Tytuł: Podróż w głąb Tęczowej Galaktyki
Autorka: Magdalena Płuciennik
Ilustracje: Tomasz Laskowski
Wydawnictwo: Skrzat
Rok wydania: 2019
Objętość: więcej niż sto
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: ma dużo zalet
Recenzja:
Patrzenie w niebo i wyobrażanie sobie, jakie tajemnice skrywa kosmos, należy do jednego z moich ulubionych zajęć. Podobnie jak w przypadku masy dzieciaków, myślenie o odległych planetach, gwiazdach i księżycu sprawia, że wyobraźnia zaczyna intensywniej pracować, a sami możemy się przekonać, co znaczy pojęcie nieskończoności (zarówno w kontekście wizualizowania sobie rozmaitych zjawisk jak i samego kosmosu).
W tej recenzji sięgam do książki już sprzed kilku lat, która jednak dopiero ostatnio trafiła w moje ręce. Zainteresowała mnie nie tylko kosmiczną tematyką, ale i kreacją głównej bohaterki, która jest asertywna, niepokorna, ale jednocześnie cechuje ją empatia oraz wielki apetyt do zdobywania wiedzy!
,,Podróż w głąb Tęczowej Galaktyki” jest książką napisaną przez Magdalenę Płuciennik. Muszę przyznać, że pozycja ta miała bardzo wysoko zawieszoną poprzeczkę, kiedy do niej siadałam, ponieważ jestem fanką oraz stałą czytelniczką serii Lucy i Stehpana Hawkingów o George’u – pewnym chłopcu zafascynowanym światem astronomii.
No właśnie… chłopcu! Zdecydowanie brakowało mi tego typu lektury o dziewczynce, a w ,,Podróży w głąb Tęczowej Galaktyki” mamy bohaterkę i to taką z naprawdę interesującym charakterem! Amelia nie jest typem aniołka. Lubi włóczyć się bez nadzoru rodziców, nie przejmuje się konwenansami i zazwyczaj robi to, na co ma ochotę.
Pewni dorośli mogliby ją określić nawet mianem niegrzecznej i ciekawskiej, ale, przecież dobrze wiemy, że są to wspaniałe, dziecięce cechy, których zdecydowanie nie powinno się tłamsić, a wręcz przeciwnie – należy pozwolić im się wykazać.
Amelka na skutek nieszczęśliwego wypadku, trafia pod opiekę swojego sąsiada. Nie jest to jednak zwyczajny staruszek, a znany naukowiec Dragomir Orbiter, który właśnie pracuje nad kosmiczną wyprawą. Jego celem jest odkrycie… Tęczowej Galaktyki! Czy uda mu się potwierdzić swoje wielkie badania? Jaki w nich udział będzie miała Amelka i co z tego wszystkiego wyniknie – dowiecie się w niniejszej książce.
Niekwestionowanymi zaletami tej lektury jest wartka akcja, częste zwroty narratora do czytelników czy ciekawi, nieszablonowi bohaterowie. Mam jednak wielki żal do redaktorki za sporo przeoczeń, powtórzeń i braku doszlifowania tego tekstu. Zabrakło także korekty, która mogłaby wyeliminować drobne błędy.
W ogólnym zestawieniu są to jednak drobiazgi. Podobnie jak niewielkie znaczenie ma umykająca momentami logika czy brak konsekwencji ilustracji w stosunku do tekstu.
Jestem przekonana, że dzieci zanurzające się w tę historię, wezmą sobie do serca kilka ważnych przesłań z tej opowiastki. Jednym z najważniejszych jest to, żeby szczerze rozmawiać z rodzicami o swoich uczuciach. Mówienie o tym, co sprawia, że nie jest nam dobrze, może nie tylko przynieść ulgę, ale i zupełnie odmienić nasz los.
Polecam ,,Podróż w głąb Tęczowej Galaktyki” wszystkim dzieciom powyżej 7 roku życia, które pragną odkryć planetę Puzzli, odwiedzić Planetę Ziszczonych Wyobrażeń czy przenieść się do miejsca niezwykłych domów oraz muzycznych pupili!
Link do strony Wydawnictwa: https://www.skrzat.com.pl/index.php?themes=2020&page=pozycja&id=2247&tytul=Podróż+w+głąb+Tęczowej+Galaktyki