Tytuły: ,,Julia siada”, ,,Julia je wszystko”
Seria: Julia
Tekst i ilustracje: Eva Eriksson, Lisa Moroni
Tłumaczenie: Ewelina Węgrzyn
Wydawnictwo: Wilga
Rok wydania: 2020
Objętość: chudzina
Dla kogo: dla najmłodszych
Ocena ogólna: ma dużo zalet
Recenzja:
Dzieci uwielbiają eksperymentować! Kiedy uczą się nowych rzeczy, zawsze sprawdzają na jak dużo mogą sobie pozwolić.
Seria o Julii – małej i rezolutnej dziewczynce, która robi wiele rzeczy pierwszy raz, może przypomnieć niektórym rodzicom ich własne dzieci, które dopiero odkrywają otaczającą je rzeczywistość.
Autorkami dwóch książek o których dzisiaj opowiem jest Eva Eriksson oraz Lisa Moroni. Tę pierwszą artystkę możecie kojarzyć przede wszystkim z ilustracji. Zobrazowała mnóstwo pięknych pozycji, np. ,,Rycerze i smoki”, ,,Księżniczki i smoki” czy ,,Jak tata pokazał mi wszechświat”.
Lisa Moroni także zajmuje się przede wszystkim ilustracją książek dziecięcych, jednak większość jej publikacji to koprodukcja z Evą Eriksson.
,,Julia je wszystko” oraz ,,Julia siada” to nowości, które ukazały się nakładem Wydawnictwa Wilga. Jest to początek dość rozbudowanej serii.
W każdej książce powtarza się dwójka tych samych bohaterów – tytułowa Julia oraz jej pies Soda. W ,,Julia siada” poznajemy także tatę dziewczynki, a w ,,Julia je wszystko” – babcię.
Trzeba przyznać, że mała aparatka prezentuje się na ilustracjach niezwykle rozkosznie! Pierwsze wrażenie jest jednak nieco mylące, bo w rzeczywistości Julia to żywiołowa dziewczynka, która wymaga ciągłej opieki i nadzoru dorosłych (w przeciwnym razie mogłaby zrobić sobie lub np. Sodzie krzywdę).
Jak zachowują się w tych książkach dorośli? W ,,Julia je wszystko” babcia dziewczynki najpierw udaje, że je piasek, a później woła do Julki, że – tego nie wolno, tamtego nie można i zajęczych bobków też się nie je. Chowa przed dzieckiem cukierki, a po objedzie proponuje jej ogromną porcję lodów.
To zdecydowanie mniej udana książka z tego duetu. Brakuje w niej choć zarysowanych konsekwencji. Za dużo słychać w niej zakazów, które tak małemu dziecku mogą wydawać się abstrakcyjne.
,,Julia siada” to książeczka dużo przyjemniejsza. W tym przypadku z dość prozaicznej czynności jaką jest siedzenie, uczyniono swego rodzaju eksperyment. Julia testuje na czym można, a na czym nie można siedzieć. Łamiąc malutkie krzesełko, przekonuje się, że powinna wybierać bardziej masywne siedziska. Okazuje się, że piłka oraz co więcej – pies, także nie nadają się do siedzenia.
Będąc na spacerze z tatą odkrywa kolejną rzecz – jest coś znaczcie ciekawszego niż siedzenie!
,,Julia” to seria zdecydowanie z potencjałem już dla najmłodszych słuchaczy od 1. roku życia. Jedna z dwóch wydanych książek będzie wymagała obszerniejszego komentarza rodziców, druga jest bardziej złożona i ma niespodziewany twist na koniec!
Warto wypróbować choć jedną, żeby przekonać się jak spodoba się naszym dobrze rokującym czytelnikom!
Linki do strony Wydawnictwa:https://www.gwfoksal.pl/ , https://www.gwfoksal.pl/