Dwór dla dzieci – recenzja

Tytuł: ,,Dwór dla dzieci

Autor: Jan Skuratowicz, Tomasz Zysk

Ilustracje: Karolina Ostrowska

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Rok wydania: 2017

Objętość:  chudzina

Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu 

Ocena ogólna:  bardzo przyjemna

 

 

Recenzja:

Jak żyli kiedyś ludzie? Nie jednak tacy przyziemni – rolnicy, jakich wielu było na wsiach czy miasteczkach, ale bogaci posiadacze ziemscy, którzy dzięki swojemu majątkowi mogli czerpać nie tylko z tego co polskie, ale i także z innych krajów europejskich lub azjatyckich.

 

,,Dwór dla dzieci” to nietypowa książka dla dzieci, która zbudowana jest na zasadzie planów pomieszczeń oraz opisu fabuły. Będzie gratką dla każdego, kto lubi rzuty pokojów z góry, zabawę w dom czy dla tych u kogo rozwija się fascynacja architekturą.

 

 

 

Pomysł na tę pozycję jest niezwykle prosty i trafny jednocześnie. Głównym bohaterem jest mysz – Jaś Ogonek, która postanawia opuścić swój rodzinny dom i poszukać przygód. Z folwarku trafia do dworu i tam zarówno zaciekawiona, jak i zafascynowana tym, co widzi, zwiedza sukcesywnie różne pomieszczenia.

 

Tymi, którzy tłumaczą jej przeznaczenie pokojów, nazwy znajdujących się w nich urządzeń czy mebli, oraz zwyczaje jakie się z nimi wiążą – są przedmioty codziennego użytku. Jaś Ogonek ma bowiem dar rozumienia tego, co mówi do niego zwykła lampa, szafa czy gramofon.

 

 

 

Podczas podróży bohatera czytelnik dowiaduje się wielu ciekawostek dotyczących tego, jak wyglądało życie dawnych właścicieli dworu. Padają tu takie sformułowania jak np. czopuch (czyli okap), szpaler oraz zwraca się uwagę, że chociażby kredensem może być także pomieszczenie ( o czym dzisiaj już chyba mało kto pamięta).

 

W rozmowach z przedmiotami pojawia się także sporo zagranicznych słów, zestawionych z polskimi odpowiednikami. Niektóre pochodzą od nazw pomieszczeń, inne związane są ze znajdującymi się w nich obiektami. Wiele z urządzeń staje się powoli niemodnych i narzeka na swój los, jak np. parowozy, które są zastępowane samochodami.

 

 

 

,,Dwór dla dzieci” to interesująca książka, należy jednak polecać ją starszym czytelnikom od 9-ego roku życia, lub najlepiej odkrywać wraz z rodzicami, którzy wyjaśnią kontekst wielu umieszczonych w niej wątków.

 

To pozycja, która nie przeinacza historycznych faktów, dlatego jednocześnie może powielać nieaktualne już stereotypy, gdzie kobiety zajmują się wyłącznie modą i romansami, a mężczyźni odkrywają świat i palą cygara.

Jest to jednak bez wątpienia jedna z ciekawszych pozycji, a jej forma zagwarantuje zainteresowanie młodych odkrywców.

 

Link do strony wydawnictwa: https://sklep.zysk.com.pl/dwor-dla-dzieci.html

 

 

Poprzedni wpis
Chusta babci – recenzja
Następny wpis
👵 Najciekawsze książki o Babci i Dziadku 👴 – zestawienie
Tags: +10, +11, +12, +13, +14, +15, +9, 2017, blog książkowy, blog z książkami, dawne zwyczaje, dom, Dwór dla dzieci, historia, Jan Skuratowicz, Karolina Ostrowska, książki z wątkiem historycznych, mysz, plan domu, recenzja książek dla dzieci, recenzje książkowe, strona z recenzjami książek dla dzieci, Tomasz Zysk, Wydawnictwo Zysk i S-ka, Zysk i S-ka

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja