Wiedźmin: Stary Świat – recenzja gry planszowej

Tytuł: Wiedźmin: Stary Świat
Autor: Łukasz Woźniak
Wydawnictwa: Go On Board, Games Lab, Rebel
Rok wydania: 2023

Czas gry: około 120 minut
Liczba graczy:  od 1 do 5 osób
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: wybitna

Projekt, który na zagramw.to zgromadził niemal 7 000 000, a na Kickstarterze… ponad 30 000 000 złotych! Jest oparty na najsłynniejszej polskiej serii fantastycznej, która swojemu twórcy przyniosła rozpoznawalność na całym świecie, a studiu CD Projekt Red – uznanie w świecie gameplay’a. Mowa oczywiście o ,,Wiedźminie”, teraz dostępnym także w formie nowej planszówki! 

Czasy przed Geraltem 

,,Wiedźmin: Stary Świat” ma ukazać się równocześnie z rozszerzoną wersją ,,Wiedźmin: Stary Świat – Edycja deluxe”, którą pokazuję w tej recenzji. Oficjalna premiera tytułów to 21 czerwca 2023 roku. Zapowiedziano także szereg dodatków, m.in.: 

  • Wiedźmin: Stary Świat – Magowie,
  • Wiedźmin: Stary Świat – Legendarne łowy,
  • Wiedźmin: Stary Świat – Skellige.

Autorem gry jest Łukasz Woźniak, mający na swoim koncie, z głośniejszych tytułów, planszówkę ,,Tytani”. W tym wydaniu ,,Wiedźmina” fabuła nie opiera się na kultowym bohaterze Geralta z Rivii, ale przenosi graczy do czasów na długo przed tym, zanim Geralt w ogóle się urodził. 

Wiedźmin jako gra planszowa

Nic dziwnego, że kolejny raz (była już wcześniej pewna próba przeniesienia tego uniwersum na planszę w m.in. ,,Wiedźmin: Gra Przygodowa”) zdecydowano się sięgnąć do świata, gdzie wiedźmini – mutanci o nadludzkiej sile walczą z potworami. Pozbawieni emocji bohaterowie żyją na skraju marginesu społecznego, wykonując niewdzięczne zadania za garść złotych monet. 

Pomijając liczne powody dla których saga Sapkowskiego jest tak znana i lubiana – ,,Wiedźmin” umożliwia stworzenie mechaniki, która będzie ciekawa, oryginalna i spełniająca wysokie oczekiwania fanów tego typu twórczości.

Czym różni się edycja Deluxe od standardowego Wiedźmina?

Pudełko w obu przypadkach zawiera:

  • rozkładaną, dużą planszę, świetnie zilustrowaną i zaplanowaną pod kątem tur,
  • setki (dosłownie !) kart akcji, eksploracji, eliksirów, potworów, trofeów, pomocy i wydarzeń,
  • 10 ciekawie zaprojektowanych oraz bardzo estetycznych kości do pokera, czyli wewnętrznej gry w grze (taki uśmiech w stronę ,,Gwinta”),
  • 35 kartonowych monet,
  • żeton zamkniętej tawerny,
  • 18 znaczników terenu,
  • 20 znaczników potworów,
  • planszetki graczy wraz ze znacznikami punktacji, kartami akcji początkowych oraz figurkami wiedźminów.

Edycja deluxe oferuje dodatkowo 28 szczegółowych i niezwykle imponujących figurek potworów, które mogą brać udział w rozgrywce (w wersji podstawowej zamiast kolekcjonerskich figurek są żetony). Co więcej, w tej wersji gry otrzymuje się niektóre komponenty wykonane z trwalszych materiałów (np. plastiku zamiast kartonu).

Nie wiem również jak wyglądają organizery w wersji podstawowej, ale edycja deluxe zapewnia miejsce do przechowywania wszystkich elementów gry (czego bardzo brakowało mi np. we ,,Frostpunku: Gra planszowa”). Wiele z nich jest sygnowanych logiem projektu, dzięki czemu każda część planszówki prezentuje się naprawdę imponująco!

Mechanika gry planszowej

Testowałam ,,Wiedźmin: Stary Świat” w opcji dla jednego oraz dwóch graczy. Zasady są dostosowywane w zależności od liczby uczestników. Muszę przyznać, że instrukcja jest (jak na tak złożony projekt) dość przystępną lekturą. Choć pierwsze rozkładanie i wdrożenie się w zasady zajmuje co najmniej godzinę, kolejne rozgrywki to już kwestia kilkunastu minut. 

