Tomasz Niefart. Pechowo się składa – recenzja książki

➜ Tytuł: Tomasz Niefart. Pechowo się składa
➜ Seria: Tomasz Niefart
➜ Autorka: Kasia Keller
➜ Ilustracje: Tomasz Kopka
➜ Wydawnictwo: Zielona Sowa
➜ Rok wydania: 2023
➜ Objętość: więcej niż sto
➜ Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
➜ Ocena ogólna: bardzo przyjemna

Są ludzie w czepku urodzeni i tacy, którzy zawsze mają pod górkę. Na pecha niewiele da się zaradzić – szczególnie, kiedy rodzice zupełnie tego nie przemyśleli i naznaczyli cię imieniem i nazwiskiem o brzmieniu… Tomasz Niefart!

Seria książek dla dzieci z humorem

,,Tomasz Niefart” to seria humorystycznych książek dla dzieci autorki Kasi Keller. Opowiada o młodym chłopaku, którego dręczy ogromny pech! Do tej pory w ramach cyklu ukazały się już:

• Tomasz Niefart. Skazany na porażkę,
• Tomasz Niefart. Gacie na łopacie,
• Tomasz Niefart. Strach się bać,
• Tomasz Niefart. Średnio na jeża.

Ostatnia nowość, czyli ,,Tomasz Niefart. Pechowo się składa” to kolejnych dziewięć, bogato ilustrowanych przez Tomasza Kopka opowiadań, które są swego rodzaju farsą i komedią omyłek. Choć tytułowy bohater bardzo się stara, los zawsze płata mu figla.

To masz niefart

Tomasz słynie z wielkiego pecha. Poza tym to zwykły dzieciak, który lubi grę w piłkę nożną, ma brata Franka, siostrę Tośkę oraz piekielnie niskie kieszonkowe. Choć życie go nie oszczędza, on zaciska zęby i stara się zapominać o prześladującym go fatum.

Chłopak po prostu wierzy w swój brak szczęścia. Wiele sytuacji, których był świadkiem pozwoliło mu utwierdzić się w przekonaniu, że ze względu na imię i nazwisko (To-masz-Niefart) prześladuje go pech. Z punktu widzenia czytelnika, śledząc jego przygody, rzeczywiście można dojść do pewnych, jednoznacznych wniosków, chociaż z drugiej strony…

Czy to nie jest tak, że każdy nastolatek uważa się za największego pechowca na świecie? 😉 

Bokserki, pszczoła i ból brzucha

,,Tomasz Niefart. Pechowo się składa” zabiera odbiorców w fantastyczną i relaksującą przygodę z tytułowym bohaterem, którego nie da się nie lubić. Tomasz próbując zerwać czterolistną koniczynę ściąga na siebie pszczołę oraz cały rój mrówek. Kiedy chce wywinąć numer z bolącym brzuchem, żeby uniknąć kartkówki – test zostaje przesunięty na koniec lekcji, a jedyne czego unika chłopak, to wspólnej powtórki materiału z klasą. Lub gdy w centrum handlowym mama przykłada do niego neonowe bokserki w celu zmierzenia, robi to na oczach najładniejszej dziewczyny w szkole…

Przy Tomaszu Niefarcie można uwierzyć, że szczęście nam dopisuje! Ta świetna seria doskonale sprawdzi się nawet w przypadku dzieci, które nie przepadają za czytaniem. Polecam ją każdemu powyżej 8 roku życia.

Link do strony wydawnictwa: https://www.zielonasowa.pl/wyszukiwarka/?q=&seria=TOMASZ%20NIEFART

Podobne posty:

Pozdrowienia z Uchatkowej Wyspy – recenzja książki dla dzieci Owwa! Ukraina dla dociekliwych – recenzja książki Miałam kiedyś ogród – recenzja książki Boim oswaja lęk – recenzja książki dla dzieci