➜ Tytuł: Żegnaj, mój Łatku
➜ Tekst: Devon Sillett
➜ Ilustracje: Nicky Johnston
➜ Tłumaczenie: Joanna Olejarczyk
➜ Wydawnictwo: Jedność dla dzieci
➜ Rok wydania: 2022
➜ Objętość: chudzina
➜ Dla kogo: dla tych co sami jeszcze nie czytają, ale dużo już rozumieją, dla samodzielnych w czytaniu
➜ Ocena ogólna: bardzo przyjemna
Pożegnania z ukochanymi zwierzakami zawsze są niezwykle trudne. Ciężko pogodzić się z nimi tak samo dorosłym, co i dzieciom. Warto w takiej chwili sięgnąć po książkę, która nieco uśmierzy smutek – z bohaterem, z którym można się utożsamić.
,,Żegnaj, mój Łatku” to lektura duetu Devon Sillett oraz Nicky Johnston. Jej celem jest pokazanie, że zwierzaka, który odszedł nie da się niczym zastąpić. Nie powinno się także o nim zapominać. Trzeba pogodzić się z jego stratą i iść dalej, wykorzystując nową sytuację do zrobienia czegoś dobrego.
JAK DWA KAWAŁKI PUZZLI
Główną bohaterką książki jest dziewczynka o imieniu Oliwia. Razem ze swoim psem Łatkiem tropią złodziei i znajdują winnych ciasteczkowych wykroczeń. Pewnego dnia jednak mama Oliwi zabiera ją na rozmowę. Mówi, że każdy czasami musi odejść, kiedy nadejdzie jego czas. Dziewczynka nie do końca rozumie, ale wkrótce widzi jak Łatek robi się coraz bardziej zmęczony. Nie ma ochoty już bawić się w poszukiwania złodziei. Spędza dużo czasu śpiąc i Oliwia musi bawić się sama.
Przychodzi ten dzień, kiedy Łatek umiera. Znika z życia dziewczynki, która musi poradzić sobie z nową sytuacją. A ta, wcale nie jest łatwa. Okazuje się, że byli oni dla siebie jak dwa kawałki pasujących puzzli. Jak można żyć bez Łatka?
POŻEGNANIE I NOWA MIŁOŚĆ
,,Żegnaj, mój Łatku” to książka bardzo wzruszająca. Nie jest jednak przesadnie smutna, czego mogą obawiać się niektórzy rodzice. Autorzy sprytnie prowadzą narrację w stronę, która mówi czytelnikom, że choć smutek jest dobry, ktoś, kto nas kochał, nie chciałby, żebyśmy zbyt długo się martwili.
Oliwia sama wychodzi z takiego założenia i postanawia zrobić coś, co na pewno spodobałoby się Łatkowi. Jest przekonana, że piesek cieszyłby się, że dziewczynka robi coś dobrego. Razem z mamą udają się do schroniska, gdzie Oliwia postanawia uratować jednego zwierzaka. Czy nowy piesek zastąpi Łatka? A może okaże się zupełnie inny, a mimo to dziewczynka go pokocha?
JAK POGODZIĆ SIĘ ZE ŚMIERCIĄ ZWIERZAKA?
Dużo jest mądrej treści w tej książce. Z pewnością pozwoli ona przepracować stratę ukochanego pieska. Pokaże również, że brak fizycznej obecności pupila, nie oznacza jednak braku jego obecności w nas samych i miejscach, gdzie dotąd moglibyśmy go spotkać.
Na pięknych ilustracjach w ,,Żegnaj, mój Łatku” przewija się także motyw albumu oraz zdjęć psiaka. W ten sposób Oliwia radzi sobie z powstałą w jej sercu pustką.
Polecam tę wrażliwą, poruszającą i mądrą lekturę dzieciom już powyżej 4 roku życia.
Link do strony Wydawnictwa: https://jednosc.com.pl/sklep/6427/zegnaj-2c-moj-latku
2 komentarze. Zostaw komentarz
Czy zdradzi pani jak opisana jest w książce śmierć psa? Jakiego słowa użył autor (umarł, odszedł, zdechł)? I czy jest tam opisane co dalej dzieje się ze zmarłym zwierzęciem? Chodzi mi o ideologię (umarł i koniec, umarł i jest jakiś ciąg dalszy jego życia pozaziemskiego)?
Właśnie bardzo fajnie jest to tutaj rozwiązane, bo autor używa subtelnych słów jak ,,odszedł” albo ,,już go nie ma” – na pewno nie traktuje go przedmiotowo i nie pisze, że zdechł. Później zwierzak pokazywany jest w ilustracjach jako np. cień obserwujący dziewczynkę. Jego obecność zawarta jest przede wszystkim w jej wspomnieniach. Bardzo ładnie i delikatnie jest to rozwiązane 🙂