Gra przeznaczona jest minimalnie dla jednego, a maksymalnie dla 5 graczy. Czas pojedynczej rozgrywki szacuję na około 120 minut. Czy polecam siadanie do niej samemu? Nie bardzo. Zdecydowanie lepiej sprawdza się ona w rozgrywkach na więcej osób (mam wrażenie, że im więcej, tym lepiej). To planszówka, gdzie gra się przeciwko sobie i rywalizuje na niemal wszystkich poziomach, dlatego ciekawie robi się dopiero wtedy, gdy ma się godnych przeciwników.

Wciel się w wiedźmina

Zabawa skupia się na mapie wiedźmińskiego świata, z którą też związana jest I faza akcji danego gracza (pierwsza z trzech). Na tym etapie planujemy ruchy, decydujemy w którym mieście zostaniemy lub czy podążymy dalej na poszukiwanie przygód, innych wiedźminów lub potworów. Dodatkowo każde miasto oferuje rozmaite bonusy oraz możliwości.

II faza to czas, kiedy zaczyna się naprawdę coś dziać! To moment, żeby zawalczyć z nieprzyjaciółmi i zdobyć trofea, które rozsławią imię wybranej przez nas na początku gry szkoły. Do wyboru są:

  • Szkoła Wilka,
  • Szkoła Kota,
  • Szkoła Gryfa,
  • Szkoła Niedźwiedzia,
  • Szkoła Żmii.

W zestawieniu zabrakło Szkoły Mantikory i Żurawia. Osobiście chętnie przeczytałabym także kilka słów o wybranym przeze mnie bohaterze, niestety pozostają oni na czas gry niemal anonimowi.

Elementy fabularne

W II fazie można także wybrać opcję eksploracji i sięgnąć po karty, które wprowadzają do rozgrywki coś na kształt paragrafówki. Fabularna odsłona  gry ,,Wiedźmin: Stary Świat – edycja deluxe” zapewnia więc rozszerzenie uniwersum oraz zabawę w możliwość podejmowania wyborów z punktu widzenia swojego bohatera. 

W wielu sytuacjach w zależności od tego, co zadecydujemy, poniesiemy tego konsekwencje lub zostaniemy nagrodzeni. Możemy otrzymać jakiś bonus wspomagający nas później w walce lub zostaniemy zmuszeni do redukcji swoich umiejętności, co nieznacznie utrudni dalszą zabawę. W przypadku kart potworów, co prawda nie dostaniemy ich charakterystyki, ale dzięki działającym na wyobraźnię ilustracjom – jest to jakaś namiastka bestiariusza. 

Finalne wnioski

Mogłoby się wydawać, że ,,Wiedźmin: Stary Świat” to gra stworzona wyłącznie, aby nęcić fanów gatunku i grosza dać wiedź producentowi. Okazuje się jednak, że to niezwykle sprawna, angażująca oraz satysfakcjonująca planszówka, pozwalająca dobrze spędzić czas w gronie znajomych (bez względu na ich znajomość prozy Sapkowskiego). 

Z mojej strony dodam jeszcze, że na pewno warto będzie także sięgnąć po dodatki. Które konkretnie? Jeszcze nie wiem, ale każde rozszerzenie oferujące nowe karty i figurki wpłynie na mniejszą powtarzalność, eliminując obawę o potencjalną nudę.

Polecam ,,Wiedźmin: Stary Świat” szczególnie w edycji deluxe, każdemu powyżej 16 roku życia.

Grę do recenzji przekazało wydawnictwo Rebel:


Poprzedni wpis
Róża na tropie. Zagadka ekspresu polarnego – recenzja
Następny wpis
Mandragora – recenzja gry rodzinnej
Tags: +100, +16, +17, +18, 2023, CD Projekt Red, fantastyka, figurki, figurki kolekcjonerskie, Games Lab, Go On Board, gra, gra na prezent, gra solo, Łukasz Woźniak, magia, odgrywanie ról, planszówka na podstawie gry komputerowej, planszówka solo, polska gra, potwory, Rebel, recenzja przedpremierowa, recenzje gier planszowych, Sapkowski, The Witcher, The Witcher: Old World, wersja deluxe, Wiedźmin, Wiedźmin gra planszowa, Wiedźmin planszówka, Wiedźmin: Stary Świat, Witcher gameboard, Wydawnictwo Rebel

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Zapisz się do newslettera Bajkochłonki!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja