Tytuł: Bajki robotów
Autor: Stanisław Lem
Ilustracje: Przemek Dębowski
Wydawnictwo: Literackie
Rok wydania: 2021
Objętość: prawie jak encyklopedia!
Dla kogo: dla samodzielnych w czytaniu
Ocena ogólna: wybitna
Recenzja:
Uważam Stanisława Lema za jednego z tych twórców, którego dzieła niezależnie od czasów, w których są czytane, nie tracą zupełnie na wartości. Jest to tym bardziej osobliwe, kiedy weźmie się pod uwagę rodzaj jego literatury.
,,Bajki robotów” to zbiór opowiadań, który pierwszy raz został wydany w 1964 roku nakładem Wydawnictwa Literackiego. Obecnie, po 57 latach od tej chwili, wydawnictwo zdecydowało się na kolejne wznowienie, tym razem w wyjątkowej formie – z ilustracjami Przemka Dębowskiego. Premiera miała miejsce w setną rocznicę urodzin pisarza (choć bez wierności z dniem i miesiącem).
Książka zawiera 15 indywidualnych historii, których charakter można określić jako baśniowy, z licznymi elementami fizyczno-technicznymi. Co ciekawe, różnią się także od tradycyjnie rozumianych bajek brakiem jednoznacznego przesłania (z wyjątkami), klarownego podziału między dobrem a złem i zdecydowanie – rodzajem bohaterów.
W akcji biorą tu udział rozmaite nacje zamieszkujące rozległy kosmos. Zbudowane z lodu czy kamieni szlachetnych, a nawet antymaterii, której nikt jeszcze do końca trafnie nie scharakteryzował. Roboty występują tu w rolach altruistycznych, wszechwiedzących, monarszych czy heroicznych.
Wątki prowadzone są przez meandry technicznej terminologii, która brzmi jak poezja. Mnogość wymienionych tutaj minerałów, reakcji chemicznych czy obiektów kosmicznych wprawia zachwyt – nawet jeżeli czasem nie ma zupełnie przełożenia na prawdziwe życie.
W ,,Bajkach robotów” ważne jest oddanie ducha przygody. Te obecne w tradycyjnych, ludowych baśniach uniwersalne mądrości także odcisnęły tutaj swój ślad. W rankingu ważności nie pretendują jednak o miano pierwszego miejsca. Czasami pojawi się jakaś myśl – nie warto być despotycznym, skupionym na dobrach materialnych czy własnym, egoistycznym interesie. W rzeczywistości Lem ma do zaoferowania znacznie więcej. Jest to swego rodzaju doświadczenie, którego nie sposób porównać z niczym innym.
Najnowsze wydanie ,,Bajek robotów” w interpretacji Dębowskiego to ograniczona do niebieskiego i pomarańczu baza kolorów, geometryczne kształty i uproszczone, zrobotyzowane emocje. Ilustracje w książce wyglądają w zasadzie jak znaki drogowe, wypełnione rastrowymi cieniami, które w ten sposób budują wymiarowość poszczególnych elementów.
,,Bajki robotów” w takim wydaniu warto mieć. Warto mieć je w każdym wydaniu, ale ta najnowsza, wydana w Roku Stanisława Lema z pewnością najpiękniej będzie zdobić regał w każdym mieszkaniu.
Lektura odpowiednia dla dorosłych oraz dzieci powyżej 12 roku życia.
Link do strony Wydawnictwa: https://www.wydawnictwoliterackie.pl/produkt/3863/bajki-robotow-wydanie-ilustrowane
1 komentarz. Zostaw komentarz
[…] zerknijcie do recenzji pięknego, nowego wydania ,,Bajek robotów”, a tymczasem prawdziwa perełka. Wydawnictwo Literackie wydało komiks na podstawie fragmentu […]