➜ Tytuł: Donżon: Wydanie zbiorcze 3
➜ Seria: Donżon
➜ Scenariusz: Joann Sfar, Lewis Trondheim
➜ Rysunki: Joann Sfar, Lewis Trondheim, Andreas, Blanquet
➜ Tłumaczenie: Wojciech Birek
➜ Wydawnictwo: Timof Comics
➜ Rok wydania: 2022
➜ Objętość: prawie jak encyklopedia!
➜ Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
➜ Ocena ogólna: wybitna
Mam w swojej kolekcji takie serie komiksowe, na których kontynuację czekam niecierpliwie każdego roku. W przypadku opisywanego tutaj tomu musiałam zaczekać aż dwa lata, aby ukazał się w trzeciej części. Ale wiecie co? Zdecydowanie było warto.
Ojcowie Donżona
,,Donżon: Wydanie zbiorcze 3” to część imponującej serii, której ojcami są Joann Sfar oraz Lewis Trondheim. Obaj artyści zasłynęli jako twórcy wszechstronni oraz ponadprzeciętnie utalentowani. Pierwszego możecie kojarzyć z autorskiej serii ,,Kot rabina”, ale także ,,Pieśń o Renarcie” czy niezwykle oryginalnej pozycji dla młodszych czytelników – ,,Mały Wampir”. Z kolei scenariusze Lewisa Trondheima pojawiają się w największych klasykach, jak np. ,,Myszka Miki. Horrifikland. Przerażająca przygoda”.
Tom trzeci fantastycznej sagi
Łącznie seria ,,Donżon” ukazująca się nakładem Wydawnictwa Timof będzie liczyć sześć tomów, jesteśmy zatem na półmetku. Jeżeli nie mieliście okazji poznać jeszcze tego uniwersum, polecam rozpoczęcie przygody od pierwszej części:
,,Donżon: Wydanie zbiorcze 3” jest najmniejsze objętościowo, choć zawiera aż pięć rozdziałów. W tym tomie mamy pierwszy raz do czynienia z epoką Zmierzchu, czyli tą opisującą koniec Donżonu. Poświęcone zostały jej aż trzy rozdziały, w których powracamy do starych bohaterów, jednak zupełnie odmienionych przez czas i wybory, jakie podjęli.
Kolejne dwie części należą do cyklu Monstra, w których rozwijane są fabularnie drugoplanowane postaci. Możecie kojarzyć je z ,,Donżon: Wydanie zbiorcze 2”.
Próba weryfikacji tego, kim się jest
Moja rada – zanim sięgniecie po trzecią część, odświeżcie sobie dwa poprzednie tomy, żeby na pewno nic Wam nie umknęło. ,,Donżon: Wydanie zbiorcze 3” pędzi z fabułą jak pociąg bez hamulców. Cała seria słynie z wielu charakterystycznych bohaterów, dlatego także tutaj ich losy przecinają się ze sobą, prowadząc do kolejnych zawiązań.
Mam jednak wrażeniem, że głównym motywem (jeżeli odważnie, można coś takiego tutaj wskazać) będzie próba zweryfikowania kim się jest. Wyboru drogi – z pełną świadomością rezygnacji z czegoś na rzecz czegoś innego. Tyczy się to zarówno Wielkiego Chana, jego córki, Króla Kurzu czy króliczego Marvina.
Jak zniszczyć świat i zrobić to dobrze
,,Donżon: Wydanie zbiorcze 3” mimo wielowątkowości ma bardzo silną i skupioną fabułę. To ten rodzaj komiksów, które mimo niemal 300 stron dużego formatu rozkładówek wciąga i nie pozwala się oderwać od historii, do momentu jej zakończenia.
Swego rodzaju zmartwychwstanie tuż na początku tomu pozwala wierzyć, że nie przywraca się bohatera, aby nie udało mu się zrealizować misji. Co jednak, jeżeli misją nie jest uratowanie świata, ale jego… zagłada?
Podsumowanie wrażeń
,,Donżon” w trzecim wydaniu zbiera różne opinie. Jedni mówią, że jest słabszy od poprzednich, inni że ma sporo do zaoferowania. Moim zdaniem jest najbardziej przejrzystym z dotychczasowych i to czyni go najłatwiejszym w lekturze. Czy to źle? Zdecydowanie nie. Mnie ujął w całości. Przypomniał komiksy kierowane do nieco młodszych czytelników, a mimo to wielowymiarowe i bogate w ważne treści.
,,Donżon: Wydanie zbiorcze 3” będzie obowiązkowym w każdej biblioteczce miłośnika komiksów.
Link do strony Wydawnictwa: https://timof.pl/katalog/Donżon+3/pokaz.html