➜ Tytuł: Monopoly. Konie i kucyki
➜ Seria: Monopoly
➜ Rok wydania: 2019
➜ Czas gry: od 20 do 60 minut
➜ Liczba graczy: od 2 do 6
➜ Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
➜ Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Gdybyście mieli wskazać najpopularniejsze gry planszowe wszech czasów, na jakie tytuły byście postawili? Oczywiście tę listę należałoby otworzyć od kultowych szachów, później z rozpędu wspomnieć o warcabach, Scrabble, a może i Rummikubie. Wiele osób wymieniłoby również Catan, tryktrak, chińczyka, grzybobranie czy statki.
Czy wiecie jednak, jaki tytuł przoduje w rankingach niezależnie od kraju czy wieku graczy? To Monopoly! Klasyczna gra, której mechanika opiera się na gromadzeniu kapitału, przeprowadzaniu transakcji i… podatkach.
Jak powstała gra Monopoly?
Twórczynią Monopoly była Elizabeth Magie – amerykańska wynalazczyni, sekretarka, stenotypistka, ale również poetka. W jej przypadku można powiedzieć, że sama nie zrobiła najlepszego interesu. Choć patent sprzedała firmie Parker Brothers w 1932 roku za 500 dolarów – które wówczas były warte dużo więcej niż współcześnie – to w niedługim czasie planszówka zyskała miano kultowej, a oparty na niej biznes zaczął bić kolejne rekordy.
Najciekawsze wydanie Monopoly?
Nic dziwnego, że klasyczne Monopoly szybko przestało wystarczać planszówkowiczom. Firma zauważyła również potencjał w grze, która w połączeniu z jakimś innym popularnym obecnie zjawiskiem, generowała ogromne zainteresowanie i oczywiście zysk.
Niektóre z edycji, które ukazały się w przeszłości uważane są obecnie za białe kruki, a ich wartość zdecydowanie przekracza cenę na pudełku. Pozostałe to ciekawe eksperymenty, a jeszcze inne – zaskakujące wybory! Przykładem takich oryginalnych wydań niech będzie np.:
- Monopoly South Park Edition, poświęcone kultowej animacji,
- Monopoly Heinz… dla fanów ketchupu,
- Queen Monopoly, dla fanów słynnego zespołu,
- Golden Girls Monopoly, dla miłośników znanego serialu ,,Złotka”,
- Monopoly Luxury Edition, z kasetą z drewna oraz szufladą na pieniądze za bagatela około 220 $.
Monopoly. Konie i kucyki
Ja zdecydowałam się jednak z tych wielu propozycji dostępnych na rynku, sięgnąć po tytuł, który wydał mi się trochę zabawny i humorystyczny, ale zarazem będący świetną alternatywą dla osób zafiksowanych na punkcie… koni czy kucyków.
,,Monopoly. Konie i kucyki” tak jak pierwowzór, posiada ten sam cel i reguły. Co się zmieniło? Zamiast ulic i dworców kupujesz pola z rasami różnych koni i kucyków. Co ciekawe, na awersie kart znajdują się informacje na ich temat, dzięki czemu można nieco poszerzyć swoją wiedzę. Różnice dostrzeżecie także w kartach ,,Szans” czy ,,Kasa społeczna”, które są teraz po prostu ,,Marchewkami” i ,,Jabłkami”.
Nie można nie wspomnieć i o samych… pionkach! Do wyboru gra oferuje: wiadro, podkowę, zgrzebło, taczkę, toczek i oficerek. Trochę żałuje, że nie są to małe figurki koni, ale być może powyższy wybór pionków jest bardziej uniwersalny.
Zmiany polegają więc przede wszystkim na nazwach oraz grafikach. Poza tym każdy, kto choć raz grał już w ,,Monopoly” nie będzie miał problemu, żeby rozegrać tę edycję. Polecam ją wszystkim, którzy potrafią samodzielnie liczyć, najlepiej powyżej 8 roku życia. Jeżeli poszukujecie rodzinnej gry planszowej – ta będzie idealna!