Nocny kotek – recenzja książki dla dzieci

Tytuł: Nocny kotek
Autorka: Sonja Danowski
Ilustracje: Sonja Danowski
Tłumaczenie: Łukasz Musiał
Wydawnictwo: Tako
Rok wydania: 2024

Objętość: chudzina
Dla kogo: dla najmłodszychdla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją , dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: wybitna

Jeżeli na czymś komuś zależy, zazwyczaj ciężko mu się z tym rozstać. W pewnych sytuacjach jesteśmy w stanie sporo poświęcić – musimy jednak mieć pewność, że nasze starania nie pójdą na marne.

Nowa książka Sonji Danowski

Nocny kotek jest książką niezwykłą – piękną, wzruszającą, ale i poruszającą istotną kwestię dzielenia się oraz empatyzowania ze słabszymi. Jej autorką jest Sonja Danowski, uzdolniona artystka z Niemiec, która za swoje ilustracje oraz teksty otrzymała już kilka znaczących nagród.

W Polsce mieliśmy okazję ją poznać przy okazji innej pozycji wydanej nieco wcześniej, również przez wydawnictwo Tako – Teatr po sąsiedzku. O ile tamta lektura zrobiła na mnie bardzo duże wrażenie, tak Nocny kotek zupełnie rozłożył mnie na łopatki.

Mały bohater o wielkim sercu

Jest to historia o pewnym kilkulatku, który bardzo kochał zwierzęta – w szczególności koty. Niemal równie wielkim uczuciem darzył swoje pluszaki. Każdego dnia pozwalały mu one zasypiać, dotrzymywały towarzystwa oraz dawały wsparcie. 

Kiedy jednak chłopiec zaczął rozmyślać o planowanej loterii w pobliskim schronisku, postanowił zrobić wszystko, żeby pomóc temu miejscu uzbierać jak najwięcej pieniędzy. Mały bohater zdecydował się przekazać wszystkie swoje pluszaki na fanty.

Dobro zwierząt ważniejsze niż własna wygoda

Nocny kotek jest historią o sile bezinteresowności oraz o tym, że dobro powraca. Choć malec jako zaledwie kilkulatek nie mógł rozumieć wiele spraw, doskonale zdawał sobie sprawę, że koty i psy ze schroniska potrzebują jedzenia. Z kolei, żeby kupić karmę, ważne są pieniądze.

Mały bohater umiejscowił więc w skali potrzeb dobro obcych zwierząt znacznie wyżej, niż swoją własną wygodę. Takiej postawy mogliby uczyć się od niego również dorośli – choć w książce wcale nie jest pokazane, że była to decyzja prosta oraz nienaznaczona żadnymi konsekwencjami.

Piękne, realistyczne ilustracje

Jak każda dobra historia, również Nocny kotek ma swoje pozytywne zakończenie. Dla dzieci będzie ono magiczne – dla rodziców bardziej oczywiste, ale wciąż piękne i znaczące. 

Dzięki realistycznym ilustracjom ma się wrażenie, że ta opowiastka wydarzyła się naprawdę, a jej bohaterowie istnieją w rzeczywistości. Być może dzięki Nocnemu kotku mali czytelnicy zdecydują się wesprzeć jakieś schronisko lub po prostu staną się bardziej wrażliwi na potrzeby słabszych i bezbronnych, czyli domowych zwierząt.

Polecam Nocnego kotka wszystkim powyżej 3 roku życia.

Link do strony wydawnictwa: https://tako.biz.pl/p,1201,nocny-kotek.html


Poprzedni wpis
W świetle księżyca – recenzja książki dla niewyspanych rodziców
Następny wpis
Książki, które dają siłę – recenzja ważnej serii dla dzieci
Tags: +3, +4, +5, +6, +7, +8, +9, 2024, blog książkowy, empatia, kot, książki dla dzieci, książki o kotach, Łukasz Musiał, maskotki, Nocny kotek, Przytulanki, realistyczne ilustracje, recenzent książek dla dzieci, recenzje książek, schronisko, Sonja Danowski, Tako, wrażliwość, Wydawnictwo Tako, zwierzęta

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja