Louca. Feniksy. Tom 5 – recenzja komiksu

Tytuł: Louca. Feniksy. Tom 5
Seria: Louca
Scenariusz: Bruno Dequier
Rysunki: Bruno Dequier
Tłumaczenie: Maria Mosiewicz
Wydawnictwo: Egmont
Rok wydania: 2023

Objętość: chudzina
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: bardzo przyjemna

Każdemu, kto ciężko zapracuje na sukces, należy się nagroda. Nawet Louce, który po spektakularnie zwyciężonym meczu (z małą pomocą nadprzyrodzonych mocy) chciałby świętować na corocznym balu. Kiedy jednak okazuje się, że w nocy był pożar i budynek sekcji piłkarskiej został spalony, a przyjęcie odwołane, pod znakiem zapytania staje nie tylko dobra zabawa, ale także cała przyszłość drużyny.

,,Louca. Feniksy. Tom 5” to kolejny z serii komiksowych albumów o nieco nieporadnym, a jednak zupełnie zwyczajnym nastolatku, który z pomocą… ducha, ciągle pracuje nad swoją pewnością siebie (na boisku jak i poza nim). Autorem książek jest Bruno Dequier. Poniżej znajdziecie recenzje pozostałych tomów:

Pech czy lekkomyślność?

,,Louca. Feniksy. Tom 5” jest bezpośrednią kontynuacją poprzednich części. W życiu tytułowego bohatera sporo się ostatnio wydarzyło. Nie tylko wygrał mecz, ale jego sprawy sercowe wydają się stabilizować. Ciągle pomaga także swojemu niewidzialnemu, ale jak najbardziej prawdziwemu przyjacielowi dowiedzieć się, co było przyczyną śmierci młodego chłopaka i kto za nią stoi.

W książkach, tak jak i w życiu, nie zawsze idzie jednak wszystko po myśli głównych postaci. Pod znakiem zapytania staje przyszłość drużyny, związek z Julią, a nawet reputacja Louci. A wszystko przez ciąg nieszczęśliwych wypadków oraz… lekkomyślność chłopaka.

Mroczna strona historii

Nie bez powodu jednak tytułem komiksu jest mityczny feniks. Ptak odrodzony z popiołów symbolizuje tutaj nie tylko – dosłownie – wskrzeszaną mozolnie drużynę, której stara siedziba zamieniła się w pył. To także próba, a w zasadzie zapowiedź, odbudowania wizerunku Louci i odzyskania zaufania jego sympatii.

,,Louca. Feniksy” stają się także coraz bardziej poważne również dzięki pobocznemu wątkowi niczym z prawdziwego kryminału. To mroczna strona opowieści w której czarni bohaterowie działają po cichu, a jednak ich decyzje mają wpływ na wszystkich niemal bez wyjątku.

Komiks o piłce nożnej

,,Louca” jest oczywiście historią w której piłka nożna odgrywa niezwykle znaczącą rolę. W tej części jednak pojawia się również duży wątek związany z… tenisem! A to dopiero początek. Okazuje się, że w związku z nową misją chłopaka, będzie musiał on sam stawić czoła różnym dyscyplinom sportowym.

,,Louca. Feniksy. Tom 5” to emocjonujący, świetnie opowiedziany komiks, który zachęci do lektury nawet najbardziej opornych czytelników. Polecam tą część wszystkim powyżej 11 roku życia.

Link do strony wydawnictwa: https://egmont.pl/Louca.-Feniksy.-Tom-5,72313867,p.html



Poprzedni wpis
Moje pierwsze – recenzja serii puzzli i książek dla dzieci
Następny wpis
Tatu i Patu w przedszkolu – recenzja patronatu
Tags: , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , , ,

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Wypełnij to pole
Wypełnij to pole
Proszę wpisać prawidłowy adres e-mail.

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

O BAJKOCHŁONCE

Julita Pasikowska-Klica

Moja miłość do książek zrodziła się zanim jeszcze nauczyłam się czytać. Zapach świeżego druku
i szeleszczące kartki pełne przygód były dla mnie tajemnicą, którą chciałam jak najszybciej odkryć.

Na co dzień sięgam po różne tytuły, ale to właśnie bajki mają w mojej biblioteczce miejsce szczególne.

Możesz dowiedzieć się więcej klikając w zakładkę o mnie!

Moja autorska książka

Pisz recenzje z Bajkochłonką!

Losowa recenzja