Tytuł: ,,Pan Kuleczka. Skarby”
Autor: Wojciech Widłak
Ilustracje: Elżbieta Wasiuczyńska
Wydawnictwo: Media Rodzina
Rok wydania: 2018
Objętość: chudzina
Dla kogo: dla najmłodszych
Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Recenzja:
Pan Kuleczka to postać, którą wielu z Was na pewno już kojarzy. Do tej pory pojawiło się 7 książek z serii, a ,,Pan Kuleczka. Skarby” jest ósmą, i najnowszą propozycją dla dzieci od autora Wojciecha Widłaka.
Ta część skupia się przede wszystkim na rzeczach ważnych, niezwykłych. Takich, które zazwyczaj nazywamy skarbami, ale nie w takim stereotypowym znaczeniu. Autor nie ma tu na myśli dóbr materialnych, np. pieniędzy czy biżuterii, ale rzeczy do których mamy jakiś sentyment, albo które są nam z jakichś powodów potrzebne.
Bohaterami tej serii jest tytułowy Pan Kuleczka, pies Pypeć, kaczka Katastrofa oraz mucha Bzyk – Bzyk. W dziesięciu opowiadaniach przytrafiają im się różne, krótkie przygody. Same postacie mają nieco abstrakcyjną formę. Pan Kuleczka z wyglądu przypomina mi polskiego krytyka teatralnego i kulinarnego Macieja Nowaka. Pies oraz kaczka to także dosyć interesujący duet przyjaciół. Nie wspominając już o udomowionej muszce, która towarzyszy bohaterom w różnych eskapadach.
Każdy z nich jest inny. Zwierzaki wydają się być dziećmi tytułowego bohatera. Różnią się charakterem, ale dla Pana Kuleczki nie ma to znaczenia, bo wszystkie kocha tak samo. Poza tym ich przygody są zupełnie realistyczne i mogą przydarzyć się każdemu maluchowi.
Podoba mi się także w jaki sposób autor rozpatruje pewne, wydawałoby się, mało znaczące aspekty codzienności. Zegarowi nadaje cechy ludzkie i tłumaczy jego funkcjonowanie. Opisuje jak wygląda wycieczka do księgarni i w jaki sposób wybrać ulubiony tytuł. Opowiada co dzieje się z liśćmi, kiedy kończy się jesień i przychodzi zima. Szczególne ciągoty do filozofowania ma pies Pypeć, dlatego bezsprzecznie jest moim ulubionym bohaterem tej serii 😉
Niektóre historie są o tyle ważne, że uczą jak zachowywać się w sytuacjach trudnych z punktu widzenia malucha. Przykładem może być tutaj zatrzaśnięcie się w łazience czy odłączenie się od przyjaciół na dworze.
Akcja opowiadań dzieje się o różnych porach roku. Mamy trochę zimowej zamieci, majowych bzów czy jesiennych, złotych liści.
Podoba mi się, że ,,Pan Kuleczka. Skarby” to książka zróżnicowana, ale bardzo sympatyczna i prosta. Krótkie historyjki ilustrowane są przez Elżbietę Wasiuczyńską. Obrazki są bardzo malarskie i mają przyjemne, nasycone kolory.
Polecam tę serię dla wszystkich maluchów powyżej 3-ego roku życia. Dzięki grubej okładce i lekko śliskim stronom, posłuży ona dzieciom wiele lat.
Link do strony wydawnictwa: https://mediarodzina.pl/prod/1601/Pan-Kuleczka–Skarby
4 komentarze. Zostaw komentarz
[…] Wojciech Widłak od lat bawi dzieci swoim inteligentnym humorem i wnikliwą obserwacją rzeczywistości. Razem z ilustratorką Elżbietą Wasiuczyńską tworzą niezwykle charakterystyczny duet, także m.in. w serii o Panu Kuleczce. […]
[…] Ilustracje Elżbiety Wasiuczyńskiej mogliście już wcześniej widzieć chociażby w ,,Ambarasie” lub ,,Panu Kuleczce”. […]
[…] osobom kojarzy się właśnie z literaturą dziecięcą. To autor, który zasłynął z serii o ,,Panu Kuleczce” , ale i pozostałe jego tytuły cieszą się bardzo dużą […]
[…] później, już jako dorosły, odkryłem inne książki dla dzieci, które teraz bardzo polecam. ,,Pan Kuleczka” jest absolutnie numerem jeden, jeśli chodzi o literaturę dziecięcą. Miałem ogromną […]