
Pamiętniki Wisienki. Bogini bez oblicza. Tom 4 – recenzja
Tytuł: ,,Pamiętniki Wisienki. Bogini bez oblicza. Tom 4”
Seria: Pamiętniki Wisienki
Scenariusz: Joris Chamblain
Rysunki: Aurelie Neyret
Tłumaczenie: Marek Puszczewicz
Wydawnictwo: Egmont Polska
Rok wydania: 2021
Objętość: chudzina
Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Wisienka właśnie skończyła 12 lat! Jeżeli jeszcze nie znacie tej komiksowej bohaterki, to znaczy, że przed Wami 4 fantastyczne książki do nadrobienia!
,,Pamiętniki Wisienki. Bogini bez oblicza” jest najnowszym tomem z serii o wrażliwej dziewczynce, która ma talent do pisania i rozwiązywania zagadek. Jej autorami są Joris Chamblain oraz Aurelie Neyret.
Im bardziej poznajemy bohaterów i ich losy, tym mocniej angażujemy się w fabułę – ale również lepiej rozumiemy samą Wisienkę. Z każdą kolejną rozkładówką odkrywane są tajemnice dziewczynki, jak i osób zaangażowanych w jej życie. Jeżeli ktoś nie czytał poprzednich części, z pewnością umkną mu niektóre szczegóły, ale dzięki podsumowaniu na samym początku książki, powinien poradzić sobie ze zrozumieniem fabuły.
W czwartym tomie mama Wisienki postanowiła sprawić jej wyjątkowy prezent – zaplanowała wycieczkę do pięknego miejsca z nietypowymi atrakcjami. Razem mają odwiedzić Dwór Stu Tajemnic, który oferuje turystom rozmaite zagadki w zabytkowym budynku pełnym tajemniczych przedmiotów.
Szybko okazuje się jednak, że zagadka, która została przydzielona mamie oraz dziewczynce jest znacznie bardziej skomplikowana niż te innych grup. Wkrótce wychodzi też na jaw jak wiele wspólnego ma z nią Annabell – staruszka, którą mieliśmy okazję lepiej poznać w drugim tomie ,,Pamiętniki Wisienki. Księga Hektora”.
Zagadka okazuje się być więc nie tylko niewinną grą stworzoną z myślą o turystach, ale swego rodzaju podróżą w przeszłość i powrotem do starych przyjaciół oraz dawnego życia.
Osoby, które czytały poprzednie części, z pewnością ucieszą się z informacji, że i w tym tomie pojawiają się dwie najlepsze koleżanki Wisienki. Co prawda mają tu mniejsze role niż w poprzednich częściach, ale w zamian za to, dziewczynka poznaje pewnego chłopaka, który znacznie pomoże jej w rozwiązywaniu zagadki.
W ,,Pamiętnikach Wisienki” dużym atutem jest sposób przedstawienia głównej bohaterki. Choć ma ona już 12 lat nie pokazuje się jej jako prawie dorosłej. To jeszcze dziecko, które nie zawsze radzi sobie ze swoimi skomplikowanymi emocjami oraz prześladującą ją przeszłością. Bardzo dobrze ukazana jej relacja z mamą to z kolei zwrócenie uwagi, że często również dorośli nie radzą sobie z mówieniem o uczuciach.
Ta komiksowa seria zdecydowanie wyróżnia się na tle innych. Jej miłośników ucieszy pewnie wiadomość, że kolejna – piąta już część, planowana jest na październik tego roku pod tytułem: ,,Pamiętniki Wisienki. Od pierwszych śniegów do perseidów”.
Polecam wszystkie tomy czytelnikom powyżej 6 roku życia.
Link do strony Wydawnictwa: https://egmont.pl/Pamietniki-Wisienki.-Bogini-bez-oblicza.-Tom-4,43599884,p.html