➜ Tytuł: Ja to ja
➜ Autorka: Emma Adbåge
➜ Ilustracje: Emma Adbåge
➜ Tłumaczenie: Anna Czernow
➜ Wydawnictwo: Zakamarki
➜ Rok wydania: 2024
➜ Objętość: więcej niż sto
➜ Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
➜ Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Dobra książka nie zawsze musi mieć galopującą fabułę, szereg zwrotów akcji czy charyzmatycznych, nieustraszonych bohaterów, ryzykujących własnym życiem. Czasami dobrze jest posłuchać o ludziach takich jak my – zwyczajnych, może trochę nieśmiałych i chcących być po prostu sobą.
Dostrzeganie wartości w samym sobie
Ja to ja to kolejna książka od Emmy Adbage, ale w porównaniu z jej innymi autorskimi tytułami – Zamkiem oraz Dołkiem, ta jest zdecydowanie najdłuższa. 25-rozdziałowy zbiór krótkich opowiadań o prawie 8-letniej dziewczynce imieniem Mika, która chodzi do pierwszej klasy szkoły podstawowej.
To kombinacja różnych wątków, za sprawą których dzieci lepiej zrozumieją własne emocje, obawy, lęki. Przede wszystkim jednak dostrzegą wartość samych siebie, bo nie trzeba być klasową popularną dziewczynką, żeby coś znaczyć.
Nie ma nic złego w byciu innym
Linia fabularna w Ja to ja krąży wokół kilku istotnych wydarzeń – zbliżających się urodzin Miki, zaginionych rybek oraz jej marzeniu posiadania nowego zwierzątka, przedstawieniu klasowemu, a także po prostu szkoły i tym, co jest z nią związane.
Dziewczynka ma jedną dobrą koleżankę, poza tym przejawia postawę dziecka raczej introwertycznego. Nie uważa się za nieśmiałą, po prostu niewiele mówi, bo nie czuje takiej potrzeby. Najlepiej spędza jej się czas w swoim towarzystwie. Mika jest mądrą dziewczynką i wie, że nie ma nic złego w byciu innym.
Jak być dla siebie bardziej wyrozumiałym
Ja to ja to rodzaj pamiętnika, w którym główna bohaterka dzieli się swoimi przemyśleniami z czytelnikiem. Prosta narracja stawia przede wszystkim na emocje, ograniczając opisy otoczenia, wydarzeń, a nawet relacji do minimum.
Doskonałym uzupełnieniem dla tej książki są więc również jej ilustracje – bezpośrednie, przypominające prace dzieci, gdzie nikt nie skupia się na realizmie czy aspektach estetycznych. W Ja to ja liczy się to, co jest głębiej.
Historia o Mice kończy się nagle. Jest urwana w zasadzie w środku sceny. Nie jest to jednak żadna przeszkoda, żeby uważać ją za wartościową i ciekawą. Można Ja to ja traktować jako fragment czyjegoś życia, które uczy dzieci jak być dla siebie bardziej wyrozumiałym, śmielej komunikować własne potrzeby i rozumieć swój strach – nawet jeżeli jest absurdalny z punktu widzenia kogoś innego.
Polecam dzieciom powyżej 7 roku życia. Ta książka to fundament budowania większej wrażliwości, empatii, ale przede wszystkim – to sztuka akceptowania siebie.
Link do strony wydawnictwa: https://www.zakamarki.pl/produkt/ja-to-ja/