Sztuczna broda Świętego Mikołaja – recenzja

 

Tytuł: ,,Sztuczna broda Świętego Mikołaja

Autor: Terry Pratchett

Ilustracje: Mark Beech

Tłumaczenie: Maciej Szymański

Wydawnictwo: Rebis

Rok wydania: 2018

Objętość:  więcej niż sto 

Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu

Ocena ogólna:  bardzo przyjemna

 

  

Recenzja:

W książkach Terrego Pratchetta zaczytywałam się będąc jeszcze w gimnazjum. Jego poczucie humoru, inteligentne spostrzeżenia i spora doza uszczypliwości, którą obdarzał i rzeczywistość i swój wykreowany świat, wzbudzała we mnie zachwyt, który odczuwam po dziś dzień.

 

Pana Pratchetta już nie ma, ale pozostał jego liczny dorobek. Obecnie możemy bawić się przy jego ostatniej książce, czyli ,,Sztuczna broda świętego Mikołaja”, która wydana przez Wydawnictwo Rebis doskonale wpisuje się w nadchodzący klimat Świąt.

 

 

 

 

 

W jej wnętrzu odnajdziemy mnóstwo ciekawych bożonarodzeniowych historii, z których większość ma miejsce w uroczym angielskim miasteczku Bluckbury.  Podczas ich czytania nie sposób ciągle się nie uśmiechać. Zbiór zawiera m.in. opowieść o gigantycznym bożonarodzeniowym cieście, różnych anomaliach pogodowych, empatycznym królu czy wielkim potworze yeti, który z potwora ma tylko tyle, że jest wielki.

 

,,Sztuczna broda Świętego Mikołaja” to jednak przede wszystkim opowieści z tytułowym bohaterem w roli głównej. Dowiadujemy się z nich jak Mikołaj próbował znaleźć prace ,,poza sezonem”, dlaczego nie powinien zatrudniać się w centrum handlowym podczas Świąt Bożego Narodzenia oraz dlaczego trudno skazać za przewinienia postać, która jest nie do końca prawdziwa.

 

 

 

 

Najbardziej jednak urokliwą bajką, jaką można znaleźć w tym zbiorze jest ta, w której pewien komputer zdradza się ze swoją wiarą w Świętego Mikołaja! Historia ma zupełnie rozbrajające zakończenie.

 

Warto wspomnieć, że ,,Sztuczna broda Świętego Mikołaja” została wzbogacona w naprawdę dużą ilość świetnych ilustracji Marka Beeccha, a jej wydanie, oprócz tego, że jest świąteczne z przewagą zieleni, czerwieni i złota, to w dodatku bardzo dobrze prezentuje się na półce!

 

 

 

 

 

Polecam tę książkę wszystkim czytelnikom powyżej 9-ego roku życia. Nawet wspólne czytanie (już prawie) nastolatka z rodzicem powinno być w tym przypadku doskonałą przygodą!

 

Link do strony wydawnictwa: https://www.rebis.com.pl/pl/book-sztuczna-broda-swietego-mikolaja-terry-pratchett,HCHB08835.html

 

 

Poprzedni wpis
Explorer Academy: Akademia Odkrywców. Tajemnica mgławicy – recenzja
Następny wpis
Bob. Przyjaźń to magia, która nie przemija – recenzja
Tags: +10, +100, +11, +12, +13, +14, +15, +16, +17, +18, +9, Boże Narodzenie, elfy, książki dla nastolatków, książki młodzieżowe, książki na Boże Narodzenie, książki na świąteczne wieczory, książki na święta, Maciej Szymański, Mark Beech, Mikołaj, Rebis, recenzje książkowe, Święty Mikołaj, Sztuczna broda Świętego Mikołaja, Terry Pratchett, Wydawnictwo Rebis, zima

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja