➜ Tytuł: Chipsy. Chrupiąca gra imprezowa!
➜ Autorzy: Mathieu Aubert, Theo Riviere
➜ Wydawnictwo: Rebel
➜ Rok wydania: 2022
➜ Czas gry: ok. 15 minut
➜ Liczba graczy: od 2 do 5 osób
➜ Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
➜ Ocena ogólna: ma dużo zalet
Muszę się przyznać do niezbyt chlubnego zamiłowania – lubię chipsy. Najlepsze są paprykowe, ale nie pogardzę też solonymi. Niestety, jak powszechnie wiadomo, przekąska ta nie cieszy się opinią najzdrowszej.
Co innego ,,Chipsy. Chrupiąca gra imprezowa!”, nią można raczyć się codziennie, w dużych ilościach i nie zaszkodzi ani trochę!
GRA KARCIANA, KTÓRĄ MOŻESZ POMYLIĆ Z PRZEKĄSKĄ
Przyznam szczerze, że kiedy zobaczyłam zapowiedzi tego tytułu u Wydawnictwa Rebel, wpadłam w zachwyt. Co to za genialny pomysł, żeby zrobić grę, która na pierwszy rzut oka przypomina standardową paczkę chipsów!
Jej twórcami są Mathieu Aubert oraz Theo Riviere. Karcianka dedykowana osobom powyżej 8 roku życia, od 2 do 5 graczy. Czas średniej rozgrywki trwa około 15 minut.
Zamiast pudełka, cała gra mieści się w wielokrotnie zamykanej torebce. Dzięki temu jest łatwa w transporcie i przechowywaniu. W środku znajdziecie:
- 25 żetonów chipsów w 5 smakach (i nie mogę w to uwierzyć, że zabrakło w nich paprykowego!),
- 36 kart,
- 16 małych żetonów zwycięstwa,
- 4 części planszy, które wyznacza cztery tury każdej rozgrywki,
- instrukcję obsługi, z którą niestety mam pewien kłopot…
INSTRUKCJA GRY W CHIPSY
Ogólnie muszę przyznać, że pierwsze wrażenie z ,,Chipsy. Chrupiąca gra imprezowa!” jest naprawdę fantastyczne. Kiedy jednak już w grupie przyjaciół siadamy do rozgrywki, pojawia się kłopot. Tym kłopotem jest instrukcja obsługi.
Chyba jeszcze nigdy nie miałam do czynienia z tak chaotycznym wyjaśnieniem zasad. Czwórce dorosłych, całkiem błyskotliwych osób potrzebna była dobra godzina, żeby rozgryźć, o co chodzi w tej grze. A gdy już się to udało – okazało się, że to naprawdę prosta i intuicyjna rozrywka!
Przede wszystkim schemat gry opiera się na obstawianiu i szacowaniu rodzajów chipsów, które pojawiają się stopniowo na planszach.
- Na początku na planszy nr 1 należy położyć pięć chipsów, po wykonaniu swojej akcji, na planszę nr 2 kładziemy 4 chipsy, itd.
- Wraz z rozpoczęciem gry każdy uczestnik otrzymuje także na rękę sześć kart. Nikomu ich nie pokazuje. Tutaj w zasadzie początkowo największą trudnością jest zapamiętanie, co znaczą dane symbole. Zazwyczaj albo należy ,,zebrać” wszystkie rodzaje chipsów, albo konkretną ich ilość, albo mieć jednego smaku więcej niż innego. Ogólnie im bardziej nietypowe i mniej prawdopodobne jest to ,,zadanie”, tym można otrzymać za nie więcej punktów.
- W trakcie gry odrzuca się karty (w początkowych dwóch turach), a następnie – przed ostatnimi rozdaniami chipsów, szacuje się, które z tych pozostałych kart, mają największe szanse na sprawdzenie się.
PODSUMOWANIE
Ogólnie jak już się złapie te pierwsze zasady i zapamięta, co oznaczają dane symbole (a nie ma ich tak dużo), to rozgrywka mija naprawdę przyjemnie. Przy okazji ,,Chipsy. Chrupiąca gra imprezowa!” pozwalają:
- ćwiczyć reakcje na pojawiające się, nowe sytuacje,
- skupiać się na własnych wynikach,
- trenować naukę szybkiego liczenia.
Nie jest to gra w której można rywalizować, bo nie ma się wpływu na wynik pozostałych uczestników zabawy. Mimo to, karcianka wciąga i przyjemnie się przy niej spędza czas!
Grę do recenzji przekazało Wydawnictwo Rebel: