, Afryka, archeologia, blog książkowy, ewolucja, komiks, komiks dla dzieci, komiks dla każdego, Krzysztof Umiński, książki dla dzieci, książki na prezent, Kultura Gniewu, Lucy, Lucy człekokształtna, Lucy in the Sky with Diamonds, Lucy. Nadzieja, macierzyństwo, mama, miłość, nauka, Patrick Norbert, przyrodniczy komiks, recenzent książek, recenzje książek, Tanino Liberatore, Wydawnictwo Kultura Gniewu

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja